Ile butelek wina możemy przywieźć z kraju, który odwiedzamy na wakacje? Ile z krajów Unii Europejskiej a ile z krajów spoza niej? Na te pytania odpowiada Grzegorz Owca.
Wakacyjne wyjazdy w toku. Po całym roku wytężonej pracy, wielu spotkaniach biznesowych, godzinach spędzonych na degustacjach, szkoleniach enologicznych, kursach somielierskich, eventach i spotkaniach przy wyśmienitych winach, dla wielu z nas przyszedł czas planowanych – czy też spontanicznych – wyjazdów do bliższych i dalszych zakątków świata. Dzięki powszechności Internetu, taniejącej ropie i coraz tańszym liniom lotniczym, cała ziemia stała się globalną wioską. Nic, tylko pakować się w plecaki lub torby podróżne i wyruszać w najbardziej interesujące strony świata. Oczywiście w te, gdzie zobaczymy niezapomniane krajobrazy i budowle, spotkamy najciekawszych ludzi, zjemy z nimi najpyszniejsze potrawy i wypijemy trunki powstające tylko tam i tylko tam tak wybornie smakujące. Zrobimy setki (czytaj: tysiące) zdjęć, poznamy dziesiątki (czytaj: setki) nowych znajomych i wypijemy hektolitry naprawdę niezapomnianych win. Niektóre z nich postanowimy nawet przywieźć ze sobą do domu żeby móc wspominać wakacje do późnej jesieni…
Tylko czy na pewno możemy kupić dowolną ilość butelek w każdym kraju, który odwiedzamy i w bagażniku samochodu lub luku samolotu przywieźć tyle wina, ile tylko nam się zamarzy do Polski? Niestety tak nie jest. Na straży naszej trzeźwości, a właściwie głównie ściąganych podatków, stoi – z jednej strony dbające o nas nasze państwo, z drugiej – kochająca wszystkich swoich obywateli Unia Europejska.
Ile więc wina można przywieźć z wyjazdu zagranicznego do Polski?
Liczby
W Polsce sprawy te reguluje wprost ustawa o podatku akcyzowym, która w Rozdziale 6 mówi o zwolnieniach z podatku akcyzowego, a co za tym idzie wskazuje ilości wyrobów akcyzowych, które można przywieźć do Polski.
Ustawodawca w oparciu o przepisy wspólnotowe w art. 34 ust. 1 ustawy wskazuje, że wolno nam ze sobą z innego kraju Unii Europejskiej przywieźć wyroby, od których został zapłacony podatek akcyzowy w kraju sprzedaży (np. zakup w sklepie, od oficjalnego producenta itd.), a także które przy tym przeznaczone są „na własny użytek”, a nie „na cele handlowe”. W cytowanym ustępie ustawodawca nie podaje jakichś granicznych ilości. Dopiero w ust. 2 cytowanego artykułu mówi o ustaleniach tzw. przeznaczenia handlowego. Jedną z przesłanek jest ilość, ale również „status handlowy osoby fizycznej nabywającej wewnątrzwspólnotowo wyroby akcyzowe” czy „rodzaj wyrobów akcyzowych” .
Jeżeli będziemy wieźli więcej niż 90 litrów wina, w tym więcej niż 60 litrów wina musującego, to już można uznać, że wino ma przeznaczenie handlowe. Ale jeżeli będziemy wieźli mniej wina, ale np. prowadzimy na co dzień sklep czy restaurację sprzedającą wina, to dowolna kontrola może uznać, że towar ma przeznaczenie handlowe… Podejrzewam, że w takich wypadkach najmniej wiarygodny jest transport wina przez, np. trzy osoby w ilościach po 120 butelek 0,75 litra, od jednego producenta, przy czym jedna z osób przewożących prowadzi działalność polegającą na sprzedaży wina.
Proszę zwrócić uwagę, że w temacie dostaw wewnątrzwspólnotowych piszę o przewożeniu wina przez siebie, a nie np. o przesyłaniu tego wina do nas z innego kraju UE. Nie możemy kupić wina np. na Węgrzech lub na Morawach, zapakować go na paletę i przesłać na swój adres w Polsce. Musimy sami przewozić wino we własnym bagażu. Niestety, przewożenie wina ze sobą, np. z Krety – w samolocie, w ilościach dozwolonych – może okazać się boleśnie drogie.
Inaczej wygląda sprawa, jeżeli chcemy przywieźć ze sobą wina z tak zwanych krajów trzecich czyli spoza Unii Europejskiej.
Mówi o tym art. 35 ustawy o podatku akcyzowym. Ustawodawca pozwala nam na przywiezienie ze sobą w tzw. bagażu osobistym łącznie do 4 litrów wina niemusującego i 2 litry wina musującego (jeżeli nie będziemy przywozić alkoholi mocnych, innych napojów fermentowanych czy produktów pośrednich).
W ust. 2 cytowanego artykułu opisane jest dokładnie co ustawodawca uważa za bagaż osobisty. Jest to „cały bagaż, który podróżny jest w stanie przedstawić urzędom celno-skarbowym, przybywając na terytorium kraju, jak również bagaż, który zostanie przedstawiony urzędom celno-skarbowym w terminie późniejszym, pod warunkiem przedstawienia tym organom dowodu, że bagaż był zarejestrowany jako bagaż towarzyszący przez podmiot, który był odpowiedzialny za jego przywóz w momencie rozpoczęcia podróży”.
W związku z tym, lecąc samolotem, np. z RPA, część dopuszczalnej ilości wina możemy mieć w bagażu podręcznym a część w bagażu przewożonym przez linie lotnicze jako bagaż towarzyszący.
Musimy pamiętać o tym, że podane ilości są zwolnione z podatku akcyzowego, a co za tym idzie dozwolone do przewiezienia na teren UE we wszystkich krajach wspólnoty. Urzędnik na lotnisku w Hamburgu lub na przejściu granicznym w Röszke może tak samo nie pozwolić nam przewieźć więcej wina, niż jest to dozwolone. Wszystkie te pozaeuropejskie „normy” dotyczą podróżnych, którzy ukończyli siedemnasty rok życia.
Ustawodawca w przypadku importu wina (czyli dostaw wyłącznie z krajów spoza Unii Europejskiej) dopuszcza również możliwość przesyłania do nas wina w przesyłkach. Przesyłki takie muszą być okazjonalne, zawierać wino wyłącznie do użytku własnego lub rodziny i ilość przesyłanego wina nie może wskazywać na przeznaczenie handlowe. Te „dozwolone” ilości to 2 litry wina niemusującego i 1 litr wina musującego (jeżeli nie będziemy przysyłać alkoholi mocnych, innych napojów fermentowanych czy produktów pośrednich).
Mam nadzieję, że powyższe informacje przydadzą się wszystkim, którzy chcą swoje wakacyjne wyjazdy wspominać przy butelce niepowtarzalnego wina zakupionego i przywiezionego zza granicy.
Tekst: Grzegorz Owca
Foto: pixabay
Grzegorz Owca jest specjalistą w międzynarodowym obrocie handlowym. Od 1991 roku zajmuje się sprawami celnymi, współpracuje z krakowskim Urzędem Celnym. Prowadzi własną agencję celną specjalizującą się między innymi w obsłudze produktów akcyzowych. Miłośnik i pasjonat wina.
(Fot. z archiwum G.O.)
Napisz do Autora: owca@segre.pl
ZapiszZapisz
