Vinisfera

Jaka odmiana?

Oferta polskich szkółek winorośli jest bardzo bogata i różnorodna. Wrażliwsze z reguły odmiany winorośli europejskiej, odporne, ale zazwyczaj prymitywne stare hybrydy, nowe mieszańce złożone – wszystko to w pełnej gamie barw i smaków owoców. Zanim się zdecydujemy co wybrać, musimy sobie zdać sprawę czemu ma nam naprawdę służyć winorośl – pisze Roman Mysliwiec.



Oferta polskich szkółek winorośli jest bardzo bogata i różnorodna. Wrażliwsze z reguły odmiany winorośli europejskiej, odporne, ale zazwyczaj prymitywne stare hybrydy, nowe mieszańce złożone – wszystko to w pełnej gamie barw i smaków owoców.
Wybór odpowiedniej odmiany bywa często dla działkowca-amatora poważnym i skomplikowanym zadaniem. Dla grupy działkowców-kolekcjonerów, duży wybór odmian w szkółkach jest korzystny – kupują po prostu każdą nową odmianę. Co jednak ma uczynić właściciel niewielkiej działki, na której chciałby mieć wszystkiego po trochu i na winorośl ma niewiele miejsca?
Przed kupnem sadzonek musi się przede wszystkim zastanowić jakiemu celowi ma służyć w jego ogrodzie winorośl. Biorąc pod uwagę cechy użytkowe owoców, wszystkie odmiany winorośli można podzielić na: deserowe (konsumpcyjne), przerobowe (przetwórcze) oraz dekoracyjne (tzw. altanowe). Często wyróżnia jeszcze grupę pośrednią – odmiany ogólnoużytkowe (deserowo-przerobowe). W wyborze odmiany działkowiec musi wziąć przede wszystkim pod uwagę warunki mikroklimatyczne panujące w jego ogrodzie, a więc: czy teren jest osłonięty, ciepły, czy też otwarty, przewiewny. Czy jest położony na wzniesieniu, czy raczej w zastoisku mrozowym. Powinien zwrócić uwagę na częstotliwość występowania na jego działce silnych mrozów (poniżej -20°C) i niebezpiecznych dla winorośli przymrozków wiosennych. Im gorsze warunki panują w ogrodzie, tym wybrana odmiana musi być odporniejsza. Działkowiec decydujący się na posadzenie winorośli, musi uwzględnić także swoje umiejętności oraz zaangażowanie w planowaną uprawę. Na przykład, czy zdecyduje się w przyszłości na okrywanie krzewów na zimę? Taka decyzja poszerzy znacznie listę odmian z których będzie mógł skorzystać.
W przydomowej uprawie amatorskiej w dalszym ciągu najchętniej sadzi się w Polsce odmiany deserowe. Uprawa odmian na wino zyskuje w ostatnich latach co raz więcej zwolenników, ale wymaga przeznaczenia pod uprawę przynajmniej paru arów działki, przygotowania pomieszczeń oraz sprzętu do wyrobu wina, czyli jednym zdaniem, zaangażowania większych środków finansowych.
Poważnym nieporozumieniem pokutującym nadal wśród mniej świadomych działkowców-amatorów jest poszukiwanie odmiany deserowej, koniecznie wielkoowocowej (!), a równocześnie zupełnie wytrzymałej na mróz. Na takie zapotrzebowanie można odpowiedzieć znanym żartem: „takie winogrona można kupić na wagę w najbliższym sklepie z owocami”. Mrozowytrzymałość zdecydowanej większości wielkoowocowych odmian deserowych kończy się na granicy -20° C, więc krzewy tych odmian, dla corocznego owocowania, wymagają w polskich warunkach klimatycznych okrywania na zimę. Ze znanych w Polsce odmian wyjątkiem na plus jest Alden o mrozowytrzymałości około -25° C. Niestety jest to dość późna odmiana i tylko w najcieplejszych rejonach Polski może być uprawiana na otwartej przestrzeni. Najlepiej gdy się ją uprawia pod ciepłą ścianą lub murem w osłoniętym od wiatrów terenie zabudowanym. W grupie wielkoowocowych, wyraźnie odporniejszą na mróz jest również kanadyjska selekcja V 68021. Silnie i zdrowo rośnie, ma wysoką plenność i wcześnie dojrzewające, jasnoróżowe owoce. Odporniejsza, ale już w mniejszym stopniu jest Festivee – tylko wtedy, gdy pędy dobrze przed zimą zdrewnieją. Krzewy tej odmiany trzeba sadzić w ciepłych miejscach i umiarkowanie nawozić azotem. Mrozowytrzymałość pozostałych deserowych odmian o dużych owocach, może w niektóre zimy, nieznacznie przekroczyć granicę -20° C, ale tylko w szczególnie sprzyjających okolicznościach. Warunkiem podstawowym jest dobre zdrewnienie łozy przed zimą. Duże znaczenie ma również termin w jakim mrozy wystąpią. Najgroźniejsze są niskie temperatury na początku i pod koniec zimy. Tak więc w większości rejonów Polski, dla corocznego owocowania, krzewy wielkoowocowych odmian deserowych, powinny zimować pod przykryciem.
