Vinisfera

Châteauneuf-du-Pape – szlachetne szczepy z Doliny Rodanu, cz. 1.

Rozsławili je papieże, na swą siedzibę wybierając Awinion. Wielbił je prowansalski poeta Frédéric Mistral. Wspomnieniem wielowiekowej tradycji są papieskie insygnia wyryte na butelce. Drakońska samodyscyplina producentów przyczyniła się do powstania pierwszej francuskiej apelacji pochodzenia. Zrodzone na kamieniu, delikatne, eleganckie, intensywne Châteauneuf-du-Pape nieustannie dba o swoją reputację w świecie. Pisze o nim z Francji: Agnieszka Kumor.

Nosi tyleż prestiżowy, co niepraktyczny tytuł „Najlepszego Wina Świata”. I bez niego dorównuje najlepszym burgundom. Rozsławili je papieże, na swą siedzibę wybierając Awinion. Wielbił i prowansalski poeta Frédéric Mistral. Wspomnieniem wielowiekowej tradycji są papieskie insygnia wyryte na butelce. Drakońska samodyscyplina producentów przyczyniła się do powstania pierwszej francuskiej apelacji pochodzenia. Zrodzone na kamieniu, delikatne, eleganckie, intensywne Châteauneuf-du-Pape nieustannie dba o swoją reputację w świecie. Pisze o nim z Francji: Agnieszka Kumor.

Pałac papieży w Awinionie

Na stołach papieży
Ten nieduży, jak na warunki francuskie, region winny liczy 3200 hektarów. Leży w południowej części Doliny Rodanu i obejmuje pięć gmin: Châteauneuf-du-Pape, Orange, Awinion, Courthézon, Bédarrides oraz Sorgues. Winorośl uprawiano tu już od czasów galloromańskich, rozwinęli uprawę mnisi, a biskupi wyrobili winu markę. Przybycie papieży do Awinionu w 1308 otworzyło ważny rozdział w historii Châteauneuf. Klemens V wybudował tu swą rezydencję letnią i założył własną winnicę. Tutejsze wino regularnie gościło na stołach papieży w Awinionie. To Jan XXII nadał mu przywilej „Wina papieskiego” (Vin du Pape). Stąd wzięła się późniejsza nazwa miasteczka Châteauneuf-du-Pape oraz widniejąca na butelce papieska tiara, klucze Piotrowe i nazwa apelacji pisana gotykiem. Począwszy od wieku XVI sława wina przekroczyła granice Francji; pisał o nim Nostradamus (1562), że zdolne jest podróżować aż do Rzymu. Od 1793 tutejsi winiarze mogli wyceniać swe wino o jedną trzecią wyżej od średniej regionalnej, gdyż „jego jakość była niezmienna o każdej porze roku”. Dziewiętnastowieczny poeta Frédéric Mistral, tworzący w dialekcie prowansalskim, stał się samozwańczym ambasadorem wina z Châteauneuf, pisząc, że: „jest źródłem odwagi, miłości i radości” (noù douno la voio, emai l`amour, emai la joio).

Wytrwałość i dyscyplina
Jak resztę europejskich winnic, tak i te z Południa Francji zdziesiątkowała pod koniec XIX wieku plaga filoksery. Niepozorna mszyca przywleczona w ładowniach statków płynących z Ameryki zaatakowała najpierw w 1863 w okolicach Awinionu, by w ciągu kilkunastu lat zarazić nieodwracalnie Stary Kontynent od Hiszpanii po Bałkany. Producenci z Châteauneuf mieli już wówczas ustaloną renomę i w krótkim czasie, acz nakładem ogromnych kosztów, odnowili swe winnice, w roku 1894 założyli pierwszy związek winiarski, a w 1933 pierwszą apelację. Jej ojcem duchowym był prawnik i winiarz, baron Pierre Le Roy de Boiseaumarié, który podejmując się tego trudnego zadania zobowiązał wszystkich producentów do zachowania uczciwości i dyscypliny. Opracowując późniejszy statut zastrzeżonych apelacji pochodzenia (appellations d`origine contrôlée) jego autorzy sięgnęli do doświadczenia winiarzy z Châteauneuf-du-Pape. Ci z kolei od dawna już wtedy stosowali produkcję opartą na ostrej selekcji gron.

Wino zrodzone na kamieniu
Stare francuskie powiedzenie głosi, że winorośl powinna cierpieć. Oczywiście nie na każdym etapie wegetacji. Ale ogólnie można się zgodzić, że ubogie siedlisko zmusza korzenie do szukania wody i soli mineralnych głęboko pod ziemią, a regularne nasłonecznienie pozwala osiągnąć optymalne efekty w fazach dojrzewania. Współczesne zdjęcia satelitarne gleb potwierdzają tradycyjne rozplanowanie upraw. Płaskowyż, na którym leży Châteauneuf, ukształtowały morza wewnętrzne, które w epokach lodowcowych naniosły bogate geologicznie osady. W efekcie tego procesu wykształciły się różnorodne gleby napływowe (z dodatkiem gliny, drobnych kamieni lub piasku), które następnie pokryły granitowe otoczaki przyniesione z Alp wraz z wodami Rodanu. Te właśnie słynne kamienie, podobne do dużych gęsich jaj, stały się wizytówką Châteauneuf. Ich rola jest nie do przecenienia: to naturalne kaloryfery i filtry. Nocą nagrzane otoczaki oddają ciepło nagromadzone w ciągu dnia, łagodząc w ten sposób amplitudy dobowe. Pozwalają zarazem wodzie głębiej wniknąć w glebę i utrzymują wilgotność podłoża.

Sztuka kompozycji
W południowej części Doliny Rodanu panuje klimat umiarkowanie śródziemnomorski charakteryzujący się dwiema porami suchymi (lato i krótka zima) i dwiema deszczowymi (wiosna i jesień). Winiarze mają do dyspozycji 2800 godzin nasłonecznienia rocznie (średnia we Francji wynosi 1900) i siedem godzin dziennie w miesiącach letnich przy średniej temperaturze 25°C. Niskie temperatury zimą i śnieg to rzadkość. Gwałtowny wiatr z Doliny Rodanu, mistral, chłodzi płaskowyż jak gigantyczny wentylator: wpływa na obniżenie poziomu opadów i zmniejsza ryzyko chorób. W optymalnych warunkach, jakie dała im natura, ludzie zdecydowali się uprawiać piękną sztukę kompozycji w oparciu o niespotykaną gdzie indziej we Francji ilość szczepów.
Docenił to „The Wine Spectator” w 2008 przyznając czerwonemu Châteauneuf-du-Pape tytuł „Najlepszego Wina Świata”. Laureatem został Clos des Papes rocznik 2005 (producent: Paul-Vincent Avril). To bzdurne wyróżnienie ma jeden atut: uczula konsumentów na bogactwo apelacji.

Szczęśliwa trzynastka
Jedne szczepy uprawiane były na tej ziemi od czasów rzymskich, inne importowano, głównie z Hiszpanii, jak counoise, którą miał przywieźć stamtąd papież Urban V. Lista szczepów dozwolonych do produkcji liczy 13 pozycji, co nie znaczy, że wszystkie muszą w mieszance występować. Każdy producent ma własną recepturę: jedni preferują większościowy grenache noir (aromaty wiśni w spirytusie, śliwek i czarnej porzeczki), inni mourvèdre (głęboki kolor, struktura, jego taniny pięknie zaokrąglają się w wyniku starzenia, to on decyduje o długowieczności win z Châteauneuf). Pasują do nich: syrah (nuty truflowe, łagodne taniny), cinsault (elegancja, finezja, owoc), counoise, muscardin, terret noir i vaccarèse. Z białych szczepów: clairette (daje winu „gęstość”, kompleksowe aromaty cytrusów i białych kwiatów), bourboulenc (harmonizuje mieszankę, nuty kwiatowe, ulotne aromaty gorzkich migdałów, wanilii, jabłek), roussanne (elegancja, finezja, nuty kwiatowe irysów, fiołków, wiciokrzewu), picpoul i picardan. Grenache biały, wchodzący w skład białych win, został policzony ogólnie jako grenache.

Dojrzewające grona zmieniają kolor (franc. veraison)

Obowiązkowo ręczne zbiory
Zadziwia fantastyczna znajomość walorów dostarczanych przez każdy ze szczepów i dostosowanie do tej wiedzy sposobów winifikacji. Syrah wprowadzony późno do uprawy wymaga  długiego cięcia krzewów systemem Guyota, wobec grenache i mourvèdre stosowane jest cięcie en gobelet, wolnostojący nisko przycinany krzew przypomina agrest. Wydajność ograniczona została do 35 hektolitrów z hektara, ale wielu winiarzy stosuje selekcję gron podczas zielonych zbiorów (co daje 28-29 hl/ha). Dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, że winobranie na terenie całej apelacji odbywa się ręcznie. Do maceracji idą jedynie zdrowe grona, niedojrzałe lub z defektem zostają odrzucone. Rocznie wytwarza się 100 000 hektolitrów wina (13 mln 300 000 butelek). 60% produkcji idzie na eksport, głównie do: USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, krajów skandynawskich, Belgii, Holandii, Austrii, Szwajcarii, Niemiec i Włoch. Niektórym producentom udało się wejść na rynek chiński i tajwański. Wina Châteauneuf-du-Pape można również znaleźć w Polsce, choć ich ceny są dość wysokie.

Wina czerwone
Stanowią większość produkcji. Selektywna winifikacja (każdy szczep oddzielnie) przebiega w tradycyjnych kadziach metalowych. Po skończonej fermentacji malolaktycznej dojrzewanie od 18 do 24 miesięcy w ogromnych drewnianych kadziach po 5400 litrów (powolny proces utleniania pozwala uniknąć nadmiaru drewna). Szczepy mniejszościowe dojrzewają sporadycznie w beczkach 225 litrowych. Dwie techniki wprowadzone w ostatnich dziesięciu latach dają znakomite efekty: égrappage, usuwanie łodyżek winogron przed tłoczeniem, pozwala uniknąć gorzkiego posmaku wina, dzięki czemu zyskało ono na harmonijności. Upowszechniła się technika pigeage, polegająca na mechanicznym wciskaniu czapy skórek winogron na dno kadzi z fermentującą masą. Butelki pozostają od sześciu miesięcy do roku w posiadłości zanim trafią do handlu.
Czerwone Châteauneuf można pić już po trzech latach, gdy stawiamy na młodość, cierpliwi poczekają dziesięć lat na pełnię aromatów, zdolność starzenia wielkich win to ponad dwadzieścia lat. Podawać w temperaturze 16 – 18°C do pieczonej jagnięciny, dziczyzny, większości serów. Młode roczniki mają delikatny smak świeżych owoców (truskawka, czereśnia), w starszych dochodzą do głosu konfitury z czarnych i czerwonych owoców, wiśnie w spirytusie, palona kawa, czekolada, przyprawy korzenne. Piękna struktura, ciepła intensywność, aksamitna, finezyjna materia, a przy tym owoc i świeżość.

Wina białe
To tylko 6% produkcji. Winifikowane są w tradycyjnych kadziach metalowych i betonowych w niskiej temperaturze (18-20°C), fermentacja malolaktyczna niesystematyczna. Butelkowanie w przeciągu trzech miesięcy od zbiorów. Jak w przypadku czerwonego wina butelki leżakują w posiadłości zanim zostaną skierowane na rynek.
Do picia przed upływem piątego roku lub po piętnastu latach. Pośrodku to okres krytyczny, kiedy białe Châteauneuf zamykają się. W młodszych aromaty białych kwiatów drzew owocowych, piękna gęstość materii lekko słona po bokach, w starszych rocznikach akacja, gruszka, grapefruit, czasem nuty mentolowe, terpentynowe, suszone zioła. Podawać w temperaturze 12°C, w niższej tracą część złożonego bukietu, do białych mięs w sosach, owoców morza i ryb. Aromatyczne, zadziwiająco świeże, kompleksowe i eleganckie, białe Châteauneuf cieszą się coraz większym zainteresowaniem konsumentów.

Informacje o winach z Châteauneuf-du-Pape i ich polskich importerach w drugiej części artykułu

© Tekst i zdjęcia: Agnieszka Kumor

(zdjęcie: Apelacje z Doliny Rodanu, serwis prasowy Inter Rhône)

O Autorce: Agnieszka Kumor jest polską pisarką, dziennikarką i tłumaczką zamieszkałą w Paryżu. Ma na swoim koncie znakomitą książkę o stolicy Francji `To właśnie Paryż!` (PIW, 2006) oraz `Nie tylko Paryż. Przewodnik subiektywny po regionach i winnicach Francji` (PIW, 2008). Jej najnowsza baśń Talizman z jeziora (Gruner + Jahr Polska 2011) została wybrana przez jury konkursu wortalu literackiego granice.pl `Najlepszą Książką na Lato`. Publikuje opowiadania i eseje w „Twórczości”.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT