Vinisfera

Hiszpańska Galicja – wschodząca gwiazda winiarskiej sceny (II)

Nadszedł czas Drogi Czytelniku, aby kontynuować naszą wspólną galicyjską podróż, która tym razem zawiedzie nas na winiarskie bezdroża, które odkryte dla szerszej rzeszy odbiorców zostały stosunkowo niedawno. Otóż z najstarszej w regionie apelacji, jaką jest opisywana niedawno Ribeiro przeniesiemy się do młodocianego jeszcze tworu w postaci Ribeiry Sacry, która do zaszczytnego grona hiszpańskich Denominacion de Origen dołączyła dopiero w 1996 roku. Ten nieopierzony jeszcze do końca byt znalazł się w przeciągu ostatnich kilkunastu lat na ustach miłośników wina na całym świecie, stając się jednym z najbardziej perspektywicznych miejsc produkcji wina na starym kontynencie. Przyjrzyjmy się mu, zatem bliżej.

Sam region podobnie jak większość miejsc, gdzie uprawia się winorośl w Galicji położony jest w rzecznych dolinach. Kluczowe znaczenie odgrywają tu rzeki Miño i Sil oraz niewielka Bibei stanowiąca częściową granicę z sąsiednim Valdeorras. Historia tutejszego winiarstwa zaczyna się bez większych zaskoczeń w czasach rzymskich pisana przez kolejne stulecia działalnością licznych klasztorów. Ich pozostałości wraz z niezliczoną rzeszą mniejszych kapliczek dały ponadto nazwę współczesnej apelacji DO Ribeira Sacra, którą można przetłumaczyć jako Święty Brzeg. Obszar ten miał niestety to dziejowe nieszczęście, że omijały go wszystkie ważniejsze szlaki handlowe łącznie z powstałą w średniowieczu trasą pielgrzymkową do Santiago de Compostela. Wino powstawało, więc tu niemal wyłącznie, po to aby zaspokoić potrzeby miejscowej ludności, której winiarskie ambicje otrzymały ostateczny cios w połowie minionego wieku. Gwoździem do trumny okazały się zapory wchodzące w skład zaplanowanych hydroelektrowni na rzekach Miño i Sil, które znacząco podniosły poziom ich wód i drastycznie spowolniły nurt. Wiele dawniejszych winnic stało się terenami zalewowymi, a te które wspinały się zbyt wysoko na często ekstremalnie stromych tarasach musiały się teraz mierzyć z nowymi wyzwaniami. Uregulowanie głównych rzek zmieniło bowiem diametralnie mikroklimat dla tutejszych nasadzeń. Powstałe nagle rozlewiska w zauważalny sposób zwiększyły wilgotność powietrza, stając się pożywką dla rozprzestrzeniania się chorób grzybiczych. Porywiste niegdyś wiatry schodzące z gór i niesione wartkim nurtem wraz z jego uspokojeniem, straciły swe zbawienne lecznicze i osuszające właściwości. Winiarstwo na tych terenach zaczęło odgrywać tak marginalną rolę, że oficjalna publikacja hiszpańskiego Ministerstwa Rolnictwa z 1975 roku nie wiąże lokalnych upraw z jakąkolwiek winiarską tradycją, wróżąc jej jednocześnie postępujący regres. Na nasze szczęście Fernando González Riveiro oraz Pedro Rodríguez najwyraźniej przeoczyli te rządowe publikacje.

Typowy krajobraz dla Ribeira Sacra (fot.ribeirasacra.org)

W tej krainie jak zdawać, by się mogło winiarskiej beznadziei, znalazło się jednak kilku wizjonerów przekonanych o potencjale drzemiącym w winnicach porastających odebrane górom tarasy. Jednym z pierwszych był González Riveiro, który wraz z żoną Aną już w 1980 roku założył posiadłość noszącą obecnie nazwę Algueira. Z perspektywy kilku minionych dekad taka decyzja anonimowego wówczas winiarza może nie robić na nas wielkiego wrażenia. Pamiętajmy jednak, że zapadła w czasach, kiedy świat na dobre zakochiwał się we wszelkich cabernetach, merlotach, chardonnay i innych savignionach powstających pod coraz bardziej znaczące dyktando parkerowskich punktów. W tym świetle postawienie na produkcję lekkich, świeżych i kwasowych win wykonanych z endemicznych odmian galicyjskiego interioru wygląda na kompletne szaleństwo. Fernando pracował jednak wytrwale, zdobywając coraz więcej lokalnych i krajowych odbiorców na swoje wina oraz ośmielonych jego ‘’sukcesem’’ naśladowców. Stwierdzenie, że region zaczął się wówczas rozwijać byłoby jednak nadal na wyrost. Do tego potrzebni byli jeszcze ludzie mający nie tylko ziemię i najlepsze chęci, ale również niezbędną wiedzę i umiejętności. Pierwszą postacią, która posiadała wszelkie niezbędne know-how oraz ogromne doświadczenie był Luis Buitrón — enolog z Leónu, który od późnych lat 80 coraz częściej konsultował winiarskie projekty powstające w Ribeira Sacra. Już w 1990 roku nakłonił on młodziutkiego wówczas Pedro Rodrígueza do butelkowania jego win i zaprezentowania ich szerszej publiczności. W ten oto sposób już rok później narodziła się posiadłość Giumaro, która w przyszłości miała stać się kolejną miejscową legendą. Po kilku latach wspólnej pracy obydwaj panowie razem ze wspomnianym wcześniej Fernando, brali udział w tworzeniu i ustanawianiu przepisów winiarskich dla rodzącej się apelacji DO Ribeira Sacra. Drugą i być może najważniejszą postacią dla całego regionu stał się Raul Perez, który przybył w te strony na początku XXI wieku z pobliskiego Bierzo. Nowo powstała apelacja zdecydowanie potrzebowała, aby zwróciła na nią uwagę winiarska gwiazda tego formatu. Raul będący mistrzem odmiany mencia nawiązał współpracę nie, z kim innym tylko z Fernando Gonzálezem i Pedro Rodríguezem, zaszczepiając w nich swoją filozofię pracy na pojedynczych winnicach, skupieniu się na terroir i powiązanej z nim spontanicznej fermentacji. Jednocześnie nazwisko jednego z najlepszych winemakerów świata pracującego w nikomu nieznanej apelacji, przyciągnęło tak potrzebną uwagę krytyków, magazynów winiarskich, inwestorów i samych konsumentów. Jedna z najbardziej perspektywicznych hiszpańskich apelacji stała się faktem.

Tarasowe uprawy w Ribeira Sacra (fot. ribeirasacra.org)

Ribeira Sacra jest obszarem hojnie obdarowanym przez naturę zarówno pod względem różnorodności dostępnych pod uprawę winorośli rodzajów terroir, jak i bogactwa tradycyjnych lokalnych odmian na nich uprawianych. Absolutnym przebojem okazała się tu mencia sprowadzona do regionu z Bierzo po klęsce filoksery, która stała się koniem pociągowym całej apelacji. Przysparza ona jednak winiarzom również sporo problemów przez częstą skłonność do wytracania kwasowości wraz z pełną dojrzałością fenolową gron. Sposobem na zamaskowanie tej niedoskonałości jest oczywiście kupażowanie menci z innymi bardziej kwasowymi odmianami, takimi jak sousón, brancellao i w mniejszym stopniu merenzao. Ten ostatni wariant będący niczym innym jak trousseau na dalekiej emigracji, jest w dobie rosnącej popularności lekkich eleganckich czerwieni wyjątkowo perspektywiczny, a powstające z niego etykiety już zdążyły zachwycić wielu degustatorów. Na zdecydowaną uwagę zasługuje także rodzina szczepów Caíño, które z powodzeniem sprawdzają się w kupażach, jak i w pojawiających się coraz częściej winach odmianowych.

Gwiazda apelacji - odmiana mencia (fot. domena publiczna)

Dominację czerwonych wariantów ma natomiast jedynie szansę przełamać najważniejszy uprawiany tu biały szczep, jakim jest godello. Jego czyste interpretacje zdecydowanie dorównują już jakością swoim sąsiadom zza rzeki Bibei, choć równie często możemy spotkać je w kupażach z caiño branco, albariño a nawet z palomino. Z geologicznego zaś punktu widzenia odnajdziemy tu, zwłaszcza podłoża granitowe, łupkowe, gnejsowe i grandiorytowe, reprezentowane wyjątkowo dobrze na stromych skalistych tarasach. W niżej położonych i mniej ekstremalnych lokalizacjach towarzyszy im zwykle glina, piasek i żwir, tworząc wspólnie barwną i różnorodną mozaikę dostępnych siedlisk. Przy takiej złożoności władze apelacyjne podjęły słuszną decyzję o wydzieleniu pięciu geograficznych subregionów posiadających nieco odmienne uwarunkowania klimatyczne i geologiczne. Przyjrzymy się im, zaczynając od zachodu (mapkę subregionów możesz zobaczyć, np. tutaj).

Chantada leżąca na zachodnim i Ribeiras do Miño położona na wschodnim brzegu rzeki Miño. Z uwagi na liczne podobieństwa te dwa subregiony jako jedyne możemy rozpatrywać wspólnie. Łączy je przede wszystkim najchłodniejszy i najbardziej deszczowy mikroklimat w całej apelacji, które to cechy zawdzięcza on silnym wpływom oceanicznym. Jest to również obszar, którego nie należy kojarzyć ze stromymi tarasowymi uprawami. Tutejsze winnice leżą na zazwyczaj dość łagodnych wzgórzach oferujących ogromną różnorodność gleb. Spotkamy tu oczywiście podłoża łupkowe, granitowe i gnejsowe, co jest charakterystyczne dla całej Ribeiry Sacry, ale występują tu również piaskowce, granodioryty a nawet kantabryjskie wapienie.

(5) O Estranxeiro 2020, Eulogio Pomares Quinta do Estranxeiro, Galicja, Hiszpania, 13%
Importer: wino niedostępne w Polsce
Czysta mencia od znakomitego winemakera z Rias Baixas, który w 2018 roku rozpoczął mały winiarski projekt w Ribeiras do Miño. W nosie dominuje czarna wiśnia w towarzystwie jeżyny, czerwonych śliwek i aronii. Spod ciemnych owoców da się dostrzec trochę słodszych truskawek, ciemnego agrestu oraz czerwone kwiecie. Całość ma lekko skórzany i ziemisty wymiar przyprawiony szczyptą czarnego pieprzu. Na podniebieniu ciemny owoc stanowi tylko krótkie intensywne otwarcie, ulegając szybko garbowanej skórze, mokrej ziemi i drzewnym nutom cedru. Tę dość ‘’mroczną’’ kompozycję na dalszym planie osładzają truskawki i dojrzałe czereśnie. Wino długo pracuje w ustach, a paletę przerywa jedynie na chwilę kakaowa gorycz poprzedzająca dość silne taniczne uderzenie.
Cena: 16,90 €

Amandi leżące na północnym brzegu rzeki Sil stanowi serce całej apelacji. Klimat staje się tu już bardziej kontynentalny, choć wpływ Atlantyku odgrywa tu nadal duże znaczenie. Od tego subregionu zaczęła się współczesna historia apelacji. Winnice rozciągnięte na stromych kamiennych tarasach osiągających niekiedy nawet 85% nachylenia, mogą się cieszyć doskonałą południową ekspozycją. Nieco dalej na północ teren staje się zdecydowanie mniej wymagający i należy pamiętać, że widowiskowe stromizny, na których praca możliwa jest jedynie dzięki stalowym drabinom wyposażonym w prowadnice dla wózków, stanowią około 40% wszystkich uprawianych winnic. Tutejsi producenci do dyspozycji mają gleby granitowe, łupkowe i unikalne dla Ribeiry gnejsy o nazwie Ollo de Sapo będące jedną z najstarszych w Europie formacji skalnych, które swoją nazwę zawdzięczają podobieństwu wypukłych owalnych skaleni osadzonych w gnejsie do wystających oczu ropuchy.

(4+) Guimaro 2019, Adegas Guimaro, Do Ribeira Sacra, Galicja, Hiszpania, 12,5%
Importer: Kondrat Wina Wybrane
Kupaż godello, loureiro, albariño i odmiany torrontés daje tu bardzo barwny nos. Front zbudowany jest z przejrzałych żółtych jabłek, białych brzoskwini, miąższu ze śliwek i kandyzowanej moreli. Na dalszym planie odnajdziemy aromaty białych kwiatów, spadziowego miodu, migdałów oraz szczyptę korzennych przypraw. Chwilami da się również uchwycić lekką krzemienną dymność, która zdecydowanie lepiej jest reprezentowana na podniebieniu. W ustach owoce nabierają bardziej pieczonego charakteru, tworząc już jedną zwartą strukturę uzupełnioną o nuty cedru, pikantnych korzeni i gorzkiej pestki jabłka. Tuż przed zamknięciem palety leciutką i drobną taniną pojawia się jeszcze krótki słony epizod dobrze podkreślony przez schowaną, równo pracującą kwasowość.
Cena: 94,00 zł

 

(3+) Barbadelo 2020, Adegas Terrae, Galicja, Hiszpania, 14%
Importer: La Tienda Leszno
To czysta mencia o soczyście owocowym charakterze. W nosie masa czarnej likierowej wiśni, jeżyny, nieco jagód i kwaśnej aronii. W tle migocze trochę czerwonych kwiatów. Na podniebieniu stanowi lustrzane odbicie poprzednich wrażeń uzupełnione o cierpką wiśniową pestkę. Paletę zamyka lekko zarysowana drobna tanina.
Cena: ok. 50,00 zł

 

(5-) Carravele 2017, Adegas Algueira, Galicja, Hiszpania, 14%
Importer: El Catador
Mencia w mocniej beczkowym i dojrzałym wydaniu. W wiśnie, jeżyny i jagody wtopione są aromaty wanilii, słodkiej śmietanki, cedru oraz ciemnego cygarowego tytoniu. Głębiej znajdziemy sporo czerwonych kwiatów, powideł truskawkowych i suszonych ziół na czele z tymiankiem. Na podniebieniu panuje pełna zgodność i harmonia z aromatami z nosa. Żywa kwasowość, dość szybko rozprasza zintegrowaną paletę, prowadząc do długiej, gruboziarnistej taniny.
Cena: 149,00 zł

 

Ribeiras do Sil będące niemal lustrzanym odbiciem Amandi położonym na południowym brzegu rzeki, w której wąwozie winnice mogą liczyć głównie na północną ekspozycje. W dobie ocieplającego się klimatu jest to wyjątkowo perspektywiczny subregion pełniący jednak obecnie drugorzędną rolę.
Quiroga-Bibei stanowi zaś wschodni kraniec apelacji Ribeira Sacra graniczący bezpośrednio z Valdeorras. Jest to najbardziej dziki i nienaruszony przez człowieka subregion cieszący się zdecydowanie bardziej suchym i ciepłym kontynentalnym klimatem. Również tu odnajdziemy strome łupkowe i granitowe kamienne tarasy wspinające się na wysokość nawet 700 metrów nad poziomem morza. Jest to obecnie najbardziej perspektywiczny i zwyczajnie najbardziej modny subregion, coraz bardziej doceniany na winiarskich salonach Europy i świata.

(5-) Lapola 2020, Dominio do Bibei, Galicja, Hiszpania, 14%
Importer: wino obecnie niedostępne w Polsce
Jedna z najbardziej znanych etykiet od czołowego producenta w subregionie oparta na odmianie godello z niewielkim dodatkiem albariño i doña blanca. Bardzo elegancki nos inspirowany burgundzkim stylem oferuje aromaty białych moreli, antonówki, zielonego melona i kandyzowanego ananasa. Po chwili pojawiają się kwiatowo-miodowe nuty, które z trudem dają radę wydostać się spod młodzieńczej beczki w postaci cedru i jasnego tytoniu. W ustach dochodzi jeszcze kropla soku z limonki, zielone jabłko i gruszka ulęgałka. Całość jest niezwykle świeża dzięki porywistej wręcz kwasowości, która zatrzymuje się pikantnej mineralności wykończonej gorzkim migdałem i krótką taniczną wstawką.
Cena: 22,70 €

(4) Lalama 2019, Dominio do Bibei, Galicja, Hiszpania, 13,5%
Importer: wino obecnie niedostępne w Polsce
Bardzo elegancki kupaż szczepów mencia, brancellao, sousón i garnacha tinta. Owoce jagody, jeżyny i pestkowych wiśni mają wyraźnie mleczne zabarwienie. Wraz z towarzyszącą im truskawką i ciemną czereśnią tworzą słodkie wręcz wrażenie, które starają się równoważyć oszczędne nuty cedru i skóry. W tle pojawia się trochę kwiatów i suszonych ziół. W ustach dobrze oddaje odczucia z nosa uzupełnione o gorzką czekoladę i ciemny dojrzewający tytoń, które razem z solidną porcją gruboziarnistej taniny decydują o końcówce.
Cena: 20,10 €

 

(5+) Lomba dos Ares 2014, Fedellos do Couto, Galicja, Hiszpania, 12,5%
Importer: producenta w Polsce reprezentują Terroiryści, choć ta konkretna butelka kupiona została w kraju pochodzenia
Blend z 60-70 letnich winnic odmian mencia, garnacha tintorera, negreda, grao negro, merenzao, caíño i aramón autorstwa dwóch niezwykle zdolnych niskointerwencyjnych winemakerów — Curro Barreño i Jesúsa Olivaresa. Jeden z ostatnich, ich roczników butelkowanych pod apelacją. W nosie powidła z jeżyn, jagód i wiśni przyprawione są cedrem, melasą do shishy, kremową mleczną wanilią i znoszoną skórą. Głębszą aromatyczną warstwę tworzą dżemowe czerwone owoce, suszone zioła i odrobina eterycznego eukaliptusa. W ustach owoc nabiera bardziej świeżego i wytrawnego charakteru. Z nowości pojawia się czarna porzeczka, trochę leśnej ściółki i sporo białego pieprzu. Paletę zamkniętą drobniutką taniną prowadzi żywa kwasowość nadająca winu dodatkowej lekkości. Całością można się cieszyć w wyjątkowo długiej, choć subtelnej końcówce.
Cena: 18,20 €

Jak widzicie w apelacji DO Ribeira Sacra nie brakuje zdolnych i ambitnych producentów mających do dyspozycji znakomite siedliska pod uprawę winorośli. Region ten rozwija się dobrze oraz staje się coraz bardziej rozpoznawalny i wręcz poszukiwany przez miłośników wina. Nie jest jednak wolny od problemów wieku dziecięcego jako tak młody winiarski byt. Wprawdzie dokonano podziału na subregiony różniące się od siebie wzajemnie klimatycznymi i terenowymi warunkami, lecz niestety próżno szukać ich nazw na etykietach sprzedawanych win. Do tej pory nie powstała też żadna osobna kategoria dla etykiet powstających z ekstremalnych upraw tarasowych będących wszak wizerunkową wizytówką całej apelacji, której władze pokusiły się tylko o stworzenie jakościowego wyróżnika – Summum – widocznego jedynie na apelacyjnych wlepkach obok kontretykiety. W praktyce Summum kodyfikuje głównie dopuszczony odmianowy skład kupażu mający być najbardziej reprezentatywny dla tamtejszego winiarstwa, pomijając zupełnie tak ważne aspekty jak wiek i położenie winnicy oraz wyjątkowość samego terroir. W mojej ocenie najpoważniejszym, jednak problemem jest zbyt skostniałe i jednowymiarowe podejście do możliwego stylu powstających w regionie win, jakie reprezentuje tamtejsza Rada Regulacyjna. Z tego powodu szeregi apelacji opuściło lub wręcz do niej nigdy nie aspirowało wielu znakomitych i rozchwytywanych na świecie producentów, takich jak Fedellos, Envinate czy Da Terra Viticultores. Mimo tych mankamentów Ribeira Sacra jest ekscytującym obszarem produkcji wina oferującym nam pierwszorzędną jakość, którą mam nadzieję będziecie mieli okazję sprawdzić osobiście.

Łukasz Wiśniewski

Punktacja:
(6) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(5) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(4) – dobre, interesujące wino
(3) – przyzwoite
(2) – słabe
(1) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
(- lub +) oznacza odjęcie/dodanie nieznacznych „półpunktów”

Łukasz Wiśniewski — sommelier, edukator winiarski i przede wszystkim zapalony miłośnik wina. Zapytany o swoją ulubioną butelkę zawsze odpowie, że każda, byle była dobra i ciekawa. Właściciel i współautor poczytnego edukacyjnego profilu na facebooku — ABC wina oraz organizator wielu degustacji i warsztatów winiarskich.

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT