Vinisfera

Zielonogórskie winnice

Kronik polskiego wina ciąg dalszy. Tym razem o historii i aktualnej sytuacji zielonogórskiego winiarstwa pisze – Roman Grad, Prezes Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego.


Pierwsza wzmianka źródłowa o zielonogórskich winnicach pochodzi z 1314r. W miejscowej tradycji jednakże jako datę sprowadzenia winorośli zachowano rok 1150 i z tego powodu w 1900r. ówczesny Grünberg świętował 750-lecie swojego winiarstwa.Przybysze, którzy pojawili się pośród zamieszkujących te okolice Słowian, mogli pochodzić z Dolnej Frankonii. Świadczy o tym fakt, że dialekt ludności zamieszkującej okolice Würzburga wykazuje – zwłaszcza w wymowie – wyraźne podobieństwa z zielonogórską odmianą dialektu dolnośląskiego.
Pierwsza relacja, w której zachowała się nazwa uprawianych odmian winorośli, pochodzi z XV wieku. W 1466 r. książę głogowski z linii Piastów śląskich, Henryk IX, sprowadził z Węgier, Tyrolu i Frankonii nowe szczepy winorośli, wśród których szczególną sławą cieszyły się odmiany z miasta Tramin w Dolomitach. Od tego czasu szczep traminer uprawiany jest w Zielonej Górze nieprzerwanie aż po dzień dzisiejszy. Zapewne również w tym samym czasie trafił tu z Węgier drugi szczep, stanowiący przez wieki podstawę miejscowego winiarstwa – silvaner. Z późniejszych czasów pochodzą wiadomości o najważniejszych lokalnych odmianach, wśród których należy wymienić przede wszystkim blauer spätburgunder, ruländer, gelbschönedel, blauschönedel i müller-thurgau, a także uprawiany na mniejszą skalę riesling.
Region zielonogórski (tzw. Ostdeutsches Weinbaugebiet) był uważany za najdalej wysunięty na północ (52°56’) obszar przemysłowej uprawy winorośli na świecie. Mimo swojego niekorzystnego położenia geograficznego Zielona Góra stała się miejscem, gdzie powstała najstarsza niemiecka wytwórnia win musujących Grempler & Co., największa w swoim czasie wytwórnia winiaków w Niemczech Albert Buchholz A.G., słynna na całe Niemcy wytwórnia winiaków Heinrich Raetsch A.G., a także filia światowej sławy Weinbrennerei Scharlachberg GmbH Bingen am Rhein, wytwarzająca tutaj jedną z najpopularniejszych w Niemczech marek winiaku, Scharlachberg Meisterbrand. Po II Wojnie Światowej istniała tutaj największa w Polsce Lubuska Wytwórnia Win.
W Archiwum Państwowym w Zielonej Górze znajdują się akta miejskie z lat 1538-1945, akta powiatu zielonogórskiego (Kreisausschuss zu Grünberg) z okresu 1906-1941, urzędu katastralnego (Katasteramt zu Grünberg) 1864-1945 oraz sądu obwodowego w Zielonej Górze (Amtsgericht zu Grünberg) 1608-1940, które stanowią ciekawy materiał do badań dziejów zielonogórskiego winiarstwa. W zespole akt miejskich Zielonej Góry jest wyodrębniona grupa akt – łącznie dwadzieścia dwa tomy obejmujące lata 1750-1925 – dotycząca uprawy winnic i sadów. Wiele interesujących wiadomości o zbiorach winogron i produkcji wina oraz warunkach klimatycznych zawiera rękopiśmienna kronika burmistrza Karla Augusta Bergmüllera, obejmująca dzieje miasta od 1800 do 1865 r. Natomiast w aktach policji budowlanej (Baupolizei) odszukać można dokumentację projektowo-techniczną licznych w mieście domów i obiektów winiarskich.
Trzeba podkreślić, że okres po II Wojnie Światowej stał się dla krzewów winorośli rosnących w mieście czasem naturalnej selekcji odpornościowej, bowiem większość z tych nasadzeń była pozbawiona fachowej opieki. W szczególności nie były chronione przed chorobami grzybowymi, co jest jednym z podstawowych kierunków selekcji winorośli, a także przetrwały rekordowe mrozy zimy 1955/56 r. (bezwzględne minimum temperatur: –29,5°C). Po upływie 60-70 lat pozostały – i nadal plonują – okazy rzeczywiście najwartościowsze. Wiele z nich jest swoistymi pomnikami przyrody, odznaczającymi się niespotykanymi rozmiarami (obwód pnia 45-40 cm, a nawet 71,5 cm). Dzisiaj tworzymy z tych cennych krzewów i odnalezionych w mieście resztek starych poniemieckich nasadzeń kolekcję ampelograficzną zielonogórskich odmian winorośli. W efekcie tej pracy, którą można uznać za kontynuację prac selekcyjnych prowadzonych w Zielonej Górze w latach trzydziestych XX wieku przez winiarzy niemieckich, powstała stale powiększana kolekcja ampelograficzna, licząca kilkadziesiąt odmian i klonów winorośli. Sadzonki, pobrane z sędziwych okazów, w 2002 i 2003 r. wydały już pierwszy plon, potwierdzając swoją przydatność jako materiał wyjściowy do produkcji towarowej.
Mirosław Kuleba, autor książki Ampelografia Zielonej Góry, podjął prace mające na celu porównanie, zwłaszcza pod względem plenności i jakości wina, wartości hodowlanej starych klonów odmian uprawianych w Zielonej Górze z klonami tych samych odmian uzyskanymi współcześnie w zachodnich instytutach winiarskich. Szczególnie wnikliwie ukazał autor okres wielkiego rozkwitu miejscowego winiarstwa, trwający od lat dwudziestych do końca XIX wieku, a także czasy upadku tej ważnej dla miasta gałęzi produkcji, jakie nastąpiły w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku. Pokrótce omówiona została także epoka wielkoprzemysłowych plantacji winogron i produkcji wina w Zielonej Górze po 1945 r.
Po wojnie  winnice wokół Zielonej Góry miały powierzchnię ok. 140 ha. Uprawiano odmiany: traminer biały i różowy, silvaner, portugalska niebieska, pinot noir i riesling. Wśród odmian deserowych wyróżniały się: chrupka złota i różowa oraz królowa winnic. Większość winnic należała do Lubuskiej Wytwórni Win, część do Liceum Sadowniczego, gdzie wykładał między innymi Grzegorz Zarugiewicz, który przez pierwsze lata powojenne opiekował się zielonogórskimi winnicami. To dzięki niemu, Władysławowi Sobolewskiemu, Mieczysławowi Kaszubie oraz innym specjalistom mogliśmy w swoim czasie pić dobre zielonogórskie wina gronowe, takie jak: Monte Verde, Pinot Blanc, Cinzano, Kora Lubuska, a także białe wino wytrawne o nazwie Mszalne. Niestety, w wyniku restrukturyzacji polskiej gospodarki, Lubuska Wytwórnia Win uległa likwidacji podobnie jak wiele innych zakładów w Zielonej Górze. Ostatnie owoce winorośli zebrano na początku lat siedemdziesiątych w winnicy przy ulicy Krośnieńskiej.
Od kilku lat, dzięki staraniom Lubuskiego Stowarzyszenia Winiarskiego oraz Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Plantatorów Winorośli i Producentów Wina z siedzibą w Zielonej Górze (w czerwcu 2006 r. obie organizacje połączyły się w Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie), obserwujemy działania zmierzające do odradzania tradycji winiarskich w naszym mieście. Wspierają je również władze Zielonej Góry. Zorganizowano cykl szkoleń na temat uprawy winorośli i wytwarzania wina, dokonano wielu nasadzeń winorośli na miejskich klombach i rondach, odtworzono krzewostan na Winnym Wzgórzu pod Palmiarnią. Stowarzyszenie prowadzi aktywną współpracę z winiarzami z Niemiec, Czech, Słowacji i Węgier, organizując wspólne konferencje, wymianę doświadczeń oraz winiarskie imprezy kulturalne. Od ponad 150 lat odbywają się w mieście tradycyjne obchody Godów Winobrania, które po 1945 r. kontynuowano i wzbogacono o szereg imprez o charakterze turystycznym, sportowym i kulturalnym. Obok tradycyjnych obchodów Winobrania (które w tym roku odbędzie się w dniach 8-16 września), odbywają się również takie imprezy jak: Zielonogórskie Targowisko Winiarskie, Święto Młodego Wina, Karnawałowy Bal Winiarza oraz towarzyszące tym spotkaniom konkursy win gronowych.
Oczywiście nie ma mowy o powrocie do tradycji bez tworzenia nowych winnic. Śladem Haliny i Wojciecha Kowalewskich z winnicy Kinga ze Starej Wsi pod Nową Solą poszli Danuta i Marek Krojcigowie, zakładając ponad trzyhektarową winnicę w Górzykowie, Mirosław Kuleba w Świdnicy, Małgorzata i Jarek Lewandowscy (Winnica Leśna Polana w Proczkach koło Zaboru), Małgorzata i Roman Gradowie (Winnica Julia w Starym Kisielinie) i jeszcze parę innych w okolicach Zielonej Góry. Winiarstwo hobbistyczne od lat jest pasją wielu działkowiczów, którzy także wytwarzają smaczne trunki, odnosząc nierzadko sukcesy w konkursach win. Przy tak szerokim zainteresowaniu winogrodnictwem i produkcją wina, uzasadnione są plany tworzenia gospodarstw agroturystycznych, które podniosłyby atrakcyjność turystyczną naszego regionu.
O poważnych planach w tej dziedzinie świadczy ogłoszenie naboru do klasy winiarskiej w jednej z zielonogórskich szkół ponadpodstawowych oraz realizacja projektów turystycznych: Lubuski Szlak Wina i Miodu, Zielona Kraina Zabawy i Wina oraz Szlak Zielonogórskich Zabytków Winiarskich.
Na zakończenie życzyć trzeba zielonogórskim winiarzom, aby polskie ustawodawstwo stworzyło im sprzyjające warunki, a miejscowe  wino szybko znalazło się na stołach w powstających w naszym mieście stylowych winiarniach. Odwiedzającym zaś Gród Bachusa gościom, a także na pohybel nikczemnikom i tym, którzy nie wierzyli w odrodzenie zielonogórskiego winiarstwa – trzykrotne „Na zdrowie”!

© tekst: Roman Grad

Dodatkowe materiały oraz zdjęcia zamieszczone są na stronie internetowej Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT