Vinisfera

Cypr. Wyspa ze smakiem

Wspaniały klimat, zabytki, jedzenie i legendarna commandaria. To tylko niektóre z powodów dla których warto odwiedzić Cypr. Winomaniacy mają tutaj coraz więcej pola do popisu – regularnie przybywa tutaj win naprawdę dobrych.

Wspaniały klimat, zabytki, jedzenie i legendarne wino commandaria. To tylko niektóre z powodów dla których warto odwiedzić Cypr. Winomaniacy mają tutaj coraz więcej pola do popisu – regularnie przybywa tutaj win naprawdę dobrych.

Informacje ogólne
Cypr jest trzecią pod względem wielkości, po Sycylii i Sardynii, wyspą basenu Morza Śródziemnego (cypryjskie wybrzeże liczy 720 km).
W 1878 roku Cypr stał się kolonią brytyjską. Dopiero w 1960 roku wywalczył sobie niepodległość. Kolejny poważny konflikt nastąpił do 1974 roku, kiedy to nastąpiła turecka inwazji na wyspę w wyniku której  północna część terytorium wyspy do dziś pozostaje pod turecką okupacją a Nikozja – stolica Cypru przez którą przebiega linia demarkacyjna, jest – tak jak kiedyś Berlin – miastem podzielonym między obydwa państwa strefą zdemilitaryzowaną.
Nie ma kłopotu z dostaniem się na Cypr z Polski. Loty bezpośrednie na lotnisko w Larnaca odbywają się z Warszawy. Znaleźć można też inne dogodne połączenia, np. przez Wiedeń. Od roku 2004  Cypr należy do Unii Europejskiej więc formalne poruszanie się również nie sprawia większych kłopotów, podobnie jak kwestia waluty – od stycznia tego roku na Cyprze obowiązuje euro (wcześniej obowiązywał funt cypryjski).
Poruszanie się po Cyprze jest dość łatwe, zwłaszcza jeśli chodzi po południowe i południowo-zachodnie obszary. Można wypożyczyć samochód (warto przypomnieć, że na Cyprze obowiązuje ruch lewostronny), ale jeśli ktoś szuka tańszych rozwiązań, to sprawny system połączeń miejskich i międzymiastowych dość łatwo pozwala organizować wycieczki (dobrze funkcjonuje system service taxi, zbiorowych taksówek-busów).
Na brak bazy hotelowej również nie można narzekać. Warto zaznaczyć, że coraz popularniejsze stają się oferty na kształt agroturystyki, również w świecie wina – niektóre małe winiarnie oferują pokoje gościnne albo niewielkie hoteliki. Przybywa ambitnych i myślących o przyszłości winiarzy, którzy starają się zbudować nowoczesną, dobrą infrastrukturę przy winiarni – organizując galerie, małe restauracyjki czy domki do wynajęcia. Takie plany ma, np. Andreas Kyriakides z winiarni Vouni Panayias. kiedy odwiedziłem posiadłość – prace nad powiększaniem winiarni i domków szły pełną parą.

Wino
Na całym obszarze wyspy jest około 800 tysięcy hektarów ziemi ornej. Winnice stanowią tutaj zaledwie kilka procent – położone są głównie w południowo i południowo–zachodniej części wyspy. Panuje ogromne rozdrobnienie – dominują maleńkie parcele i wielu winogrodników odsprzedających swoje plony dużym hurtownikom. Wiele winnic jest opuszczonych. Wielka czwórka hurtowych gigantów KEO, LOEL, ETKO, SODAP rozdaje na rynku główne karty, ale sukcesywnie przybywa małych, ambitnych winiarni.
Wizyty u dużych producentów można sobie darować, chyba że ktoś jeszcze nie widział dużych hal z tankami kadziami i beczkami. Winiarnie te dysponują przewodnikami i salami degustacyjnymi jednak lepiej poszperać i wynaleźć mniejszych producentów. Niektórzy z nich pryncypialnie wierzą w stary styl win produkowanych z Mavro (o którego wyjątkowości przekonywano mnie, np. Zenon Winery), ale przyszłość leży gdzie indziej – w dobrej technologii i właściwym podejściu do prac w winnicy. Wadą wielu winiarni jest bez wątpienia nadmiar rodzajów produkowanych win, niepotrzebne rozdrobnienie – kilkanaście, kilkadziesiąt win w ofercie nie jest niczym dziwnym, tak jakby producenci chcieli zaspokoić wszelkie gusta. Odpowiednia selekcja na pewno pozwoliłaby w niejednej winiarni uporządkować portfolio i bardziej ukształtować stylistykę wytwórni.
Na Cyprze niestety nie brakuje win powstałych pod masowy, turystyczny gust – ewidentnie nijakich, półsłodkich czy półwytrawnych. Jednak jest na nie spory popyt a wiadomo, że nie wszyscy producenci kierują się ambicjami… Proceder wytwarzania winiarskich straszydeł zapewne długo jeszcze potrwa.
Poza tym część cypryjskich win ma wady wskazujące na niezbyt higieniczne podejście do procesu produkcji., wiele z nich przypomina tym sposobem wina sprzed 30 lat. Na polu technologii produkcji jest tez więc trochę do poprawienia. Z pewnością przysłużą się temu nowe, małe i dynamiczne winiarnie obierają w tej chwili właściwy kurs i odpowiednio korygując błędy poprzedników.
Z czerwonych odmian uprawianych na Cyprze prym wiedzie niezbyt szlachetne mavro, z białych xynisteri. Jednak coraz chętniej sięga się po odmiany międzynarodowe. Niektóre shirazy czy cabernety pokazują, że był to dobry pomysł. Poza tym odkrywane sa możliwości lokalnych szczepów, bardzo obiecująca wydaje się czerwona odmiana maratheftiko.
Na Cypr nigdy nie dotarła filoksera. Ale jest inny kłopot – winnice i winiarze muszą się zmagać z upałami i chronicznym brakiem wody.

Kuchnia
Na Cyprze dominuje prosta, smaczna i obfita kuchnia. Jeśli jednak przybywający na wyspę wielbiciele ryb i owoców morza liczą na wielkie szaleństwo, to owszem, nie ma z tego typu daniami problemu, ale – co może wydać się nieco zaskakujące – muszą się liczyć ze wydatkami, bo dania te w cypryjskiej propozycji kulinarnej należą do najdroższych.  
Południowym zwyczaje główny posiłek na Cyprze zjada się późno. Cypr jest ziemniaczanym potentatem a więc zagorzali kartoflarze znajdą tu bez wątpienia coś dla siebie, wiele smacznych gatunków ziemniaka powoduje, że łatwo znaleźć tu prawdziwą mnogość ziemniaczanych dań.
Kto chce zrobić prawdziwie esencjonalny przegląd cypryjskiej kuchni powinien zamówić meze (mezedhes), które znakomicie potrafi pokazać możliwości tutejszej kuchni.  Podobnie jak w innych krajach śródziemnomorza jest to wybrany zestaw małych przekąsek. Dań jest sporo – nawet kilkanaście a w wersjach naprawdę ekstremalnych –nawet kilkadziesiąt. Przystąpienie do meze wymaga odpowiedniej strategii – łakomczuchy i zbyt zapalczywi wiele tracą – szybkie zapełnienie się starterami często nie pozwala spróbować smacznych dań „głównych”. Określenie „dania główne” umieszczam w cudzysłów, bo w toku konsumpcji trudno właściwie dostrzec wyrazistą różnicę między przekąską a zasadniczym daniem. Na stole mogą pojawić się sosy z warzywami i przyprawami, a do nich: octapodi krasato – ośmiornice w czerwonym winie, rodzynki, migdały, daktyle i jogurty , ryby we wszelkiej postaci: smażone, wędzone, gotowane i doprawiane różnorodnością ziół i przypraw. Poza tym:  suszone wędliny, salami, kiełbaski itp., krokiety rybn,e duże krewetki na oliwie z czosnkiem, kalmary i ośmiorniczki. A także: szaszłyki jagnięce (lountza), kawałki podpiekanej baraniny (tak na marginesie –niestety coraz rzadziej spotykanej w kuchni naszej części Europy) czy stifado – cebulowy gulasz z wołowiny.
No i sery. Chlubą wyspy i prawdziwym przysmakiem jest halloumi – słony kozi ser, o zwartej jędrnej strukturze. Znakomicie nadaje się do grillowania, trzeba to przyznać, że w tej prostej formie – wypada świetnie, podawany ze świeżymi ziołami i kroplą balsamicznego octu . Dobrze wypadają żółte sery (kefalotyri, beyaz peynir i kasar).
W kuchni cypryjskiej jest sporo dań przyrządzanych  żywym ogniu,  przygotowywanych smacznie i na soczysty sposób: souvla (mięso grillowane), souvlaki (szaszłyki), afelia (gulasz wieprzowy). Warto spróbować kleftiko (mięso jagnięce lub kozie, zapiekane z warzywami).   Świeże dojrzałe owoce to oczywiście kolejne naturalne przysmaki wyspy. Warte spróbowania są również lody. Wiele z nich opiera się na lokalnym, naturalnym mleku. Poza tym Cypryjczycy są łasuchami i są w stanie zaoferować turystom wiele urozmaiconych łakoci – ciast, deserów, słodyczy, galaretek, itp.
W tym miejscu ważna informacja dla palaczy: Cypryjczycy lubią palić – moda na zaniechanie nałogu jeszcze nie dotarła tu w takim stopniu jak w zachodzie Europy. Cypryjczycy palą więc namiętnie i dużo. W restauracjach, w których byłem były wydzielone sektory dla palaczy, bardziej restrykcyjnie jest w miejscach najbardziej obleganych przez turystów, ale kiedy odwiedza się lokalne bary czy restauracyjki łatwo zauważa się w pełni „kowbojskie” klimaty – pali się wszędzie a popielniczki są na każdym stole.

Inne trunki
Aby dopełnić obrazu wyspy trzeba wspomnieć o innych dostępnych trunkach. Nie brakuje rodzimego piwa – prym wiedzie tu KEO. Sprzedawane przez nich piwo to jest niezbyt ciężkie, utrzymane w stylu pilznera i w sumie niezłe – na wyspie znajdziemy również popularne światowe marki. Dla degustacyjnego porządku sięgnąć należy również po brandy, której powstaje tutaj sporo. Nie są to trunki  najbardziej wyrafinowane, ale niektóre zdradzają interesujące rejestry. Na koniec rekomendacji domaga się – zivanija (na etykietach również nazwy: zivana, zivania lub zibania) – to spirytus destylowany na bazie wytłoczyn gronowych produkowany w tradycyjnych aparatach na większą skalę, ale też są małe domowe gorzelnie działające na bardzo małą skalę – nierzadko są to destylarnie pod gołym niebem.
Za jedna z lepszych degustowanych przeze mnie zivaniji była produkowana w LOEL – czysta z lekkim posmakiem winnego owocu, a druga, mniej oficjalna pochodziła z Tsiakkas Winery –  dojrzewająca przez 9 lat w beczkach po commandarii, była dojrzała, łagodna, znakomicie sprofilowana i aromatyczna. Nie sprzedają jej w normalnej dystrybucji, rozprowadzają między znajomymi i rodzinie, ale myślę że kiedy się ich odwiedzi nie odmówią degustacji.

Inne sprawy

Będąc na wyspie warto: odwiedzić stragany i targi koronki i hafty, z których od wieków słynie Lefkara. Zaglądnąć do Muzeum Bizantyjskiego w Nikozji (wspaniałe kolekcje ikon). Odwiedzić wspomniany zamek Kolossi (14 km. na zachód od Limassol, przy drodze do Pafos). W głębi wyspy – kościoły bizantyjskie (z listy światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO), zwiedzić park narodowy na Cap Greco, miejsca wykopalisk archeologicznych, monastery i kościoły. Utrudzeni wizytacją winiarni wielbiciele plażowania i kąpieli mogą udać się w wolnym czasie w rejony Coral Beach i Agia Napa w zachodniej części wyspy. Tam znajdą ukojenie którego szukają.

Tekst i zdjęcia: Mariusz Kapczyński

O commandarii – tutaj. Materiał poświęcony zivanii tutaj.  Galeria zdjęć z Cypru – tutaj.

Z notatnika podróży – wybrane cypryjskie wina

KEO
Xynisteri 2007
Kthma Cabernet Sauvignon/Lefkada 2004
Heritage Maratheftiko 2006
Commandaria St. John

LOEL
Palomino 2007
Nectaria 2004
Lefkada 2005
Muscat Amber 2006
Comandaria Alasia

ETKO
Shiraz Barrrel fermented 2006
Cabernert Sauvignon 2005
Emva Dry
Commandaria ST. Nicholas
Commandaria Centurion

Lambouri
Chardonnay Fume 2001
Maratheftiko 2005
Cabernet Sauvignon 2005
Muscat 2006
Granache Sweet 2006

Fikardos
Maratheftiko 2005
Achileleas 2003
Cabernet Sauvignon 2003
Leonardo 2002

Tsiakkas
Xynisteri 2007
Rose dry 2007
Merlot 205
Cabernet Sauvignon 2004
Commandaria

Krélan
Tihikos Red Armonia”4″ 2004
Muscat 2006
Maratheftiko Anna Maria 2004

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT