Vinisfera

Achaia – góry i morze, na słodko i wytrawnie

Achaja to region winiarski Peloponezu, który od dawna pozostaje w cieniu znacznie bardziej znanych Nemei i Malaminy. Jest jednym z największych w Grecji pod względem areału upraw, ale raczej słabo znanym na rynkach międzynarodowych. Rozciąga się wzdłuż wybrzeża Zatoki Korynckiej od Aigeiry, położonej około 70 kilometrów na zachód od Koryntu, aż do miejscowości Lapas w pobliżu międzynarodowego lotniska Araxos, na południe od stolicy regionu, Patras. Lotnisko to jest zresztą ciekawostką turystyczno-historyczną, urządzono je bowiem w starej bazie bojowej lotnictwa greckiego – do dzisiaj kołujący samolot przejeżdża miedzy bunkrami przeznaczonymi dla odrzutowców wojskowych. Pas lotniska położony jest, podobnie jak okoliczne miasteczka, w niezbyt szerokiej, płaskiej strefie przybrzeżnej. Kilka kilometrów dalej teren bardzo szybko wznosi się, przechodząc gwałtownie od wybrzeża do wnętrza półwyspu, gdzie znajdują się wysoko położone, nagie szczyty gór.

Stolica regionu
Patras jest stolicą regionu, największym miastem Peloponezu i trzecim co do wielkości ośrodkiem miejskim w kraju, z liczbą mieszkańców nieco powyżej stu pięćdziesięciu tysięcy. Region nie jest masowo odwiedzany przez turystów, wzdłuż wybrzeża znajduje się dosłownie kilka hoteli i resortów. Co więcej, w miesiącach letnich wielu mieszkańców Patras i wszyscy studenci lokalnego uniwersytetu wyjeżdżają na wakacje do innych regionów Grecji. W lipcu i sierpniu część restauracji i barów jest zamknięta, nie ma co liczyć na wyjątkowe atrakcje kulturalne i kulinarne. Panuje tu senna i spokojna atmosfera, w barach i tawernach przesiadują nieliczni tubylcy i przyjezdni, a na ulicach jest raczej pusto.
Jest w okolicy kilka dobrych restauracji, w których można spotkać głównie miejscowe rodziny. Bardzo dobra jest restauracja w miejscowym klubie żeglarskim w dzielnicy Agia, serwująca świeże ryby i owoce morza. Nieźle zjeść można w Nautiko w Rio, w Rattan w Kastellokampo, w letniej restauracji Bodegas Summer w dzielnicy Bozaitika. Można, a raczej trzeba odwiedzić nieliczne tawerny i bary prowadzone przez miejscowych i dla miejscowych – czasem trudno dogadać się po angielsku ale atmosfera i lokalne smaki bezcenne. Co ważne i bardzo chwalebne, wszystkie restauracje oferują co najmniej kilka etykiet lokalnego wina od achajskich producentów, dopasowanych do miejscowej kuchni, w cenach bardzo przystępnych.
W mieście można zwiedzić bazylikę archidiecezjalną pod wezwaniem Świętego Andrzeja, małe, ale nowoczesne i ciekawe muzeum archeologiczne, ruiny średniowiecznego zamku bizantyjskiego, odeon z czasów rzymskich (jeżeli akurat nie będzie prac konserwacyjnych), fortecę w Rio albo po prostu posiedzieć nad morzem w kawiarni pod latarnią morską blisko stacji kolejowej. Wzdłuż wybrzeża w obie strony jeździ pociąg podmiejski, którym można wygodnie poruszać się z centrum na wschód do Rio i w drugą stronę, do plaż położonych na południowy zachód od miasta. Dotarcie do zabytków i winnic położonych poza miastem wymaga wynajęcia samochodu, transport publiczny w zasadzie nie istnieje. Warto odwiedzić położony w bezpośredniej bliskości miasta, ale dość skutecznie ukryty przed odwiedzającymi park archeologiczny z grobowcami z epoki miceńskiej, a także wkomponowany w skałę klasztor Mega Spileo w Kalawrycie. Można spędzić dzień w parku wodnym pod miastem, gdzie zamiast tłumu turystów spotkamy greckie rodziny i lokalną młodzież. Na pewno warto i wręcz trzeba pojechać do okolicznych winnic i winiarzy.
Głównym miejscem upraw jest Egialia, gdzie winorośl zajmuje często północne stoki wzgórz, rosnąc na wysokości od 250 do 850 metrów nad poziomem morza. Wysokość w połączeniu z bryzami wiejącymi od zatoki daje ochłodzenie niezbędne w miesiącach letniego skwaru. Wapienne i piaskowe gleby zapewniają dobry drenaż, potoki schodzące z gór dodatkowo moderują klimat i zasilają winnice w wodę. Doskonale udaje się tu roditis, dając jedne z najbardziej aromatycznych win z tego szczepu. W okolicach Patras winorośl uprawia się na bardziej płaskim terenie, około 500 metrów nad poziomem morza, jest tu nieco cieplej, szczególnie dobrze dojrzewają białe i czerwone winogrona przeznaczone na słynne wina słodkie, a roditis daje trunki bardziej okrągłe i z pełniejszym ciałem.
Aż cztery z ogólnej liczby siedmiu peloponeskich apelacji PDO znajdują się właśnie w Achai. Trzy z nich poświęcone są wyłącznie winom słodkim, a czwarta dopuszcza produkcję także wytrawnych win białych.

Widok Cieśniny Korynckiej na wysokości Patras, kieliszek mavrodaphne i morze (fot. K. Sajnóg)

Lokalne apelacje
PDO Mavrodaphne z Patras
Apelacja wyłącznie dla czerwonych win słodkich fortyfikowanych (vin de liqueur), jednych z najbardziej popularnych w Grecji, rozciąga się w środkowo-północnej Achai. Fortyfikacji dokonuje się dolewając neutralnego spirytusu 96% tuż zanim moszcz sfermentuje naturalnie do poziomu 4%. Reguły apelacyjne wymagają co najmniej jednego roku starzenia w dużych beczkach maksymalnie do 1000 litrów pojemności. Wina oznaczone jako Reserve wymagają dwóch lat w beczce i roku w butelce, natomiast Grand Reserve w sumie trzech lat w drewnie i tyle samo w butelce. Do produkcji używa się co najmniej 51% winogron szczepu mavrodaphne, z opcjonalnym dodatkiem black corinth. Obszar apelacji podzielony jest na trzy podstrefy, produkcją zajmuje się dzisiaj około 25 wytwórców.

PDO Muscat z Patras
Apelacja zajmuje zdecydowanie mniejszy teren niż PDO Patras, częściowo pokrywa się z obszarem miejskim, dedykowana jest białym winom słodkim z suszonych gron (vin naturellement doux) i wzmacnianym (vin doux naturel-vin de liqueur), produkowanym w 100% z muscatu. Winogrona na wina oznaczone jako grand cru muszą pochodzić z winnic należących do jednego właściciela.

PDO Muscat z Rio Patras
Mały region we wschodniej części miasta Patras oraz na przedmieściach, w Rio, koło mostu łączącego Peloponez z północną częścią kontynentalną przez cieśninę Rio. Produkuje się tu jedne z najlepszych greckich win słodkich światowej klasy (vin naturellement doux i vin doux naturel-vin de liqueur). Wino w butelkach oznaczonych jako grand cru musi spełniać te same zaostrzone regulacje co w przypadku muskatów grand cru z Patras.

PDO Patras
Najrozleglejsza geograficznie grecka apelacja PDO, położona w górzystych terenach północno-wschodniej i środkowej Achai. Doskonałe warunki dla odmiany roditi, która według przepisów musi stanowić 100% wina. Dozwolone są style od wytrawnego do półsłodkiego.
W Achai można produkować wino także w dwóch apelacjach regionalnych: Peloponnese i Achaia. Większość win czerwonych wytrawnych i białych jest produkowana jako PGI.

Krzewy winne cięte tradycyjną metodą „na głowę” –wzgórza ponad Patras, teren parku archeologicznego (fot. K. Sajnóg)

Najważniejsze szczepy regionu
Mavrodaphne
Czerwony szczep winogron z długą tradycją produkcji win słodkich, obecnie wykorzystywany coraz chętniej do produkcji win wytrawnych. Pochodzi prawdopodobnie z Kefalonii, skąd zawędrował na Peloponez. Szczególnie dobrze czuje się w jego północno-zachodniej części, gdzie ma swoją własną apelację dla win słodkich, PDO Mavrodaphne z Patras. W połowie XIX wieku spopularyzowany przez przybyłego z Europy Środkowej Gustava Claussa, który rozpoczął jego nowoczesną produkcję w pierwszej nowożytnej profesjonalnej winiarni w Grecji. Szczep uprawia się nadal na Kefalonii, gdzie produkuje się z niego wina słodkie i wytrawne. W sumie powierzchnia upraw przekracza dzisiaj 500 ha.
Służy tradycyjnie do produkcji win słodkich w typie porto, o wysokiej jakości i przystępnej cenie, skoncentrowanych, ciemnych, o aromatach czarnych owoców (czarna porzeczka, jeżyna, suszona śliwka), azjatyckich przypraw, ziół, z wysokim alkoholem i taninami, skonfrontowanymi z zaznaczoną kwasowością. Idealnie nadaje się jako wino deserowe, w koktajlach i w gotowaniu. Pasuje do czekolady, orzechów, dojrzałych aromatycznych serów, nawet do cygara. Istnieją także wersje słodkie niefortyfikowane z podsuszanych winogron.
W wersji wytrawnej czasem przypomina stylem włoskie Amarone, jednak zazwyczaj produkowane jest z rozważnym użyciem większych beczek – zbyt dużo dębu może przykryć aromaty szczepowe. Zdarzają się też lżejsze wina, szczególnie z górskich siedlisk. Wina dobrze nadają się do starzenia w butelce. Świetnie smakują z tradycyjnymi potrawami z cielęciny lub jagnięciny w pomidorach i warzywach z ziołami. Mavrodaphne często wchodzi w skład kupaży z agiogritiko i kalavritino lub szczepami międzynarodowymi. Na etykietach butelek wytrawnych nie można zgodnie z obowiązującymi przepisami umieszczać nazwy szczepu, zarezerwowanej dla apelacji win słodkich wzmacnianych.

Black Corinth
Odmiana słynna z produkcji rodzynek, ważnego produktu greckiego na przestrzeni wieków. Należy do vitis vinifera, ale pozbawiona jest pestek. Pochodzi prawdopodobnie z Zakintos, dlatego wśród synonimów często znajdziemy słowo Zante (angielska nazwa wyspy). Opisywał ją już Pliniusz Starszy, jako małe, soczyste grona o grubej skórce. Wykorzystuje się je powszechnie w kuchni, szczególnie brytyjskiej. Suszone przez kilka dni grona dodaje się niekiedy do mavrodaphne w produkcji słodkich win czerwonych w PDO Mavrodaphne z Patras, ale obecnie w mniejszej proporcji niż wynika to z regulacji apelacyjnych (dozwolone maksymalnie do 49%). W regionie mówi się, że z korynckiego czarnego bardziej opłaca się sprzedawać rodzynki niż produkować wino.

Roditis
Drugi pod względem powierzchni upraw biały (a w zasadzie szary lub różowy) szczep Grecji, zajmuje około 11% wszystkich upraw w kraju. Odporny na choroby i suszę, dojrzewa relatywnie późno – te cechy czynią go interesującym szczepem do produkcji organicznej. Kiedyś wykorzystywany był głównie do produkcji retsiny, dzisiaj służy do produkcji win w różnych stylach i poziomach jakości. Pod kontrolą wydajności i we właściwym, szczególnie górskim, siedlisku może dawać wina bardzo dobre, szczególnie ze starszych krzewów. Szczep nadal ma duży potencjał do odkrycia. Uprawiany w różnych miejscach kontynentalnej Grecji, szczególnie chętnie na Peloponezie, gdzie znajduje się dedykowana mu apelacja PDO Patras. W jej granicach roditis rośnie praktycznie wszędzie, stanowiąc nawet 90% wszystkich nasadzeń, łatwo adaptuje się do różnych rodzajów gleby, świetnie oddaje specyfikę terroir. Klasyczne wino jednoszczepowe pachnie cytrusami, białymi owocami, zachowuje świeżą kwasowość, świetnie nadaje się na aperitif, do sałatek, dań wegetariańskich, makaronów, ryżu, chudej ryby i drobiu. Górskie winifikacje są bardziej mineralne i strukturalne. Coraz częściej można natrafić na wina produkowane z przedłużonym kontaktem ze skórkami – charakteryzuje je ciemno bursztynowy kolor, mocna struktura i długowieczność.

Muscat (Blanc)
Szczep, który uwielbia słońce. Być może pochodzi z Grecji, szczególnie dobrze udaje się na wyspach i na Peloponezie, łatwo adoptuje się do siedlisk na różnych wysokościach i oddaje specyfikę terroir. Doskonały do produkcji win słodkich światowej klasy, nadal do dostania w atrakcyjnych cenach. W Achai produkuje się wysokiej jakości słodkie wina w dwóch apelacjach: PDO Muscat z Patras and PDO Muscat z Rio Patras. Wina są bardzo aromatyczne, pełne zapachów brzoskwini i moreli, tropikalnych owoców, liczi, płatków kwiatów, orzechów, kokosa, skoncentrowane, zbalansowane, wielowarstwowe, często starzone w beczkach dla większej koncentracji i dodatkowych aromatów. Świetnie nadają się jako deser i do deserów, takich jak mleczna czekolada, tarty owocowe, suszone owoce, bakalie.
W wersjach wytrawnych w ostatnich latach coraz szerzej obecny wszędzie tam, gdzie robi się z niego wina słodkie. Bardzo dobrze wychodzi w winach naturalnych, także pet-natach, dzięki odświeżającej kwasowości, mineralności i wrażliwości na zróżnicowane siedliska.

Sideritis
To prawdziwie hipsterski szczep – wino z niego produkuje dosłownie kilku producentów, głównie w Archai, ale występuje też na Evii i w Attyce. Grona mają twardą różową skórkę, nazwa wywodzi się od greckiego słowa oznaczającego żelazo. Odporny na suszę i choroby, dojrzewa późno i powoli, dzięki czemu zachowuje dobrą kwasowość. Wina z sideritisa są delikatne, eleganckie, o kwiatowych, cytrusowych aromatach, orzechowych niuansach, wyraźnej mineralności. Dawniej służył w blendach jako partner roditisu lub muscatu. Można winifikować go też na różowo przy przedłużonym kontakcie ze skórkami. Szczep bardzo perspektywiczny, daje wina wysokiej jakości, z potencjałem stażenia. W Achai jednoszczepowe sideritisy robią Koukos (Lydia), Parparoussis (białe The Gift Of Dionysos, różowe Petite Fleur) i Tetramythos (linia Nature), a Acheon wytwarza wino z pojedynczej działki częściowo fermentowane w amforach. Warto spróbować wszystkich.

Winnica i zabudowania Achaia Clauss (fot. K. Sajnóg)

Wybrani producenci odwiedzeni w 2023 roku

Achaia Clauss + Anonopoulos
Achaia Claus mieni się być najstarszą nowożytną winiarnią Grecji i wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście nią jest. Założona na wzgórzu nad miastem Patras w 1861 roku, dzisiaj wygląda bardziej jak otoczona murem średniowieczna twierdza niż zakład produkcyjny. Dojechać da się tu tylko samochodem lub taksówką, transport publiczny nie dochodzi na przedmieścia w tym kierunku, piechotą z miasta jest za daleko.
Winiarnię założył przybyły z Bawarii Gustav Clauss, handlowiec zajmujący się początkowo obrotem rodzynkami. Po 1854 roku, zakochany w lokalnej scenerii i ludziach, osiadł na stałe i kupił pierwsze 15 akrów winnic. Początkowo Clauss produkował wytrawne wina z mavrodaphne, które zamawiał u niego sam Franciszek Liszt. Pierwsze słodkie wina powstały w 1873 roku. Clauss uważany jest także za prekursora greckiej enoturystyki – w 1885 roku jego posiadłość odwiedziła Cesarzowa Sissi. Po 1918 roku winnice i posiadłość przeszły w ręce Greków. Winiarnia była stale modernizowana i dzisiaj należy do jednych z największych producentów w regionie. Skupia się na tradycyjnych w stylu winach słodkich, ale również na nowoczesnych terroirystycznych winach wytrawnych. 80% win produkowana jest z własnych parceli, reszta gron jest dokupywana.
Obecnie w kompleksie znajduje się również centrala drugiego producenta, należącego do tej samej rodziny, Konstantinosa Antonopoulosa. Założona w 1983 roku, specjalizuje się w winach jednoszczepowych z lokalnych i międzynarodowych odmian, pochodzących z wysoko położonych siedlisk na okolicznych wzgórzach. W sumie w Achaia Clauss można przedegustować kilkadziesiąt różnych win, wytrawnych i słodkich, kupaży i jednoszczepowych, z pojedynczych działek i blendów z wielu parceli. Są szczepy autochtoniczne i międzynarodowe. Dostępna jest klimatyczna sala degustacyjna w zabytkowych wnętrzach, wiata na imprezy winiarskie w chłodniejsze dni, można zwiedzać zabytkowe piwnice i małe muzeum. Na pewno jest to obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników wina, miejsce, w którym historia przeplata się z nowoczesnym winiarstwem. W roku 2023 miałem okazję spróbować w tym wyjątkowym miejscu pięciu win premium.

