Nie wiedziałem czego się po tych winach spodziewać… Ostatecznie okazało się, że nie do końca było łatwo. Były to wymagające, angażujące degustacje, które „przeciągały” mi się czasem do późnej nocy. Wiedziałem, że winiarz to zatwardziały naturalista, wiedziałem że robi wina nietuzinkowe i wymagające, ale zadanie okazało się trudniejsze niż podejrzewałem. Przygotujcie się więc na prawdziwą jazdę bez trzymanki.
Josef (a właściwie Luca Francesconi) działa od 2004 roku, pracuje na prawie 6 hektarach winnic, znajdujących się w gminach Cavriana i Ponti sul Mincio – na południowej stronie jeziora Garda (w regionie Lombardia). Josef zarówno w winnicy jak i w winiarni konsekwentnie stosuje biodynamikę (bez certyfikacji) i generalnie uznać trzeba, że jest to winiarz zdecydowanie stawiający na niskointerwencyjne metody produkcji wina.
Winnice rosną na wysokości od 100 do 200 metrów nad poziomem morza, dominujące w nich gleby to morenowe gliny i bazalty. Francesconi skupiony jest na lokalnych, w niektórych przypadkach – bardzo rzadkich, odmianach winorośli. W uprawach znajdziemy, np. odmiany: rossanella del garda, negrara trentina, rondinella, garganega czy lugana.
Ze strony promocyjnej wszystko oparte zostało tu na wycofaniu, oszczędności i minimalizmie – wystarczy spojrzeć na stronę internetową tego producenta.

..