No i stało się. Parlament Europejski opowiedział się za szeroką definicją wódki, która pozwala nazywać tak alkohol produkowany nie tylko z surowców tradycyjnych, czyli zboża, ziemniaków i melasy buraczanej.
Parlament Europejski opowiedział się za szeroką definicją wódki, która pozwala nazywać tak alkohol produkowany nie tylko z surowców tradycyjnych, czyli zboża, ziemniaków i melasy buraczanej. Zgodnie ze stanowiskiem eurodeputowanych, wódką można będzie nazywać alkohol z każdego produktu rolnego, z tym tylko rozróżnieniem, że w przypadku produktów nietradycyjnych na etykiecie musiałaby znaleźć się informacja, że chodzi np. o banany czy winogrona.
W głosowaniu plenarnym przepadły przytłaczającą większością głosów poprawki ponadpartyjnego sojuszu deputowanych z tzw. koalicji wódczanej, czyli krajów, które są producentami tradycyjnej wódki: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Danii, Finlandii oraz Szwecji. Zabiegali oni, by wódką można było nazywać tylko alkohol wytwarzany z ziemniaków, zboża oraz melasy buraczanej.
źródło: Onet