Castro Clauss Roditis Barrel RD 52 rocznik 2021 – 72 EUR
Wino powstało w ramach eksperymentalnej serii, stworzonej w 2017 roku dla specjalnych win z użyciem beczki. Fermentowane i dojrzewane 6 miesięcy w dębie francuskim drugiego użycia. Pochodzi z pojedynczej winnicy założonej w 1952 roku na wysokości 700 do 800 metrów nad poziomem morza. Barwa jasno słomkowa. W nosie owoce pestkowe, białe kwiaty, mineralność i drogi dąb. Podwyższona kwasowość, średnie ciało, w ustach pojawiają się dodatkowo cytrusy i bardzo przyjemne mineralne igiełki na języku, zresztą mineralność zostaje w ustach w całym dość długim finiszu. Bardzo dobre wino, ale nadal czeka na integrację nut beczkowych. Potwierdza tezę o wysokiej jakości win z roditisu z wysokich górskich parceli i starych krzewów.

Castro Clauss Rosé Mavrodaphne Dry 2021 – 72 EUR
Wino zrobione według producenta bez użycia elektryczności. W tym wypadku eksperyment polega też na stylu wina – mavrodaphne rzadko występuje jako wino różowe. Krótka maceracja 6-8 godzin, fermentacja w stali. Łososiowy kolor, w nosie intensywne aromaty leśnych poziomek, jeżyn, dzikich truskawek z bitą śmietaną, suszonych ziół, karmelu. Solidna budowa, podwyższona kwasowość i ciało, w ustach dużo leśnych owoców i ziół, przyjemna mineralność. Bardzo dobre, gastronomiczne, solidne wino różowe.

Morfeas 2020
Wino od Konstantinosa Antonopoulosa. 100% mavrodahne, fermentacja w stali, dojrzewanie według informacji producenta 12 miesięcy w nowej beczce francuskiej. Ciemna czerwień, intensywny nos pełen ciemnych wiśni, malin, jeżyn, czarnej porzeczki, fig, fiołków, mięsny i balsamiczny, z nutami eukaliptusa i lukrecji. Pełne ciało, wysoki alkohol, podwyższona kwasowość słowem kawał wina. Skoncentrowane, intensywne smaki czerwonych i czarnych owoców, przypraw, lukrecji, skóry i tytoniu, czekolada, dym i tost. Bardzo dobre, mimo wysokiego (15,5%) alkoholu i wyczuwalnego dębu udało się utrzymać i koncentrację i balans.

Castro Clauss Cabernet CS84 rocznik 2018 – 97 EUR
Owoce pochodzą z działki Petroto na wysokości 350 metrów, z limitowanym zbiorem. Fermentowany i starzony w nowym dębie przez 12 miesięcy cabernet. Głęboka czerwień, intensywny nos pełen czarnej porzeczki, ciemnej śliwki, wanilii, przypraw i eukaliptusa. Pełne ciało. Klasyczna ekspresja cabernet sauvignon, świeża, intensywna, zbalansowana, z wyczuwalnym, ale nie dominującym dębem. Bardzo dobre wino +, przypomina stylem dobre butelki z Sonomy czy Napa Valley.

Achaia Clauss Gutland Mavrodaphne Grand Reserve 1979 – 67 EUR
To słodkie wino spędziło przed butelkowaniem 20 lat w dużej neutralnej starej beczce o pojemności 4000 litrów. Piękny głęboki ceglany kolor. Niezwykle intensywny nos z suszonych śliwek, czarnych rodzynek, karmelu, kawy, toffee, z elementami umami, balsamicznymi, czarnymi oliwkami, dziczyzną i dymem. Taniny są cudownie wygładzone przez długą oksydację, smaki nadal intensywne, słodycz zrównoważona kwasowością. Cudowne wino.

Na uwagę zasługuje znacznie więcej etykiet od tego znakomitego producenta. Antonopulos wypuszcza wino Pavlos ze szczepu o tej samej nazwie – owoce pochodzą z Zakynthos i zaraz po zbiorach są przewożone promem do wytwórni w Achai. Gerontoklima to udany kupaż merlota i syrah, jest w ofercie jednoszczepowe wino z czerwonego vertzami, różowe Adoli Ghis z cabernet sauvignon, bardzo dobre chardonnay z parceli Anax.

Orfanos
Ktima Orfanos znajduje się na południowych przedmieściach Patras i można do niej dostać się miejskim autobusem. Winiarnia znajduje się w rękach rodzinnych nieprzerwanie od 1927 roku. Kilka rzędów winorośli znajduje się przy zakładzie przetwórczym, większość winnic to jednak małe parcele rozsiane w górach, na których uprawia się malagouzię, mavrodaphne, assyrtiko, roditis, merlota i syrah. Mimo, że koniem pociągowym biznesu są półwytrawne kupaże, które można spotkać w wielu tawernach regionu, ambitny młody zespół stawia obecnie na wina naturalne ze szczepów autochtonicznych. Na uwagę zasługuje malagusia z pojedynczej parceli, kwasowe naturalne asyrtiko i beczkowe syrah, jednak wina Orfanosa potrzebują nieco czasu w butelce, żeby poukładać wysoką kwasowość i bogate aromaty w zwięzłą całość.

Parparoussis
Ktima Parparoussis została założona w 1974, obecnie prowadzona jest przez córki pierwotnych założycieli. Większość win produkowana jest z własnych winogron, z działek przy winiarni, w Movri oraz parceli położonych w Nemea. W sumie powstaje około 10 tysięcy butelek rocznie. Łatwo tu dotrzeć komunikacją miejską – winiarnia znajduje się w mieści, blisko przystanków i linii tramwajowej. Położona jest w przepięknym zadrzewionym ogrodzie, po którym przechadzają się pawie i koty, żyjące w całkowitej symbiozie. Gospodarze to ludzie niezwykle serdeczni i gościnni, warto jednak umówić się wcześniej na wizytę, bo osobiście przyjmują wszystkich gości. Szczególnie warto spróbować win ze szczepu sidiritis: białego Ta Dora tou Dionyssou i różowego Petite Fleur. Bardzo dobre są słodkie Mavrodaphne of Patras Reserve i wytrawne assyrtiko. Taos to jedna z najlepszych wytrawnych interpretacji mavrodaphne w regionie.

Tetramythos
Organiczna winnica w górach Egialii, położona na terenie parku narodowego. Dojechać tu można tylko samochodem, pokonując serpentyny na bocznej drodze prowadzącej w górę od nadmorskiej autostrady Patras-Korynt. Trudy wspinaczki rekompensują przepiękne widoki na morze, skalne urwiska, lasy i strome stoki. Powstają tu dwie linie win: tradycyjna, bardziej komercyjna oraz ze wszech miar ciekawa, organiczna linia win naturalnych, często wręcz eksperymentalnych. Obie linie łączy podejście terroirystyczne.
Główny enolog, Panagiotis Papagiannopoulos, wierzy w roditis, który według niego odpowiednio traktowany w winnicy ma wielki potencjał. Z krzewów w wieku powyżej 35 lat, w górskim siedlisku, bez irygacji, z kontrolowaną wydajnością, zbierany późno w pełnej dojrzałości owoc może dawać wina, które zachowują doskonałą kwasowość i pełnię aromatów. Tetramythos produkuje wina z roditisu w wersji naturalnej, z użyciem dębu, przedłużonej maceracji, a także dobrą retsinę fermentowaną w amforach. Warta uwagi jest także lżejsza, aromatyczna, wytrawna winifikacja mavrodaphne, wytrawny naturalny muscat o pięknej, górskiej kwasowości, naturalny gesty cabernet sauvignon o nutach sosny i górskich iglaków.
Inni interesujący producenci z regionu: Cavino/Mega Spileo, Rouvalis, Sant’Or, Kintonis, RIRA.

Krzysztof Sajnóg

Krzysztof Sajnóg – podróżnik, autor i edukator winiarski, szczególnie zainteresowany mało znanymi regionami Europy. Odwiedza nieznane winnice, przesłuchuje winiarzy, tropi niszowe autochtoniczne szczepy i próbuje znaleźć odpowiedź na pytania kto, gdzie, jak i dlaczego uprawia winorośl i tworzy wino.

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT