Vinisfera

Nalewki od Majewskiego – degustacja

Oto wyniki degustacji niektórych, dostępnych na rynku nalewek, które produkowane są przez firmę Karola Majweskiego w Łomiankach. Oto smaki „Nalewek Staropolskich” a wkrótce – tekst poświęcony tym tradycyjnym trunkom.

Oto wyniki degustacji niektórych, dostępnych na rynku „Nalewek Staropolskich” produkowanych przez firme Karola Majweskiego w Łomiankach.


(5-) Śliwkowa-wiśniowa

Ciesząca się powodzeniem i nie bez racji. Ma elegancki, ciemnoczerwony kolor. Dominuje aromat podwędzonej śliwki i dymu, co przywołuje klimaty wigilijnego kompotu z suszu. Wszystko zbudowane jest na dyskretnym owocu i dobrej tonacji słodyczy. Widać tu zrównoważenie, głęboki ton i balans miedzy delikatną goryczką i niezbyt nachalną słodyczą. Bardzo ładne wykończenie dopełnia obrazu całości – dymne i pikantne. Jest to świetnie wykoncypowany i zrealizowany projekt. Mamy nalewkę stylową i elegancką. Naprawdę pycha.

(4+) Cztery pory roku
Wykorzystano tu pędy sosny i cytrynę. Barwa jasna, z zielonkawo-żółtym odcieniem. Aromat miękki, nieco „zielony”, łagodnie niesie nuty słomy z lekkim akcentem świeżych moreli i miodu lipowego. Usta o gęstej choć nie przesadzonej fakturze. Znakomicie zaznaczony owocowo-skórkowy akcent, który świetnie bazuje na słodkiej, owocowej nucie białych owoców (tonacje jabłkowe, jakieś dalekie echa kandyzowanego banana) plus białe pestki (cytryny i grapefruita). W sumie całość bardzo ładna i czysta – jest owocowo, nie za słodko, lekko korzennie, zwiewnie i konsekwentnie. Znakomity profil i akcent soku z egzotycznych owoców w finale. Jest w tym świeżość, akcent kwasowości i lekkość.

(4+) Malinowa
Ależ tutaj panują wspaniałe malinowe klimaty! Czysty, świeży, intensywny i bardzo elegancki owoc. Znać tu wyraźnie jego jakość i gatunkową czystość. W ustach tonacje soku i krzaków malin, smacznego, soczystego cukierka i (bardzo delikatnie) owoców leśnych. Świetna integracja i bardzo soczysta, porządna faktura smaków. Całość jest świeża dobrze skonstruowana i czysta, z jakimś rustykalnym akcentem. Więc jeśli chcecie poznać tajemnice malinowego chruśniaka koniecznie upijcie mały łyczek.

(4) Wiśniowa na miodzie
Ładna ciemnorubinowa barwa. Aromat nie jest zbyt rozłożysty, w nosie dominuje wyraźna i intensywna nuta wiśni i pestek, w tle przyjemnie majaczą akcenty orzechowe i korzenne. Jest też bardzo lekki akcent ziołowy. W ustach bardziej intensywne i złożone – wspaniale rozwija wiśniową owocowość, dobrze balansując między zawartością cukru i alkoholu. Daje przyjemne wrażenia, które wieńczy pikantny i przyjemny finisz, ukazujący tonacje kawy, czekolady a także śladowe ilości owoców leśnych (tarnina, borówka), wrzosu i maceratu ziół.

(4-) Pomarańczowo-kawowa amaretto

Kolor delikatnie herbaciany. Aromaty ładne – lekko ziołowe plus skórka pomarańczy goździki i akcenty kawy. Są również tonacje wanilii, migdałów, toffi ułożone na czekoladowo-likierowej nucie. Nos gęsty i wyważony, intensywny.  Usta wyważone oparte w dużej mierze na aromacie pomarańczy, orzechów, suchej skórki chlebowej, lukrecji, w tle gorzkawa nuta korzenna – nalewka wybrzmiewa kawowo-likierową nutą z drobnym, cynamonowo-migdałowo-goździkowym finałem. Słowem -delikatna pikantność ułożona na gładko ustawionej słodyczy. Ciężkawe, może lekko niemrawe, ale ma styl. No i świetne do kawy.

(3+) Pędy sosny
Kolor bardzo słabej herbaty. Aromat rozwija się delikatnie choć konsekwentnie – lekko żywiczno-eukaliptusowy. W tle nuty ziaren słonecznika, miodu lipowego. W ustach ujawnia się oleista, gęsta, nieco lepka faktura. Bardzo charakterystyczny i ciekawy smak. Wyczuwalne akcenty żywiczne a także igliwia, świeżo okorowanego drzewa i młodych pędów. Nieco apteczne w charakterze, ale bardzo smaczne, choć odrobinkę za płaskie. Jeśli miałbym coś tu korygować dałbym kropelkę świeższego akcentu w rodzaju cytryny bądź innego „żywego”, odświeżającego owocu egzotycznego, ale i tak jest smacznie i przyjemnie rozgrzewająco. To taka miła przechadzka po sosnowym zagajniku.

(3) Agrestówka
Kolor lekko-bursztynkowy. Aromat dżemu agrestowego i herbaty z cytryną. Zachęcający, choć niezbyt intensywny. Nalewka powstaje z niepozornej odmiany ”niesłuchowskiej”  – małej, o różowawym odcieniu, ale dającej nalewce giętki charakter. Dobitnie zaakcentowany owoc, wyczuwalne jest też lekkie palenie alkoholu. Finał lekko „pestkowy”. Brak tu trochę złożenia, jest to nalewka prosta, bezpośrednia w odbiorze i łatwa w piciu.







© Tekst i zdjęcia: Mariusz Kapczyński

(******) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(*****) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(****) – dobre, interesujące
(***) – całkiem niezłe, przyzwoite
(**) – słabe
(*) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
(- lub +) oznacza odjęcie/dodanie nieznacznych „pół-punktów”








Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT