Czasem, na „siłce”, filozoficznie nastrojeni i dobrze zbudowani chłopcy, stwierdzają – „najpierw masa, później rzeźba!”. Do tej prostej i głębokiej zasady właściwie mogliby się też zastosować winiarze ze swoimi winami – przydałaby się przede wszystkim solidna dojrzałość owoców, dobra owocowa „masa” a później ewentualne próby odpowiedniego „rzeźbienia” wina. Niestety, nie wszystkim rocznik 2014 w tej materii sprzyjał.
Jubileuszowy, X Konwent Polskich Winiarzy zorganizowany w Jaśle przeszedł do historii. Oto kilka moich luźnych przemyśleń, podsumowań i ocena wszystkich zaprezentowanych pierwszego dnia win (wina analizowane drugiego dnia podczas seminariów przedstawiam w osobnym artykule).
Jubileuszowy X Konwent polskich Winiarzy (fot. M.K.)
– Na imprezie zaprezentowało się blisko pół setki winiarni z następujących regionów:
Podkarpacie (16)
Małopolska (12)
Świętokrzyskie (7)
Lubuskie (5)
Dolnośląski (3)
Lubelskie (2)
Pomorskie (1)
Mazowieckie (1)
Łodzkie (1)
– Przeanalizowaliśmy ponad 80 win. W różnej konfiguracji stylistycznej (tylko dwa musujące, zaskakująco mało różowych i żadnego(sic!) stuprocentowego rondo (przypadek czy też nadciąga kryzys odmiany?)
– Pierwszy dzień konwentu był hybrydowo-mieszańcowy (wina białe wypadły nieźle, czerwone w wielu wypadkach okazywały się goryczkowe, zielone). Drugiego dnia analizowaliśmy rozmaite konteksty (prezentacje i zestaw win przygotowane przez Wojtka Bosaka): wina białe oparte na viniferze (wypadły bardzo dobrze), osobnej degustacji poddaliśmy jutrzenkę (zabrakło tu niestety wersji jedoodmianowych win, ale dyskusja przy rozmaitych cuvee okazała się bardzo ciekawa). W ostatnim bloku degustacyjnym przeanalizowaliśmy pod różnym kątem dwie popularne w Polsce odmiany czerwone – leon millot i marechal foch. Choć nie jestem wielkim ich fanem, degustacja moje sceptyczne odczucia nieco zweryfikowała – wszystko wskazuje na to, że dobrze skrojone „leony” i „marszałki” mają szansę na komercyjny sukces, a to dzięki swej głębokiej, soczystej owocowości, niskiej kwasowości i miękkim taninom.
– Czasem, na „siłce”, filozoficznie nastrojeni i dobrze zbudowani chłopcy, stwierdzają – „najpierw masa, później rzeźba!”. Do tej prostej i głębokiej zasady właściwie mogliby się też zastosować winiarze ze swoimi winami – przydałaby się przede wszystkim solidna dojrzałość owoców, dobra owocowa „masa” a później ewentualne próby odpowiedniego „rzeźbienia” wina. Niestety, nie wszystkim rocznik 2014 w tej materii sprzyjał. Podczas konwentu w zdecydowanej większości próbowaliśmy właśnie tego rocznika, uznawanego za słaby, chłodny. Jak to jednak bywa, winiarnie bardziej doświadczone, z dobrą lokalizacją winnicy potrafiły wyjść z tego obronną ręką.
– Obraz jaki się po KPW ukazuje trudno uznać za wyraźny i w pełni oddający kondycję rocznika i winiarskiej Polski. Zabrakło do tego wielu profesjonalnych i dobrych winiarni, zabrakło mocnej reprezentacji paru regionów. Daje się bez problemu zauważyć, że po tych dziesięciu latach polskie winiarstwo weszło w kolejną i dynamiczną fazę rozwoju. O ile pierwsza faza – „fermentacyjna” była bardzo burzliwa, nierówna, pełna nierówności stylistycznych, technicznych pomyłek, etc., o tyle druga – „pofermentacyjna”, jest czasem klarowania się sytuacji na rynku i idącego za tym coraz bardziej widocznego podziału na winiarnie profesjonalne i amatorskie. Nad ostateczną klasą i formą szeroko rozumianej polskiej oferty winiarskiej i tak przyjdzie jeszcze popracować. Co prawda w szybkim tempie przybywa winiarni zarejestrowanych i oficjalnie wchodzących ze sprzedażą na rynek, to ten – jak zawsze – bezlitośnie weryfikował będzie oferowaną jakość, styl, cenę (zapewne też stopniowo narastać będzie i wynikająca z tego atmosfera konkurencyjności).
Grać do jednej bramki… (fot. M.K.)
– Po dziesięciu latach Konwent Polskich Winiarzy pozostaje najlepszą i jedyną imprezą podczas której udaje się w jednym miejscu zebrać tak wielu polskich winiarzy i ich wina a przy tej okazji w możliwie najlepszy sposób przeanalizować coroczne status quo. Oczywiście konwent ma swoje lepsze i gorsze momenty, rozmaicie ewoluuje – tak jak polskie wino – pewnie niejedną jego edycję przyjdzie nam jeszcze żywo i burzliwie dyskutować. Jednak nie ma innej i lepszej okazji, by się zmianom polskiego wina z taką intensywnością przyglądnąć oraz by spotkać tak wielu producentów. Bo wiecie – rozmaite panele, seminaria, degustacje są fajne i pouczające, ale rozmowy i mniej formalne spotkania z winiarzami są jeszcze ciekawsze. To lubię najbardziej. Bo tylko wtedy mam okazję poczuć, że jednak wszyscy grają do jednej bramki, bo tylko wtedy mogę zobaczyć łobuzerski uśmiech i błysk w oku. Wtedy wiem, że im zależy i że oni naprawdę chcą jeszcze niejedno (wino) pokazać.
Podczas pierwszego dnia degustacji KPW moją uwagę zwróciły szczególnie następujące wina (kolejność przypadjkowa):
(5-) Seyval 2013, Winnica Pod Dębem, Podkarpacie
(5-) DTJ 2014, Dom Bliskowice, lubelskie
(4+) Bianca 2014, Winnica Avra, świętokrzyskie
(4) Soley 2014 , Winnica Słońce i Wiatr, Małopolska
(4+) Cuvee 2014 Winnica Modła, świętokrzyskie
(4+) Julita 2014, Piwnica Antoniego, Małopolska
(4+) Cuvee Muvina 2014, Winnica Golesz, Podkarpacie
(5-) Zwaigelt Rose 2014, Winnica Modła, świętokrzyskie
(5-) Regent 2014, Winnic nad Jarem, świętokrzyskie
(4+) Bene 2013, Winnica Zadora, Małopolska
(5-) Regent 2013, Winnica Pałac Mierzęcin, lubuskie
(4+) Magnezja prestige 2014, Winnica Equus, lubuskie
Poniżej przedstawiam wszystkie notatki z pierwszego dnia spisywane na gorąco.
WINA MUSUJĄCE
1.
(3+) Magdalena NV, Przeworskie Winnice, Podkarpacie
Chardonnay, pinot noir, seyval, bianca. Mieszanka roczników 2013 i 2014. Kolor z lekką nutą różu, aromaty jabłkowe, gruszkowe. Wino jakby nie do końca gotowe, dopiero w fazie integracji. Poprawne, smaczne, wyraziście kwasowe. Jest tu niezła, drobna pienistość, w ustach goryczka oraz ogryzkowe i pestkowe akcenty. Nota alkoholu w finiszu, która troszkę zaburza całość. Ale tak naprawdę jeszcze na nie czekamy – wino jeszcze cały czas dojrzewa nad osadem.
2.
(4+) Gajus, Winnica Gaj, Małopolska
Mieszanka wielu odmian (również hybryd). Dobra pienistość, dużo nuty szarlotki, piwnicy, pestek, dymu, ale też nuty podwórkowej, żołędziowej, grejpfrutowej. Wypada zachęcająco i smacznie – wino jest kwasowe, soczyście owocowe, w naturalistycznych klimatach. Są nuty szypułek, przejrzałego owocu, warzyw (dla niektórych najbardziej kontrowersyjne). Wino trzyma dobry poziom, choć nie będzie oczywiste dla mniej wyrobionych konsumentów, ale to cena jaką się płaci za bardziej naturalistyczne podejście – wino ma nieco inną poetykę. Bardzo byłem ciekaw jak sobie Gajus poradzi w swoim drugim wydaniu wina, które na poprzednim konwencie zrobiło prawdziwą furorę. Z próby tej właściciele wyszli zwycięsko – wino wypada rasowo, a jest przy tym lepiej „oczyszczone”, z mniejszą ilością osadu. Daję plus za konsekwencję i naturalne podejście.
WINA BIAŁE
3.
(3) Seyval blanc 2014, Nad Dobrą Wodą, Małopolska
Jest tu trochę nuty białoporzeczkowej, niedojrzałej i agrestowej. Aromaty są przymknięte, nie do końca czyste. Przebija tu bardzo wysoka kwasowość i niedojrzałość owoców. Wino jest niezbalansowane, bez pełności, solidnego owocu, choć dacie radę bez problemu je wypić, jeśli nie będziecie go zbytnio analizować.
4.
(3+) Seyval blanc 2014, Winnica Chronów, Małopolska
Po początkowym „zamknięciu” aromatów, wino otwiera się ukazując sporo dojrzałej nuty jabłkowej, dojrzałej i agrestowej. Wypada dość gładko, miękko (bardzo lekki cukier resztkowy), nawet może delikatne przygaszone. Nie jest to wielkie wyrafinowanie, ale wino jest dość smaczne, przyzwoicie skrojone.
5.
(3-) Seyval blanc 2014, Winnica Mieszko, Podkarpacie
Aromaty zielonkawe, nie do końca czyste. Jest kłopot w piciu, bo jest wysoka, agresywna kwasowość, która mocno przebija przez owocową materię. Sporo tu cytrynowo-jabłkowego smaku. Wino jest chude, ostre, o smaku niedojrzałego dzikiego jabłka. Kto wie czy nie byłby to dobry materiał wyjściowy na wino musujące…
6.
(3) Seyval blanc 2014, Winnica pod Lubuskim Słońcem, Lubuskie
Dość słabawe aromaty obitego jabłka, selera, białego pieprzu, gałki muszkatołowej. Jest też lekka redukcja. W ustach podobnie, są niewielkie zieloności i trochę siarkowo-warzywnych nut. Wino znośne, ale przydałoby się tu po prostu więcej dojrzałego owocu, który dodałby winu materii, ciepła.
7.
(3+) Seyval blanc 2013, Garlicki Lamus, Uniwersytet Rolniczy, Małopolska
Umiarkowana aromatyczność. Aromaty jabłkowe, lekko schodzące, jeśli chodzi o świeżość. Delikatna redukcyjność, pestkowy ton. Wino dość równe, nieźle zrobione, ale jak dotąd brakuje seyvala w seyvalu. Takiego rasowego charakteru z lekką tropikalnością, wyrazistą owocowością
8.
(2+) Stefania 2011, Winnica Węgrzyn, Podkarpacie
Seyval blanc z aurorą.Wyraźna redukcja, dużo merkaptanów, nut siarkowych. Wino wygląda na ratowane i agresywnie zasiarkowane. Plastikowe tło. Ten ton dominuje w smaku i aromacie. Dużo do poprawienia.
9.
(5-) Seyval 2013, Winnica Pod Dębem, Podkarpacie
Kolor suszonych moreli, herbaty, intensywny i gesty. Ładne aromaty i smaki, dojrzałe, szarlotkowe, karmelowe, opadłych liści – długie i intensywne. W ustach dużo nut suszonych i kandyzowanych owoców, miodu, korzeni, etc. Rozłożyste i rasowe. Wacław Matłok od dawna idzie własną winiarską drogą, inspiruje się dokonaniami gruzińskich winiarzy produkujących tradycyjne wina w kwewri. Jego eksperymenty osiągają coraz ciekawsze rejestry a – póki co – to wino jest chyba ich ukoronowaniem. Jest rasowe, bogate i niebanalne. Jedna z większych niespodzianek konwentu.
10.
(5-) DTJ 2014, Dom Bliskowice, lubelskie
Johanniter w lekkim i zwiewnym stylu. Bardzo pijalne wino. Przejrzyste, transparentne, mirabelkowo- jabłkowe plus cytrusowy ton. Poukładane i szczupłe, bardzo przyjemnie się je pije. Smaczne.
11.
(4+) Bianca 2014, Winnica Avra, świętokrzyskie
Dojrzały owoc, cytrusowy ton (brzoskwini, mirabelek, jabłka). Przystępny styl, dobrze wykonana lekka kontra cukrem resztkowym, przyjemnie balansująca wino. Czyste, ułożone, dość gęste, z solidną materią. Jest tu wysoki jak niektórzy mawiają „faktor pijalności”. Bardzo rzetelne wykonanie. Słowem – udany debiut Winnicy Avra na konwencie.
12.
(4) Bianka 2013, Winnica Pod Dębem, Podkarpacie
Bardziej surowe, twarde niż poprzednie wino. Tutaj jest większa chropawość (niedojrzałość owoców), trochę „drewniany” styl. Jest wycofane, taniczne, ale zachowujące „gruziński” charakter – jest rasowe, pieprzne, z tonem suszonych skórek owoców. Ma wyrazistą strukturę, jest dobre do łączenia z jedzeniem.
13.
(3) Solaris 2014, Winnica Otok, dolnośląskie
Lekkie, świeże, dość chropawe i nierówne. Owoc niewyraźny, stłumiony. Da się pić, choć trochę przeszkadza twarda struktura i nuta alkoholowa. Wychodzi tu prawdopodobnie nadmierne obciążenie krzewów.
14.
(4) Solaris 2014, Winnica Kresy, Małopolska
Zielonkawe klimaty agrestu, świeżego jabłka. Dość lekka struktura, wyższa, żwawa kwasowość. Pije się dość przyjemnie, choć dla nie których ten jabłkowy rys może wydać się zbyt ostry. Mnie podoba się jego „zielonkawy” ton, lekkość, tropikalne i limonkowe tło. Wypada prosto i całkiem fajnie.
15.
(3) Solaris 2014, Winnica Nad Źródłem, świętokrzyskie
Początki dobre, ale jest w winie jakieś wahnięcie, nierówność. Sporo tu owocu, cukier resztkowy i nierówna kwasowość, jest też acetonowe i goryczkowe tło oraz trochę twarda końcówka.14 g cukru i 14% alkoholu. Jako tako daje sobie radę.
16.
(4) Soley 2014, Winnica Słońce i Wiatr, Małopolska
Solaris w dość gęstym i smacznym wydaniu. Aromaty umiarkowane – jabłkowe, gruszkowe. Sporo owocu, słodkawej nuty i kwasowości, w tle cytrusowy ton jest dominujący (grejpfruta, twardej brzoskwini). Nie jest bardzo wyrafinowane, ale smaczne gęste, dojrzałe, w dobrym owocowym tonie. Sympatyczne, bezpretensjonalne wino.
17.
(4-) Solaris 2014, Winnica Avra, świętokrzyskie
Cytrusowe, dojrzałe tony, wyraźny cukier resztkowy, nie jest to super zbalansowane wino, ale naprawdę nie jest najgorsze – ma owocowość, gęstość. Jest też niezła kwasowość, ale jest trochę za dużo cukru. To solidna robota, jest przyjemnie, ale brak konsekwentnego balansu, dobrej integracji. Wino dzięki tym „miękkim” akcentom może się podobać. Kolejna ciekawa propozycja z tej winnicy podczas konwentu.
18.
(4+) Cuvee 2014 Winnica Modła, świętokrzyskie
Zupełnie niespotykana i egzotyczna kompozycja odmian: muller thurgau, johanniter i sauvignon blanc. Wino świeże i interesujące. Utrzymane w tonacji jabłkowej, agrestowej i ziołowej. Wino, lekko surowe, szczupłe, ale ma też przyjemny mineralny ton. W sumie neutralne, świeże wino, pije się je przyjemnie. Jest poukładane, ma przejrzystą strukturę i zwiewne smaki.
19.
(4) Passage Cuvee 2014, Winnica Equus, lubuskie
Odmiany solaris, riesling, johanniter. Udane zestawienie, wino jest świeże, żywe, lekko owocowo-zielonkawe, ma delikatne tony cytrusowe. W ustach wytrawne, grejpfrutowe, ma sporo nerwu, odświeżenia. Finisz lekko ziołowy. Poukładane i smaczne wino.
20.
(3+) Hibernal/johanniter 2014, Winnica Alabaster, Podkarpacie
Świeże i transparentne, ma limonkowo-jabłkowe tony plus trochę agrestu. Dość świeże, gładkie, ze szczypiącą końcówką. W sumie proste wino. Pije się je bez większych uniesień, ale jest to wino przystępne, ma całkiem transparentny styl.
21.
(3-) Cuvee białe 2013, Winnica Klonowego Liścia, Podkarpacie
Frontenac gris, la crescent, seyval blanc. Z początku lekkie utlenienie. Goryczka, pestki, wypada dość prosto, ubogo. Brakuje trochę czystości, pełności i dojrzałości owocu. Surowe. Finisz herbaciany, pestkowy. Dopuszczalne.
22.
(4+) Julita 2014, Piwnica Antoniego, Małopolska
Johanniter, seyval blanc, bianca. Słodkawa, kremowo-waniliowa nuta. Wyraźny cukier resztkowy. Gruszka z syropu, miód, żywica, kwiat lipy, akcenty herbaciano-ziołowe, miodu spadziowego i suszonych owoców. Wszystko na miejscu, finisz długi i gładki. Smakowite wino.
Degustacje, analizy czyli X KPW w toku (fot. M.K.)
WINA Z WYŻSZĄ ZAWARTOŚCIĄ CUKRU
23.
(4+) Cuvee Muvina 2014, Winnica Golesz, Podkarpacie
Mieszanka wielu odmian. Ciemny, słomkowy kolor. Aromaty intensywne: gruszka z syropu, orzechy, przejrzałe masło, wanilia, W ustach gładkie tłustawe, korzenne, podbite niezłą kwasowością. Dopracowane dobry wyrazisty i gładki smak, bogate i równe wino. 40 gramów cukru. Nigdy bym nie powiedział. Zbalansowane.
24.
(4) Lodowe 2013, Winnica Dwie Granice, Podkarpacie
Jutrzenka + muscat. Aromaty umiarkowane, niezbyt rozłożyste, chciałoby się ich trochę więcej. W ustach wypada słodko i bardziej bogato. Wino wykonane dość zwięźle i lekko – nie ma tu potężnego uderzenia cukrem, jest skromnie, delikatnie i smacznie. Dobry balans między cukrem a kwasowością. Jak na wino lodowe prezentuje się lekko. Fajna świeżość w finiszu.
25.
(4+) Likierowe 2013, Winnica Golesz, 16,5%
Dużo nut rodzynek, suszonych moreli, kandyzowanych owoców. Aromaty bogate, smak soczysty, miodowy, dobrze skontrowany kwasowością. Smaczne, dobrze wykonane wino, choć jeszcze znać surowy alkoholowy ton użytego destylatu. Ma solidną owocowość, jednak potrzebuje jeszcze czasu żeby się zintegrować.
26.
(3+) Likierowe Swenson red 2013, Winnica Ewy, 17%, Podkarpacie
Wino okazało się dość polemiczne. Jak dla mnie było za chude, z wybijającym się alkoholem, zbytnio przykryte destylatem. Są orzechy, ciasto drożdżowe oraz miodowe nuty. Jak na likierowe wino zbyt wątła budowa. Niezła kwasowość.
WINA RÓŻOWE
27.
(3-) Regent rose 2014, Winnica nad Dobrą Wodą, Małopolska
Trochę aromatów jabłkowo-malinowych, ale jest też nuta utleniona, nieczysta, mało świeża. Wino jest kwaśno-rabarbarowe. Nierówne, chropawe. Niedojrzałe.
28.
(5-) Zwaigelt Rose 2014 , Winnica Modła, świętokrzyskie
Bardzo lekki kolor. Klimaty smaczne, truskawkowo-rabarbarowe. Wino kwasowe, żywe czyste, mineralne, lekko słonawe. Bardzo udane, z nerwem i miłym owocowym oraz różanym wykończeniem. Bardzo dobrze się je pije. Poukładane i lekkie.
29.
(3+) Maciej 2014, Przeworskie Winnice, Podkarpacie
Zweigelt 65% pinot noir 35%. Lekki kolor. Trochę redukcji na początku, ale wino z czasem się oczyszcza. Aromaty całkiem niezłe – malin, truskawki. Smak owocowy, delikatny kremowo-poziomkowy, podbicie struktury świeżymi akcentami. Jest tu trochę zbyt surowa kwasowość i redukcyjna nuta (maggi). Ale wino utrzymuje niezły poziom.
30.
(3+) JuraRóż 2014, Winnica Kresy, Małopolska
Regent, rondo, cabernet cortis. Lekki, błyszczący kolor. Aromaty przyjemne, świeże, ale lekko „mleczne” (wino nieklarowne), są też lekko siarkowe, cebulowe nuty (daje o sobie znać niedawne butelkowanie?). Wino całkiem smaczne, żywe. Nie ma tu co prawda dobrego balansu, jest też wrażenie lekkiej niedojrzałości, pestkowości, ale jest to całkiem sympatyczne rose.
31.
(3=) Gronowe Różowe 2014, Winnica Katarzyna, Wielkopolska
Pinot noir / regent. Mocny kolor wiśniowego kompotu. Aromaty hibiskusa, rabarbaru oraz cebulowo-ziemniaczane (utlenienie). Wino jest zwichnięte, technicznie niedociągnięte – surowe, niedojrzałe, z zielono-szypułkowym tonem.
32.
(4) Maryna 2014, Winnica Sztukówka, Podkarpacie
Ładny malinowy kolor. Całkiem soczyste, owocowe, świeże i czyste, z nerwem i odświeżającym akcentem. Wyraźne malinowo-truskawkowe tło. Przyjemnie i solidnie zrobione, dobrze zintegrowane, smaczne. Mogłoby być trochę bardziej transparentne, czystsze.
Panel degustacyjny X KPW (fot. M.K.)
WINA CZERWONE
33.
(3) Regent 2014, Winnica Dworu Sanna, świętokrzyskie
Ciemny gęsty kolor. Aromaty drewniane oraz wiśniowo-jeżynowe. W ustach trochę wino trochę rozczarowujące, pustawe, owocowość jest zbyt zduszona. Wędzona śliwka, kompot wiśniowy.
Dla miłośników quasi beczkowych klimatów.
34.
(3) Regent 2014, Winnica Nad Źródłem, świętokrzyskie
Warzywne, pestkowe, wiśniowe. W ustach owocowe, ale lekko zduszone, nie jest to zdrowa świeżość. Lekko ziołowe, szypułkowe, taniczno-czipsowe. Brak owocu, żwawości, wino wygląda na ratowane.
35.
(3) Halina 2014, Winnica Raciechowice, Małopolska
100% regent. Głęboka barwa. Aromaty rustykalne, chłopskie, warzywne i leśne. Niepoukładane, szorstkie, z kwasowością dzikiego jabłka i z lekką pieprznością. Niezła kwasowość. Wino z lekka nieokrzesane, ale jak ktoś lubi takich dzikusów…
36.
(5-) Regent 2014, Winnic nad Jarem, świętokrzyskie
Sporo owocu, wiśni, jeżyny, soczystej leśnej nuty. Sporo tu regenta, pestkowej i pieprznej nuty. Czekoladki z wiśnią z likierem. Wino jest dojrzałe, gładkie z lekką korzennością. Ma dobrą strukturę, koncentrację i owoc. Niezłe taniny (3 miesiące w beczkach), trochę nie do końca czysta końcówka i lekko znać alkohol, ale to bardzo poukładane i soczyste wino. Pije się je bardzo przyjemnie.
37.
(3) Regent 2013, Winnica Raciechowice, Małopolska
Gęsty owoc, nuty pieczyste, leśne, tarniny, czarnej porzeczki. Gęste ekstraktywne, kwasowe.
Nuta podpalanego drewna, pestki, niezła ekstraktywność i nieco dzika kwasowość. Wino, nierówne, trochę za ostre (brak fermentacji jabłkowo-mlekowej?).
38.
(4+) Bene 2013, Winnica Zadora, Małopolska
Regent. Ciemny, wiśniowy, podpalany, soczysty. Są pestki i lekko zaakcentowane taniny. Niezła kwasowość. Prostolinijne, uczciwie zrobione wino. Taka dzika wiśnia. Wyważone, pełne owocu i smaczne.
39.
(5-) Regent 2013, Winnica Pałac Mierzęcin, lubuskie
Ładne i dojrzałe. Nuty wędzonki, spalonego drewna, wiśni. Niezła kwasowość i świeży owoc, nienachalnie podbity beczkowym tonem. Udana dobra robota, wino ma przyjemny owocowy styl dobrze zaokrąglony beczką. Niezła koncentracja, dobry finisz (lekko garbnikowy), gładkie i równe wino. Ziołowo-pieprzny finisz.
40.
(4+) Cabernet Dorsa 2014, Winnica Alabaster, Podkarpacie
Jest gęsta i intensywna nuta cabernetowa, porzeczkowa plus tarnina, aronia. W ustach solidna owocowość, nienachalna korzenność. Lekka kwasowość. Wino wypada czysto, równo, bardzo smacznie. Bardzo przyjemnie się je pije. Jest równe, nie silące się na nic. Pić młode.
41.
(4) Cabernet cortis 2013, Winnica Hiki, lubuskie
Tutaj typowa dla cortisa nuta korniszonów, kapusty, papryki, czerwonego barszczu, piwnicy plus intensywny owoc wiśni, jeżyn, porzeczki. Ten sam rejestr w ustach. Niezła tanina, wino się w kieliszku czyści, rozwija. Sporo tu owocu, sporo tanin, dość mocny ekstrakt. Smaczne wino. Jest potencjał dojrzewania
42.
(3=) Cuvee 2014, Winnica Stary Wielisław, dolnośląskie
Dornfelder, acolon, regent. Całkiem niezła pierwsza nuta aromatyczna – konfitury malinowej, świeżej wiśni i ziół. W ustach niestety za chude, zielonkawe, z wybijającą się agresywną kwasowością. Całość ostra, kwaśna.
43.
(4) Cuvee 2014, Winnica Lubuskim Słońcem, lubuskie
Acolon, cabernet cortis, monarch. Jest spora koncentracja owocu, kwasowość, taniny, troszkę dymny ton. Jest odrobinę zielonej nuty, plus pieprzność, ziemistość. Mogłoby być bardziej zintegrowane, zespolone, czas w butelce dobrze mu zrobi.
44.
(4) Rogento 2014, Winnica Faliszowice, świętokrzyskie
Rondo/regent, pół na pół. Soczyste, bardzo gęste, jest malina, wiśnia, czekoladowy ton. Niezłe taniny i kwasowość. Wiśnia, wędzona śliwka, było też podejrzenie utlenienia, którego ja aż w takiej (sugerowanej) intensywności nie zauważyłem.
45.
(3+) Leoniz 2014, Winnica Słońce i Wiatr, Małopolska
Regent 60%, leon millot 20%, cabernet cortis 20%. Jest tu trochę nuty jabłkowej, lotnej kwasowości, drobne utlenienie. W ustach soczyste, dojrzałe, o niezłej koncentracji, wiśniowym tonie i lekko podpalanym tle. Wino jest niezłe, ale lekko niedociągnięte, o zbyt wysokiej kwasowości. Widać w nim zalążek na naprawdę solidne wino, ale tym razem się trochę nie udało.
46.
(4+) Magnezja prestige 2014, Winnica Equus, lubuskie
Cabernet dorsa, regent, zweigelt, rondo. Ładny, nasycony kolor. Solidna koncentracja, czyste wykonanie. Całość podbita kwasowością, są akcenty dymne, czekoladowe, fiołkowe, z lekko alkoholowym tłem. Niezłe taniny dookreślające owocowość. Gęsto i soczyście. Smaczne.
47.
(3) Sandomirius 2014, Winnica Sandomierska, świętokrzyskie
Regent + 20% cabernet cantor. W ustach zgaszone, poza owocowością pokazuje się nuta mydlana, szypułkowa, gotowanego ziemniaka. Jest akcent owoców leśnych, ale całość płaska, z niską kwasowością.
48.
(3=) Roch cuvee 2013, Winnica Dąbrówka, Małopolska
Rondo, regent, monarch. Poza nutą owoców leśnych, zupełnie z boku, pojawiają się nuty warzyw, apteki, jest też surowy zielonkawy i szypułkowy ton. Sporo tu tanin, chropawych garbników i wanilii. Generalnie rzecz ujmując – za zielono, za surowo.
49.
(4+) DB4 2013, Winnica Dom Bliskowice, lubelskie
Cabernet cortis/regent (50/50). Spora koncentracja owocu, dojrzałego i soczystego. Czarna porzeczka, suszony pomidor, papryka, zioła. Niezła owocowość, ekstraktywność. Wino jest dobrze zbalansowane. Ma może troszkę zbyt suche taniny i lekko zielonkawe akcenty, ale wtopione są one w mocną, owocową podstawę.
50.
(3) Trasfigurator, 2013, Winnica Kresy, Małopolska
Regent 60%, rondo 20% + cabernet cortis i leon millot. Są tu wyraźne czereśniowo-wiśniowe nuty, z podpalonym drewnianym tłem. Niby owocowa struktura jest tu dość solidna, ale ma bardzo dużo garbników, tanin, które mocno „wysuszają” wino. Trzeba mu chyba jeszcze więcej czasu.
Chciałbym w tym miejscu podziekować organizatorom oraz wszystkim winiarzom, którzy przyczynili się do sprawnego funkcjonowania X KPW.
Mariusz Kapczyński
Głównym organizatorem X KPW była Fundacja Na Rzecz Rozwoju i Promocji Winiarstwa „Galicja Vitis” a także:
Miasto Jasło Stowarzyszenie Winiarzy Podkarpacia
Polski Instytut Winorośli i Wina
Patronat honorowy: Marszałek Województwa Podkarpackiego
Sponsorami imprezy byli:
POLWAX S.A.
Wilhelm Tell Consulting
A.A. Doliński
Scharfenberger
Marxam Enology
LPP Equipment
Boros Oak Barrels
Punktacja:
(6) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(5) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(4) – dobre, interesujące
(3) – przyzwoite
(2) – słabe
(1) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
(- lub +) oznacza odjęcie/dodanie nieznacznych „półpunktów”