Jak to się zaczęło? Firma swój początek wzięła w zachodnim regionie Gruzji – Gurii, we wiosce Askana (stąd winiarnia wzięła swą nazwę) – tu winiarsko gospodarzył przodek obecnego właściciela – Antimoz Czkhaidze. W jego dawnej, piwnicy (marani) można znaleźć amforę datowaną na 1880 rok. Data ta znalazła się we współczesnym, oficjalnym logo winiarni.
Tradycję winiarską Antimoza postanowili podtrzmać trzej bracia Czkhaidze zakładając w 1998 roku firmę Askaneli Brothers. Nieduże przedsięwzięcie zaczęło się błyskawicznie rozrastać, by wkrótce dobić do krajowej czołówki pod względem skali produkcji. Różne czynniki spowodowały jednak, że bracia się biznesowo rozstali – ostatecznie właścicielem Askaneli został Gocha.
Askaneli nie ma (jeszcze) oficjalnego dystrybutora w Polsce, ale eksportuje dużo. Główne rynki to: Chiny, USA, Kanada, Francja, Niemcy, Finlandia, Czechy, Kazachstan.
W ostatnich latach Askaneli -zarówno w winnicach jak i winiarni – intensywnie wprowadza nowe rozwiązania i technologie: „zielone zbiory”, uprawy organiczne, nowoczesne wyposażenie winiarni, etc. Wina zrobione są zrobione czysto i – co ważne – z zachowanym charakteru użytych odmian. Portfolio klarownie podzielone jest na sektory – od win bazowych przez średnią półkę, po wyselekcjonowane najlepsze linie. W Askaneli dobrze potrafią łączyć tradycję (wina z qvevri, lokalne odmiany) z nowoczesnością (nowe beczki, ultranowoczesne technologie winiarskie).
Na uwagę zasługują nowe etykiety – zaprojektowane gustownie, nie przeładowane, dyskretnie nawiązujące do elementów gruzińskiego folkloru.
Askaneli poszukuje importera w Polsce, uczestniczyli w Targach Enoexpo 2022, odbyło się kilka kameralnych degustacji. Czy wina pojawią się na polskich półkach? Zobaczymy. Póki co, w tej części artykułu omawiam wina białe.