Działkowiec-amator, szczególnie ten mniej wykwalifikowany, powinien rozpoczynać swoją przygodę z winoroślą od odmian znacznie łatwiejszych w uprawie. Jeżeli chce uniknąć konieczności okrywania krzewów, to w wyborze odmiany powinien zwrócić uwagę w pierwszej kolejności na jej: mrozowytrzymałość, odporność na choroby grzybowe oraz smak, a niekoniecznie wielkość owoców. Oprócz wymienionych wyżej warunki te najlepiej spełniają, np.: Kristaly i Einset Seedless, a także niektóre z odmian ogólnoużytkowych, np.: Bianca, Sibera, Seyval Blanc. Słodkie, smaczne do spożycia na świeżo, nadające się doskonale na wino i soki.
Odmiany służące produkcji win i soków mają z reguły wyższą mrozowytrzymałość (w granicach -25° C), ale jednak zbyt niską aby w polskim klimacie używać ich do pokrywania wysokich konstrukcji ogrodowych (altana, pergola, trejaż). Odpowiednie dla nich są niższe formy szpalerowe, gdzie z owoców jednego krzewu można uzyskać 1,5- 2 l wina. W przeliczeniu na 1 ha daje to 70-100 hektolitrów wina. Czyli, że nie jest to wcale mało! – 4 kg winogron z krzewu rosnącego na powierzchni 2,5 m?, to plon 16 ton z hektara. Czy ma więc praktyczny sens sadzenie jednego, czy nawet paru krzewów z zamiarem wyrobu wina? Zakładam oczywiście, że wino będzie w prawidłowy sposób wyrabiane, czyli bez rozcieńczania moszczu wodą. Tu i ówdzie obowiązuje jeszcze niestety przepis na wino domowe według naszych prababci: ” … winogrona oberwać, wsypać do gąsiora, zalać wodą i zasypać cukrem …”.Ten domowy produkt ma jednak niewiele wspólnego z winem. Uwzględniając poświęcony czas i zaangażowanie pracom winiarskim, praktyczny sens ma posadzenie w uprawie szpalerowej przynajmniej 10 krzewów w jednej odmianie. Umożliwi to wykonanie ok. 15-20 l dobrej jakości wina. Tyle samo pracy i troski potrzebne jest do wykonania 5 jak i 50 l wina. Można oczywiście obciążać krzewy nadmiernie owocowaniem lub uprawiać przestrzennie jedną z zupełnie mrozowytrzymałych odmian dekoracyjnych i z jednego krzewu uzyskiwać nawet kilkadziesiąt litrów wina – ale jaka będzie jakość tego wina, lepiej nie wspominać!
Odmiany z grupy przerobowych najlepiej pasuje do warunków polskiego klimatu, dlatego niektóre z nich mogą być w cieplejszych rejonach Polski uprawiane nawet na skalę towarową. Wtedy najważniejszą cechą braną pod uwagę w wyborze odmiany będzie jakość wina, gdyż tylko dobre wino będzie można korzystnie sprzedać. Jak na razie jest jedynie kilka takich odmian: Bianca, Hibernal, Muskat odeski, Seyval Blanc, Sibera (na białe wina) oraz Leon Millot, Rondo i Wiszniowyj Rannij (na czerwone wina). Na większą skalę, odmiany te mogą być uprawiane tylko w najcieplejszych rejonach Polski. Odmiany te mogą być również z wykorzystywane z powodzeniem przez bardziej ambitnych i odpowiednio przeszkolonych amatorów. W chłodniejszych rejonach Polski, amatorom pozostają do dyspozycji odporne i wczesne mieszańce francusko-amerykańskie, np. Aurora, Cascade, Marechal Foch.
Ostatnia grupa użytkowa, to najbardziej mrozowytrzymałe, klasyczne mieszańce amerykańskie. Do najbardziej odpornych i znanych w Polsce należą: Ontario, Concord, Alwood, Fredonia oraz wymieniona już wcześniej odmiana Swenson Red. Silnie rosnące, odporne na choroby i co najważniejsze, tworzące w polskich warunkach mrozowytrzymałe pnie i ramiona wieloletnie. Dzięki tym cechom polecane są do uprawy w wysokich, dekoracyjnych formach. Krzewy tych odmian służą zazwyczaj do pokrywania różnych konstrukcji ogrodowych, jak: altany, pergole, trejaże, wysokie mury, ściany, filary itp. Są to mieszańce pochodzące wprost od amerykańskiego gatunku winorośli lisiej (Vitis labrusca). Przy silnym cięciu owoce są często nawet całkiem duże – średnica jagód dochodzi do 2 cm. Gorzej niestety ze smakiem owoców. Miąższ śluzowaty lub galaretowaty, nie zrośnięty ze skórką, o specyficznym, rzadko lubianym posmaku i aromacie. Wyraźnym wyjątkiem na plus jest w tej grupie odmiana Swenson Red.- owoce z wyglądu mniej ciekawe (źle wyrównane, „przestrzelone”), ale konsystencja miąższu wyraźnie lepsza o przyjemnym, truskawkowo-malinowym smaku. Najbardziej mrozowytrzymała i odporna na choroby jest odmiana Concord. Ze względu na późną porę dojrzewania owoców, powinna być jednak uprawiana w rejonach Polski o długim okresie wegetacyjnym.
Tekst: Roman Myśliwiec
Zdjęcia: Mariusz Kapczyński
Więcej na stronach Winnicy Golesz
 




Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT