Kiedy w kwietniu 1999 razem z Wojtkiem Bosakiem i psem Rufusem stanęliśmy na szczycie stromego, opadającego w kierunku jeziora zbocza, na którym zaczęliśmy sadzić winnicę, towarzyszyło nam coś więcej niż dreszczyk emocji. Było to poczucie wyzwania, jakie postanowiliśmy rzucić mazurskiej naturze, mając w pamięci źródła historyczne odnotowujące ostatnie winnice wokół zamku w Rynie w XV wieku. Powstała winnica ma powierzchnię ok. 0,5 ha i charakter moreny bocznej o gliniastej glebie. Jej korzystne siedlisko jest następstwem szeregu czynników – zarówno płd.-zach. ekspozycji, jak i stromego (15 stopni) nachylenia, pozwalającego na swobodny spływ chłodnego powietrza do jeziora, które pełni rolę akumulatora ciepła ograniczającego zjawisko zastoisk mrozowych. Dla mikroklimatu winnicy duże znaczenie ma zasadzona wokół ogrodzenia winnicy szeroka osłona przeciwwiatrowa. Latem w znaczący sposób wpływa na podwyższenie temperatury (ok. 10st. C więcej w stosunku do terenów przyległych). Zimą ogranicza lodowaty wpływ silnych wiatrów, które przy niskich temperaturach (w zimie 2005/06 –36 stopni C) mogą powodować przemarzanie krzewów. W winnicy zasadzonych jest dziewięć odmian białych (sibera, muszkat odeski, aurora, bianka, jutrzenka, seyval blanc, traminer, siegerrebe) i trzy czerwone (rondo, regent, léon millot). Na odpowiedź, które z nich przyjmą się dobrze na tym mazurskim siedlisku i – co najważniejsze – dadzą dobre wina, trzeba będzie poczekać ok. 10 lat, choć już dzisiaj widać, że mogłoby być gorzej! Doświadczenia z winifikacji paru kolejnych roczników powoli pozwalają na wstępne określenie stylu powstających w Kolonii Rusek win. Wśród win białych odmianowych swoją odrębność wyraźnie zaznaczają odmiany sibera i seyval blanc. Pozostałe odmiany najlepiej sprawdzają się w kompozycjach, czego przykładem jest kupaż JSK 2006 (jutrzenka, sibera, kristaly). Z odmian vinifera nadzieję pokładam w ładnie dojrzewającym siegerrebe, natomiast rozczarowaniem okazał się wyraźnie zbyt późno jak na moje siedlisko dojrzewający traminer.
Stylistycznie moje wina białe staram się kształtować zgodnie z ich naturalną predyspozycją do typowej dla win północnych wyraźnej konstrukcji kwasowej. Wina potrzebują dwóch lat, aby wykształcić mineralny profil, nie tracąc przy tym świeżości i oszczędnych, lecz czystych aromatów (krótka maceracja).
Z win czerwonych dobrze rokują rondo i regent. Trzeba jednak podkreślić, że niekorzystne współrzędne geograficzne powodujące brak dojrzałości fenolicznej, który trzeba rekompensować wzmożoną dbałością o jakość owocu, zaawansowaną winifikacją i wydłużonym okresem dojrzewania (3 lata).
Wiktor Bruszewski
JSK 2006 (jutrzenka 70%, sibera 20%, kristaly 10%) – 12,5o,
Regent 2006 – 13%,Sibera 2005 – 12%
Kontakt:
Winnica Kolonia Rusek
Wiktor Bruszewski
12-130 Pasym, Kolonia Rusek
(woj. warmińsko-mazurskie)