Relacja z winiarskiej wyprawy do Chile. Ile i co się zmieniło od czasów mojej ostatniej wizyty w 2007 roku?
To była moja druga wyprawa do Chile. Pierwszy raz odwiedziłem ten kraj w 2007 roku. Podczas drugiej wizyty (pod koniec 2018) roku mogłem zaobserwować jak wiele się od tego czasu zmieniło.
Wina z Chile ciągle mają bardzo dobre notowania w Polsce – są chętnie kupowane ze względu na przystępny styl i dobrą jakość w stosunku do ceny.
Trochę faktów
Najpopularniejsze odmiany w Chile to: chardonnay, riesling, sauvignon blanc, viognier. cabernet sauvignon, carmenere, pais i moscatel (do produkcji pisco) merlot, syrah, pinot noir, cabernet franc, Carménère – do niedawna okręg flagowy, wydaje się że obecnie przez część producentów odsuwany jest w cień na rzecz choćby cabernet sauvignon i syrah.
Chilijskie klimaty… (fot. Kapczyński ©)
Ogólnie rzecz biorąc obecny styl produkcji chilijskich wydaje się lżejszy, świeższy. Zauważyć można niższą zawartość alkoholu oscylującą w okolicach 13,5%. Widać też stopniowe odejście od mocno beczkowych win, choć producenci zaznaczają, że są rynki, które ciągle o takie zapytują.
Widać rozwój i lepszą edukację na lokalnym rynku, wiele osób opowiadało mi o niedawnych czasach, gdy kelner w restauracji przy zamawianu wina po prostu pytał „białe czy czerwone?” teraz sytuacja się zmieniła, w restauracjach i barach znaleźć można dobre selekcje win i ciekawie przygotowane oferty. Podobnie rzecz się tyczy świadomości kulinarnej. Wszyscy podkreślają, że obecnie na topie jest łączenie win z jedzeniem.
Duże winiarnie inwestują, działają na szeroką skalę, sprawdzają możliwości, często mają wiele winnic rozsianych w różnych cześciach kraju. Dziś bardziej świadomie wybierją miejsca na nowe lokalizację, celują w bardziej chłodne miejsca na południu i północy kraju. Na pozycję nowej gwiazdy wysuwa się Limari, jako region chłodny i obiecujący dla jakości win. Do niedawna za taką gwiazdę uchodziła Casablanca.
Winiarskie Chile mocno się zmienia, ewoluuje. Ciagle sprawdza swoją wartość. Napiszę jeszcze o tym w drugiej części tekstu. A teraz chciałbym opisać kilka odwiedzonych winiarni.
Viña Valdivieso
Winiarnia znajduje się w miejscowości miejscowości Lontué (Curicó Valley), została założona w 1879 roku. Wtedy właśnie Alberto Valdivieso założył Champagne Valdivieso – pierwszą firmę w Chile (i Ameryce Południowej), która produkowała wino musujące. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Valdivieso posiada 200 ha upraw (ale i tak dokupują owoce), dysponują winnicami w Limari (600 km na północ od głównej winiarni, winogrona są transportowane nocą, w chłodniach). Eksperymentują, robią malbeca i moscatela w amforach (bez kontaktu ze skórkami). Wina podzielone są na kilka linii „Single valley” (15 € za butelkę), „Single vineyard” (19 €), „Grand cru” (30 €), Icon wine (50 €), wina musujące (20 €).
Powstają tu też wina z dodatkiem soków owocowych, choć nie jestem zwolennikiem takich ciekawostek, to muszę przyznać, że trzymają one czysty, naturalny charakter owoców, nie mają zapachów i smaków koncentratu, sztuczności czy chemii.
Generalnie rzecz ujmując, wina są tu przyjemne, wyważone, niezbyt ciężkie, można powiedzieć „europejskie” w charakterze, odbiegające od nowoświatowych stereotypów. Są transparentne i konsekwentne, nie przeciążone beczką (używają głównie francuskiego dębu). Wypadają świeżo i stylowo. Dobra winiarnia. W Polsce niektóre wina dystrybuuje warszawska firma „Vinis”.
(4+) Caballo loco grand cru Brut nature NV, Bio bio Valley, 12,5%. Musujące. Pinot noir 60% plus chardonnay, metoda klasyczna, 24 miesiące dojrzewania na drożdżach. Intensywne, owocowe (brzoskwinia, dojrzałe jabłko). Kremowe, przyjemne lekkie nuty drożdżowe, intensywne i świeże. Są też bułki, gruszki, brzoskiwninia, zgrabne i żwawe wino.
(5-) Caballo loco grand cru blanc de noir, brut nature 12,%. Kolejne musujące. 100% pinot noir. 24 miesiące na drożdżach. Ładne nuty drożdżowe, zachowana świeżość i owocowy charakter. Wszystko na miejscu. Stylowo, odświeżająco, ma sporo materii, energii i intensywności. Po prostu dobre!
(4+) Valley selection Chardonnay 2017, Gran reserva, Leyda, 14,5%. Część wina fermentowana w beczkach, dlatego da się wyczuć lekkie nuty beczkowe, waniliowe, herbatnikowe oraz owocowe. W ustach świeże, lekkie, transparentne. Świeże, kwasowe, niezbyt ciężkie, beczka użyta z wyczuciem. Sporo owocu (morele, troszkę zielonych bananów).
(5) Sauvignon blanc Single Vineyard, 2017, Leyda. Fermentowane na dzikich drożdżach. 8 miesięcy w beczce. Przyjemne i niebanalne, z atrakcyją fakturą – nuty warzyw, liści, siana puls owoców tropikalnych. Jest lekko dymne i z fajnym podbiciem mineralnym. Układa się równo, lekko korzennie i słonawo. Smaczne, eleganckie wino świetnej strukturze. Dalekie od banalnych wydań tej odmiany, bardzo europejski styl.
Bardzo udany cabernet franc single vineyard (fot. Kapczyński ©)
(5) Cabernet Franc 2015 single vineyard, DO Sagrada Familia, 13,5%. Słyną z tego „franka” w wydaniu solo (w Chile często się go dodaje do blendów). Owoce ze starych winnic, do dojrzewania użyta francuska beczka. Bardzo stylowy charakter odmiany. Jest tytoń, zioła, przyprawy (ziele angielskie, laur), pestki, pieprz. Lekko ziemiste, pikantne, świetnie wykończone, znakomity potencjał dojrzewania. Postawne, eleganckie i wyważone (finisz korzenno jagodowy, balsamiczny). Świetne wino.
(5-) Cabernet sauvignon 2015 Single vineyard, Maipo, 14%. Pieprzno-owocowy charakter, wypada soczyście, ma w sobie przyjemny chłód, grafitowo-korzenny charakter, jakościowy charakter owocu. Stylowo i atrakcyjnie.
(4+) Pinot noir 2016, Gran reserva, Valley selection Casablanca, 14%. Trochę „przypalone” w aromatach (kawa, dym), są też jeżyny, korzenie, ziemia. W ustach wypada znacznie bardziej przejrzyście, lekko, pinotowo (żurawina, truskawki). W sumie wypada prosto, przejrzyście i smacznie. Sporo dojrzałości owocowej, trochę przeszkadza alkohol w finale. Przystępne.
(5-) Pinot noir 2016, single vineyard, DO Cauquenes, Maule valley 12,5%. Winnica Piedra Hermosa. Bardziej wyszukany, lżejszy i elegancki styl. Charakter pinota zachowany na każdym etapie. Sporo nut żywicy, apteki, lekarstwa, tytoniu, jagód i sporo eukliptusa. Zachęcająca lekkość i zwięzłość.
(5) Caballo loco Grand Cru 2015, Sagrada Familia, 14%. Petit verdot, cabernet franc, malbec, carmenere. Soczysty, ziolowo-żywiczny, ziemisty charakter. Atrakcyjne, ciągle młode wino, dużo t żywicy, pieprzu, jałowca, ma w sobie przy tym przyjemną „lekkość”, świeżość i zachowuje intensywność i postawny charakter.
(5+) Caballo loco Grand cru 2014, Apalta, DO Santa Cruz, 14,5%. 70% caremenere plus cabernet sauvignon. Soczyste, skoncentrowane, intensywne, dekadenckie, Są nuty pieprzne, żywicy, gałęzi świerkowych. Świetna koncentracja, fiołki, drewno, ściółka jagody, jodyna, syrop na kaszel, czarna porzeczka. Świetna jakość owocu, bogaty aromat i smak. Świeży charakter, świetny potencjał na przyszłość. Jest jak piosenki Nicka Cave`a – posępne i eleganckie.
(5-) Caballo loco grand cru 2014, DO Limari, 15%. 100% syrah oferujący soczystość, intensywność, koncentrację. Są tu świeże wiśnie, maliny, pieprz, ziemia, smoła, żwir, dużo ziół (estragon, rozmaryn). W ustach pikantne, jagodowe, pokazujące trochę tarniny, głogu, pestek i jeżyn. Intensywne, wyraziste, mocno owocowe wino, z lekko ziemistą końcówką. Dużo dymu, spalonego drewna, ale też świeżości, młodości. Zbalansowane. Zabierzcie mnie na porządne asado, weźcie butelke tego wina i niech poleje się krew ze steka…
(5-) Caballo loco grand cru 2014, Maipo, 14,5%. Cabernet sauvignon (79%) plus cabernet franc. Dużo tu dymu, papryki, jagód, grafitu, pieprzu, gorzkawych pestek. Jest spalone drewno, liść laurowy, trochę wędzonego mięsa. W późniejszej fazie rozwija się owocowość i bardziej soczyste podbicie. Finisz korzenno-pieprzny. Mocne wino.
(5) Caballo loco „Number seventeen”, Valle Central, 14%. Ikona. Blend różnych roczników z najlepszych beczek. 2013 (50%) plus pozostałę roczniki. Świetna jakość owocu, chłód, malinowo-wiśniowa świeżość, dużo jagód, pieprzu, bogaty aromat, długi posmak. Sporo elegancji. Pikantne. Trzeba dać mu czas na otworzenie się.
(5) Vigno 2011, DO Maule, 14%. Carignan (winiarnia należy do stowarzyszenia Vignadores de Carignan) dał wino powółczyste, intensywne, soczyste, z pięknym owocem, pikantnością, intensywnymi nutami pieprznymi. Chłodne, stalowe, z uwodzącymi nutami lasu po deszczu. Ma gładkie taniny, świetną kwasowość. Dużo tu intensywności smaku, ale opartego na świeżej, rześkiej nucie. Znakomite. Eleganckie, super transparentne, wyważone i czyste. Ile w tym winie życia i energii! Sama przyjemność picia.
Familia Torres
Winiarnia i rodzina niemal legendarna, o szerokich wpływach i winiarskich inwestycjach w różnych punktach świata. Jej historia zaczyna się w 1870 w Hiszpanii, kiedy to Jaime Torres po dorobieniu się dużych pieniędzy na Kubie, powraca do Hiszpanii i uruchamia winiarnię w katalońskim Pacs (niedaleko Vilafranca del Penedès). Projekt przez dekady rozrastał się. Dziś Torres dysponuje największym areałem winnic w Hiszpanii i winiarniami w takich apelacjach jak Conca de Barberà, Toro, Jumilla, Ribera del Duero, Priorat, Rioja. Po drodze nastapila też ekspansja na inne kraje – inwestycje w Kaliforni i właśnie w Chile.
Początki atywności w Chile to rok 1979. Miguel Torres dostrzegł duży potencjał w Chile jako kraju winiarskim. Jako miejsce lokalizacji wybrał dolinę Curicó. Do dziś chilijscy winiarze podkreślają, że przybycie Torresa wiele zmieniło. Wcześniej wino powstawało w dość prymitywnych warunkach, w przestarzałych cementowych tankach i dojrzewało beczkach z drzewa rauli (Nothofagus alpina). Torres wprowadził modernizacje, tanki ze stali nierdzewnej, dębowe beczki z dębu francuskiego, nowocześniejsze podejście do prac w winnicy i winiarni, słowem – zrobił małą mentalną i technologiczną rewolucję. W 1981 roku Torres wypuszcza chilijską markę wina Santa Digna, odniesie ona komercyjny sukces w wielu zakątkach świata.
Dziś Miguel Torres w Chile ma 65 ha własnych winnic w regionie Curicó oraz 350 ha winnic wydzierżawionych również w innych regionach (plus 650 ha nieobsadzonych ziem). W uprawach głównie międzynarodowa klasyka: sauvignon blanc, riesling, gewürztraminer, chardonnay oraz cabernet sauvignon, merlot czy pinot noir, które używa się do produkcji win musujacych. Sięga się jednak po rzeczy mniej znane, np. warto odnotować powrót do rodzimej odmiany pais (pierwsze wino musujące rose, wypuszczone na rynek w 2007 roku, o nazwie „Estelado”).
Stare winnice (fot. Kapczyński ©)
Torres wyszukuje też obiecujące lokalizacje. Po pięciu latach poszukiwań, badań i inwestycji, w roku 2000, w pobliżu Constitución (region Maule, 180 kilometrów na południe od Curicó), uruchamia kolejny projekt, Escaleras de Empedrado – tarasowe winnice rosnące na łupkowych glebach (pierwszy taki projekt w Chile). W sumie zakupiono 369 ha ziem, z czego 25 ha użyto do nasadzeń tarasowych (wysokość w najwyższym punkcie – 500 m), postawiono tu na uprawę pinot noir. Torrest działa też ekologicznie (wprowadzono w życie szeroki program działań w tej materii), w 2010 roku wypuszcił linię win organicznych „Las Mullas”. Dwa lata później już wszystkie winnice Torresa otrzymały status organicznych.
Powstaje tu 25 różnych etykiet. W Polsce Torres jest reprezentowany prze Piwnicę Wybornych Win.
(4) Santa Digna Chardonnay 2018, Central Valley, 13%. Bez dojrzewania w beczce. Wypada prosto, świeżo. Jest jabłko, orzechy laskowe, papierówki. Sa nuty lekko maślane, korzenne. To dobrze, nowocześnie zrobione wino o przyjemnej kwasowości. W tle biały pieprz, ale też coś lekki brak balansu, niezbyt czysty fnisz.
(4+) Cordillera Chardonay reserva especial 2016, DO Limari Valley, 13%. Linia „Cordillera” to pomysł na wina pochodzące z różnych konkretnych dolin. Tu otrzymujemy kremowe, gładkie, ale trzymające świeżość i atrakcyjną lekkość wino. Jest dojrzałe jabłko, piasek, biała porzeczka. W ustach delikatnie maślane i orzechowe (połowa wina fermentowała w beczkach) oraz lekko pikantne. Zgrabne wino z lekką mineralnością.
(3+) Cordillera Sauvignon blanc 2015, DO Elqui Valley, 13%. Świeżo i żywo, zielono, intnsywne w aromacie – ziola, agrest i warzywa. Intensywne, zielone rejestry, których trochę za dużo – to „zielenina” na granicy przyjemności.
(5-) Cordillera Carignan „Vigno” 2015, Maule Valley, 14,5%. Ze starcyh 50-letnich winnic (parcela Huerta). Jest lekko pikantne, korzenne, ziemiste. Są żurawiny, jeżyny, likier jeżynowy, popiół, zioła. Niezłe gastronomiczne wino. Ma kwasowość, jest pełne energii, świetnie tu gra owocowość z taninami i kwasowością. Przyjemnie się z wiekiem dotarło.
(4+) Pais Reserva de pueblo 2015, Maule, 12%. Maliny, truskawki, jeżyny, wypada dość lekko w kolorze i aromatach. Jest niezobowiązujące, lekkie. Pije się z przyjemnością – jest smaczne i bezpretensjonalne. Jest lekko pikantne, korzenne, delikatnie warzywne, z przyjemną kwasowością. Odmiana pais, po latach zaniedbań i odrzucenia, wraca do łask.
(4+) Manso de Velasco Cabernet Sauvignon 2014, Curico Valley, 13,5%. Jeżyny i wiśnie, ale też trochę korniszonów i wilgotnej piwnicy, opadłych liści. Jest w nim coś dzikiego, lekko zwierzęcego.W finiszu sporo akcentów atramentowych, lekko aptecznych.
(4) Cordillera brut Pinot Noir 2016, Curico valley, 12%. Musujące, robione metodą tradycyjną, dojrzewajace 2 lata na drożdżach. Ma skromne, trochę wyciszone aromaty – jabłko, sporo kwiatów, ziół. Jest tu trochę nuty maślanej, gruszkowej, pigwowej. Wino bez wielkich eksplozji, uderzenia masą, prezentuje się raczej lekko i świeżo. Jest zgrabne, przyjemne w piciu, odświeżające, ale nie jest zbyt złożone, skomplikowane.
Cono Sur
Znany producent, mieści się w ścisłej czołówce dużych winiarni. Jest to projekt uruchomiony w 1993 roku (należy do Concha y Toro) w samym środku doliny Colchagua. Działają na ponad tysiącu hektarów (60% własnych upraw, reszta zakontraktowana), w 40. różnych lokalizacjach – winnice znajdują się w wielu miejscach, od północy na południe (od Limari po Bio bio). Pierwsze wypuszczone butelki były oficjalnym winem Tour de France w 1995 roku. Jak się okaże rower będzie miał istotne znaczenie dla tej winiarni, o czym za chwilę.
Cono Sur. Tu rower ma znaczenie (fot. Kapczyński ©)
W 1998 roku w Cono Sur podjęto decyzję o przejściu z rolnictwa tradycyjnego na zrównoważone. To kompleksowa metoda wykorzystująca alternatywne, naturalne metody nawożenia, zwalczania chwastów i chorób. Wykorzystuje się możliwości natury do samoregulowania ekosystemu.
Winiarnia zaangażowana jest w rozmaite projekty dotyczące ochrony środowiska, efektywności energetycznej, zrównoważonej działalności (np. wprowadzenie butelek o niższej wadze), posiadają w tej materii wiele certyfikatów. W 2007 roku posiadłości w Leyda i Peralillo (Colchagua) otrzymaly atest ekologiczności. W ich winnicach spotkać można pasące się owce, drób. Sam przy winiarni widziałem woliery, w których przebywały pokaźne „drużyny” gęsi i kaczek gotowych w każdej chwili do „wykaszania” winnic.
W 1999 roku Cono Sur rozpoczęło ekologiczny projekt uprawy winorośli – 40 ha winnic w Chimbarongo w dolinie Colchagua (tu znajduje się główna winiarnia). W 2003 r. powstały pierwsze wina. Wspomniałem, że Cono Sur niezwykle ważny jest… rower. Wszyscy podkreślają, że pracownicy poruszają się między winnicami ekologicznie, na bicyklach. Ten środek transportu stał się niemal „wizytówką” winiarni – pojawia się na etykietach, w folderach, gadżetach reklamowych, etc. Przed winiarnią szybko zauważa się długi stojak z zaparkowanymi staromodnymi jednośladami, gotowymi do użycia. Ja również – zwiedzając winnicę – z nich korzystałem.
W winnicach istotną role w Cono Sur odgrywa pinot noir (dysponują najstarszą w Chile winnicą pinot noir z 1968 roku, wybudowali osobną piwnicę odpowiednio przygotowaną pod ten ekskluzywny projekt). Od lat winiarnia dokłada wielu starań, by osiągnąć pinoty najwyższej jakości. Generalnie podział linii win w Cono Sur przebiega następująco: „Bicicleta” – z rowerami na etykiecie, bazowe wina, mocna podstawa produkcji tej winiarni. „Valley collection” – jednoodmianowe wina z różnych dolin, średnia półka. „Single vineyard” – bardziej wyszukane, złożone wina. „20 barrels” – wina topowe, „ikony”. Zaskakujące może wydać się, że przy tak dużej skali udaje im się utrzymać ciekawy i smaczny styl podstawowych win, są one przy tym w dobrej cenie. Importerem wina w Polsce jest TIM.
Winnice Cono Sur (fot. Kapczyński ©)
(4+) Single vineyard riesling nr „23” 2018, Bio Bio Valley, 12,5%. Owoce z winicy bez nawadniania. Sporo tu owoców cytrusowych, kwasowości, ale też delikatnej, gładkiej, lekko słonawej materii. Styl zgrabny, delikatny. Są skórki a grejpfruta, cytryny, jabłka, mirabelki. Świeże wino, o mineralnej końcówce.
(4+) Reserva especial Pinot noir 2016, Valley Collecion, San Antonio Valley, 14%. Bardziej skoncentrowane, dymne, intensywne, lekko kwiatowe (fiołki, niezapominajki). Poszycie leśne, wiśnie, akcenty soczyste i zgrabne. Finisz kwiatowy, kwasowy, lekko pieprzny, tabakowy, jagodowy. Żywe i mimo koncentracji – lekkie, to pinot noir w ciekawym stylu.
(5-) 20 barrels Pinot noir 2017 Limited edition, Casablanca Valley, 14,5%. Jagodowe, malinowe, świeże, z miękkimi taninami, ma sporo nut kwiatowych. Jest dobra kwasowość, koncentracja. Końcówka leśna, miękka, z lekką nutą tytoniu, ziół i pieprzu. Gastronomiczne bardzo „elastyczne” wino. Dobre, np. do pieczonej przepiórki, bażanta, dymnego półgęska.
(5-) 20 barrels Cabernet sauvignon 2016, Maipo Alto, 14,5%. Z parceli Pirque viejo, ze starymi krzewami. Wino dojrzałe, gęste, soczyste, paprykowo-porzeczkowe. Jest dym, ściółka, pestki i dorodne taniny. Jest w nim chłód, świeżość owocu i widoczna dobra jakość użytego owocowego materiału. Sporo ziół (rozmaryn, liść laurowy, ziele angielskie), nut aptecznych.
Veramonte
Winiarnia uruchomiona w 1990 roku w dolinie Casablanca. Była to pierwsza poważniejsza inwestycja winiarska w tym regionie. Przedsięwzięcie należy obecnie do grupy Gonzalez Byass. Jest to nowoczesna winiarnia, zaprojektowana przez jednego z najwybitniejszych chilijskich architektów, Jorge`a Swinburna. Ostatecznie otwarta w 1998 roku dysponuje obecnie najnowszą technologią wykorzystywaną na wszystkich etapach produkcji wina. Dysponują 600. ha winnic ulokowanych w trzech miejscach (Casablanca – tu 300 ha wokół winiarni, Colchagua i Apalta). Od 6. lat pracują nad konwersją na organiczność i biodynamikę. W tej chwili mają w portfolio 2 wina organiczne – rose syrah i sauvignon blanc. Od dawna stawiają na pinot noir, powiększają areał upraw. Głównym enologiem jest Sofia Araya, ale jakoś nie moge przekonać się do jej stylu. Wina są dość powtarzalne, nieco męczące, „przegotowane” i jednak trochę banalne. Z wyraźnymi taninami, alkoholem, goryczką, trochę brak im świeżości, lekkości. Są z kategorii prostych i gładkich w piciu.
W Veramonte (fot. Kapczyński ©)
(4) Sauvignon blanc 2018, Casablanca Valley, 13,5%. Wino ograniczne. Ziołowo-agrestowe plus zielone jabłko. Świeże, zrobione nowocześnie. Aromatyczne, żwawe, z akcentami cytrusowymi i agrestowymi. Przyjemne, odświeżające, z posmakiem jabłkowym, trawy, lekko pestkowym. Ma ładną etykietę.
(4) Chardonnay 2017, Casablanca Valley, 14%. Cześć wina fermentowana w beczkach, poza tym w użyciu były stalowe tanki, cementowe jaja, beczki. Są aromaty siana, masła, orzechow laskowych, suszonych liści. W ustach świeże, dość delikatne, z przyjemną kwasowością, delikatnie krągłe, z brzoskiwniowo-gruszkowym rejestrem. Dobrze użyta beczka (lekka kremowość). Smaczne.
4) Rose 2018, Casablanca, 13%. Organiczne syrah. Bardzo delikatny kolor, aromaty i smaki truskawek, rabarbaru i malinówki. W ustach lekkie, w pełni wytrawne. Smaczne i odświeżajace, z posmakiem czerwonej porzeczki. Miło można z nim spędzić czas.
(3+) Ritual, Pinot Noir 2016, Casablanca, 13%. Spontaniczna fermentacja. 12 miesięcy w beczce. Dość gęsty, lekko „przypalony” kolor, aromat owocow leśnych, ściółki, żywicy, mięsa, pieczonych kasztanów, węgla. Wyraźne taniny, alkohol. Sporo akcentów owoców dojrzałych, ciężkawych, ziemistych, lekko ziołowych, liściastych. Trochę przypalone, drewniane, suche i lekko gorzkawe w końcówce. Do prostych dań z grilla (kaszanka, kiełbaska).
(5) Pinot Noir Monster block 2015, Casablanca, 14,5%. Eleganckie owocowe wino, o leśnych klimatach. To bardziej chilijski niż burgundzki styl, co nie zmienia faktu, że to bardzo atrakcyjne wino. Ma miękkie taniny, cygaro, miętę i ściółkę w tle. Oraz sporo elegancji.
(5-) „Ritual” Alcaparral block 2015, Casablanca 14,5%. Chłodny syrah, pełen malinowych, świeżych nut. Jest pieprzny, lekko żwirowy. Nie będę się rozpisywał – to pyszne wino.
(4-) Cabernet sauvignon 2016, Colchagua, 13,5%. Papryka, ziemia, jałowiec, czarny pieprz, trochę nuty balsamicznej, żywicznej, słodkawej. Dużo owocu, wyraźnych tanin. W nowoczesnym, ale dość prostym wydaniu. Niezła tanina, sporo goryczki. Jak znalazł gulaszu czy wędzonych pikantnych wędlin.
(5-) Primus Cabernet sauvignon 2015, Maipo, 14%. Veramonte nie ma w Maipo swoich winnic, owoce są zakontraktowane . To wydanie „caba” jest bardziej soczyste, mięsiste, znać dobrą jakość owocu, jest sporo nut leśnych, mentolowych, gładkich oraz dotarte taniny. Wypada świeżo i smacznie. Balsamiczno-tytoniowa końcowka.
(3+) Carmenere 2017, Colchagua, 14%. Owocowe, soczyste i gęste. Są nuty konfiturowe, smoliste, czekoladowe i kawowe. Dużo owocu, skórek, pestek. Proste wydanie carmenere na szczęście nie tak bardzo konfiturowe, „słodkie”.
(4) Primus Carmenere 2017, Apalta, Colchagua Valley, 14%. Organiczne. Soczyste, mentolowe, z dużą ilością wiśni z pestką, casis, pieprzu i suszonej papryki. W ustach oprócz gęstego owocu, sporo ziół, tanin, posmak kawy i pieprzu. Lekko alkoholowa końcówka.
(5-) Primus The blend 2015, Apalta, Colchagua Valley, 14%. Cabernet sauvignon 40%, 25% merlot, 24% carmenere plus petit verdot i cabernet franc. Udany blenc. Pełne świezości i „chłodu” wino. Są owoce leśne, grafit, atrament, jagody, pieprz, jałowiec, eukaliptus, tytoń. Wygłądzone, z dobrym potencjałem dojrzewania. To bardzo fajna soczysta i gładka kompozycja, gdzie fajny kontrapunkt daje cabernet franc i petit verdot.
(4+) Neyen 2013, Apalta, Colchagua Valley, 14%. Bardzo stare winnice (90-100 letnie). Carmenere, plus cabernet sauvignon. 18 miesięcy w beczkach (50% nowych). Koncentracja, jagodowa konfitura, nalewka wiśniowa, czekolada, zioła. Mocne, niemal „ciągnące się” w ustach wino. Znać akcenty powideł, kawy, pieprzu oraz alkoholu. Bogate, intensywne, ale na dłuższą metę nieco męczące.
cdn.
Mariusz Kap©zyński
Punktacja:
(6) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(5) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(4) – dobre, interesujące wino
(3) – przyzwoite
(2) – słabe
(1) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
(- lub +) oznacza odjęcie/dodanie nieznacznych „półpunktów”
Tekst ukazał się wcześniej w Rynkach Alkoholowych.
Druga część artykułu znajduje sie tutaj.