Vinisfera

Nebbiolo Prima Academy 2025

Jak co roku w Piemoncie, Consorzio Albeisa zorganizowało Nebbiolo Prima Academy –  prestiżowe wydarzenie winiarskie poświęcone degustacji i promocji win powstałych z odmiany nebbiolo. To wyjątkowa okazja spróbowania win z tak znanych apelacji jak Barolo, Barbaresco czy Roero oraz możliwość poznania i odwiedzenia producentów. Miałem przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu.

„Butelkowe” consorzio
Na początku uporządkujmy najważniejsze zagadnienia. Consorzio Albeisa – co to takiego? Otóż:
Consorzio Albeisa (Unione Produttori Vini Albesi – Albeisa) to stowarzyszenie producentów winiarskich z rejonu Alba (Langhe i Roero). Wyróżnia je butelka o charakterystycznym kształcie, z rozpoznawczym wytłoczonym znakiem – „Albeisa”. Butelka jest swoistym symbolem identyfikującym wina z tego terytorium, odróżnia je od innych.
Nazwa „Albeisa” nawiązuje od miasta Alba w Piemoncie. Tradycja używania charakterystycznej butelki sięga podobno XVIII wieku. Miejscowi winiarze, wykorzystując kunszt hutników z Poirino, wymyślili własny kształt butelki (usytuowany między butelką bordoską a burgundzką, ale z mocniej zaakcentowaną sylwetką „ramion” butelki).

Po długiej przerwie, w latach 70. XX wieku, dzięki inicjatywie szesnastu producentów, pod przewodnictwem m.in. cenionego winiarza i aktywisty, Renato Rattiego, zdecydowano się na renesans tego pomysłu – powrotu do pierwotnego kształtu butelki i jednocześnie ustanowienia konkretnych reguł dotyczących jej użycia.
Dziś butelkę wykorzystuje około 300 winiarzy, a jej roczna produkcja sięga około 20 milionów egzemplarzy. Od 2007 roku wprowadzono nową, lżejszą wersję butelki Albeisa, o 22–30% lżejszą od modelu tradycyjnego (waga butelki tradycyjnej wynosi około 575 g, waga wersji lekkiej około 450 g). Efekt? Miliony kilogramów szkła mniej i zauważalnie niższy ślad węglowy. Albeisa – tradycyjny symbol regionu – potrafi iść w parze z wymogami współczesności.

Warunki
Członkowie konsorcjum muszą spełniać określone kryteria. Do wymogów należy, m.in.: produkcja win z upraw pochodzących z obszaru apelacji Langhe, posiadanie winiarni w tym regionie oraz stosowanie butelki Albeisa przynajmniej dla jednego z win wyprodukowanych w danym roczniku. Regulacje konsorcjum chronią przed nieuprawnionym użyciem kształtu butelki przez producentów spoza regionu. 
Konsorcjum aktywnie promuje markę Albeisa jako symbol terroir Langhe–Roero. W ramach tych działań organizuje wspomniane na początku Nebbiolo Prima – przedpremierowe wydarzenie poświęcone wielkim winom z regionu (Barolo, Barbaresco, Roero). Warto też wspomnieć, że konsorcjum angażuje się również w projekty ekologiczne i działania na rzecz ochrony krajobrazu.
We współpracy z Consortio Albeisa działa Consorzio di Tutela Barolo Barbaresco Alba Langhe e Dogliani, które pilnuje apelacji DOC i DOCG, prowadzi kontrolę jakości i dba o promocję. Obydwie instytucje tworzą zgrany duet. 
Podczas tegorocznej edycji Alba stała się stolicą piemonckiego wina. Dziennikarze, krytycy i importerzy spędzili tu kilka intensywnych dni wypełnionych degustacjami w ciemno, seminariami, wizytami w winnicach. Ocenie poddawaliśmy Barolo 2021, Barbaresco 2022 i Roero 2022.  Było co robić.

Zimowe krajobrazy Piemontu (fot. M. Kapczyński)

Dzień dobry nebbiolo!
Nebbiolo to odmiana iście królewska. W klasycznym wydaniu dająca wina delikatne, niezbyt ciężkie, wyrafinowane, dobrze oddające charakter terroir. Pochodzi właśnie z Piemontu, jest uznawana za jedną z najważniejszych włoskich czerwonych odmian winorośli. Uchodzi za trudną i wymagającą w uprawie. Dojrzewa późno, potrzebuje ciepłych końcowych tygodni sezonu wegetacyjnego, dobrze przepuszczalnej gleby i odpowiedniej ekspozycji słonecznej, by w pełni rozwinąć zawartość cukrów i aromatyczność.
Młode nebbiolo zachwyca jasną, choć skoncentrowaną barwą, wyrazistymi, nieco szorstkimi taninami i wysoką, świeżą kwasowością. W aromacie dominują czerwone owoce — wiśnia, malina — oraz kwiatowe nuty róży i fiołka. Z biegiem lat wino nabiera złożoności: pojawiają się aromaty smoły, skóry, trufli, suszonych ziół i leśnego humusu. Nebbiolo świetnie reaguje na długie dojrzewanie, zarówno w dużych dębowych beczkach (botti), jak i w mniejszych barrique. Starzenie zmiękcza taniny i korzystnie rozwija profil smakowy wina.
Wyraziste taniny i mocna kwasowość nebbiolo czynią je idealnym partnerem dla bogatszych mięs, dziczyzny, potraw z grzybami oraz dojrzałych serów. Młode wina najlepiej komponują się z tłustszymi potrawami, które łagodzą taninę. Podczas degustacji warto dać im czas — dekantowanie lub dłuższe leżakowanie pozwala w pełni docenić ich potencjał.

Uśpione winnice (fot. M. Kapczyński)

Spektrum stylów
Podczas degustacji Nebbiolo Prima dał się zaobserwować spektrum stylów: od tradycyjnych, z długą maceracją i dojrzewaniem w dużych beczkach, po nowoczesne, z krótszą ekstrakcją i użyciem nowych beczek. Ech, ten potencjał nebbiolo! Wina z najlepszych siedlisk potrafią dojrzewać dekady, zyskując prawdziwą głębię i elegancję.
Generalnie rocznik 2021 Barolo można uznać za dobry (podobny do 2016 czy 2019). Sporo win już po prostu gotowych jest do picia.
Barolo wydało mi się mocne, czasami suchawe, garbnikowe, w wielu wypadkach  „oczekujące” na swój czas. Barbaresco dawało najwięcej radości, otwartości świeżości i bezpośredniości – pełne szczodrości i świeżości owocu.
W degustowanych winach wielokrotnie moją uwagę zwróciła ekstraktywność i wysoki alkohol. W wielu wypadkach brakowało legendarnej finezji, delikatności. Wniosek jaki się nasuwał to fakt, że dawniej winiarze „walczyli” o dojrzałość owoców, dobry balans z kwasowością. Teraz zdają się walczyć o świeżość wina, lekkość wina.
Kolejny wniosek: małe różnice „geologiczne” czynią wielkie różnice w kieliszku, nie odkryję więc nowego lądu pisząc, że lokalizacja ma fundamentalne znaczenie.

Dojrzewające barbaresco (fot. M. Kapczyński)

Na osobną uwagę zasługuje wykład poświęcony nebbiolo znakomicie poprowadzony przez Annę Schneider. Jej wystąpienie oprócz brawurowej opowieści ukazującej nebbiolo pod wieloma aspektami (genetyka, historia, klony), pokazał jak wiele książek przyjdzie w przyszłości przepisać, np. nebbiolo uprawiane w Meksyku (ponad 100 ha) wcale nie jest nebbiolo, podobnie rzecz ma się z Sardynią. Padło wiele innych przykładów. Wystąpienie to przypomniało też jak ważna jest nauka, fakty, weryfikacje. Pokazało jak często w świecie wina jest uogólnień i bicia piany (piszący te słowa też nie jest bez winy). Wspaniały wykład, potęga wiedzy.  
Jego uzupełnieniem był wystąpienie poświęcone prowadzeniu winorośli, które przeprowadził Edoardo Monticelli.
Napisać też koniecznie trzeba o świetnej organizacji imprezy i pełnym profesjonalizmie obsługujących ją sommelierów

Anna Schneider i jej brawurowy wykład o nebbiolo (fot. M. Kapczyński)

Noty degustacyjne
Od razu zaznaczam – wina starałem się oceniać najbardziej obiektywnie jak się da. Prywatnie bliższy mi jest tradycyjny, „lekki” styl – delikatny kolor, takaż budowa, dobra kwasowość, itd.
Noty degustacyjne udostępniam tak, jak je poczyniłem podczas degustacji, która odbywała się w ciemno. Nazwy producentów dopisałem już po imprezie, z listy dostarczonej przez organizatorów. Wpisując nazwy – nie gmerałem w notatkach podnosząc noty bardziej znanym producentom czy umniejszając słabszym.
Jeśli ktoś jest zainteresowany – moje oceny i noty degustacyjne (blisko 200. spróbowanych win) znajdzie tutaj. 

Mariusz Kapczyński

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT