Nasi południowi sąsiedzi kojarzeni są głównie z piwem, ale pod względem winiarskim też mają wiele do powiedzenia. Tradycje są tu wbrew pozorom głębokie – wino robiono tu już w IX wieku naszej ery. Tradycje te skutecznie podtrzymano. Czechy pod względem winiarskim da podzielić się na dwa główne obszary.
Nasi południowi sąsiedzi kojarzeni są głównie z piwem, ale pod względem winiarskim też mają wiele do powiedzenia. Tradycje są tu wbrew pozorom głębokie – wino robiono tu już w IX wieku naszej ery. Tradycje te skutecznie podtrzymano.
Gwoli wyjaśnienia – tytułowe Czechy traktujemy tu jako państwo, istnieje bowiem silny i wyraźny podział na dwa obszary winiarskie – czeski i morawski, o czym za chwilę.
Współczesne wina w stylu przypominają czasem nieco wina austriackie i niemieckie. Przystąpienie Czech do Unii Europejskiej spowodowało dobrą winiarską passę, powiększenie areału winnic i stopniową modernizację produkcji – może to tylko korzystnie wpłynąć na dalszy rozwój czeskiego winiarstwa.
Te gospodarczo-ekonomiczne zmiany ugruntowały również winiarski podział administracyjny, w tej chwili możemy mówić o Czeskim Okręgu Winiarskim (grafika po lewej stronie poniżej) i Morawskim Okręgu Winiarskim (po stronie prawej).
W przypadku pierwszego największe uznanie zdobywają wina z okolic Melnika (szczególnie wytwórnia Lobkowic) Roudnic czy Karlštein. Prym wiodą tu odmiany Rýnský Ryzlink, Traminer czy Ruländer. Powstające w Czeskim Okręgu wina są wyraziste, świeże, o wyraźnie zaznaczonym młodym charakterze. I takimi należy je pić.
Południowe Morawy chyba najbardziej słyną z wina. Tutejsze winnice niemal graniczą z uprawami austriackimi. Ten prężny region winiarski skupiony wokół Mikulova to prawie ponad 2600 ha upraw i kilka tysięcy winiarzy. Wielu z nich prowadzi małe gospodarstwa i niewielkie piwniczki – samodzielne wyławianie takich regionalnych winiarskich perełek może być turystyczną atrakcją sama w sobie. Miejsce świetnie się do tego nadaje. Dlatego kwitnie tu enoturystyka, gdzie krajoznawczą wyprawę łączy się umiejętnie z poznawaniem winnic i wina oraz kulinarnych ciekawostek. Istnieją również specjalne szlaki winiarskie i prowadzące przez winnice trasy rowerowe. Okolice Znojma, Šatova, Novego Šaldorfu, Valtic to nie tylko miejsca, gdzie rosną, dające smaczne wina, urokliwe winnice, ale również miejsca pełne zamków, zabytków i lokalnych ciekawostek. Dla przykładu: w Mikulovie znajduje się olbrzymia beczka, która w XVII wieku należała do jednych z największych w Europie – jej pojemność wynosi 1014 hektolitrów!
W Czechach produkuje się przede wszystkim wina białe. Najpopularniejsze odmiany winogron to: Müller Thurgau, Veltlinské Zelené, Ryzlink Vlašský, St Laurent ciekawe efekty daje również Chardonnay.
Powstają tu również wina czerwone, są może mniej popisowe, co nie znaczy, że nie warte uwagi. Robi się je z takich szczepów jak: Frankovka, Cabernet Sauvignon, Svatovavřineckie (St laurent), Rulandské Modré (Pinot Noir). Czescy winiarze z powodzeniem próbują dojrzewać niektóre z tych win w beczkach, nadając im w aromacie i smaku bardziej głębokiego i nasyconego stylu.
Ciekawostką jest fakt, że z powodzeniem produkuje się tutaj wina słodkie i to całkiem dobrej klasy. Powstają nawet wina lodowe, są jednak dość rzadkie – należy ich szukać w dobrych sklepach winiarskich lub bezpośrednio u producentów. Są bardziej delikatnej budowy i lżejszego charakteru niż ich austriackie czy niemieckie odpowiedniki.
Warte spróbowania są również wina musujące – pieniste, orzeźwiające, z nerwem. Najbardziej znana jest w tej kategorii Bohemia Sekt, produkowana metodą fermentacji przeprowadzanej w dużych kadziach. Oprócz tradycyjnych są jej półwytrawne i półsłodkie wersje.
Jak widać, rozpiętość propozycji czeskich winiarzy jest spora. Ich stosunkowo lekkie, młode i żywe wina znakomicie sprawdzają się w codziennej kuchni. Przystępne, często śmiesznie niskie ceny czynią je dodatkowo jeszcze bardziej atrakcyjnymi.
Warto więc sprawdzić na co stać czeskich winiarzy. O tym, jak głębokie są tu tradycje winiarskie i w jakiej kondycji znajdują się wina łatwo sprawdzić odwiedzając targi winiarskie lub któreś ze specjalnych, hucznie obchodzonych świąt ku czci Bachusa. Ale żeby nie było zbyt pogańsko – tutejszym winiarzom uważnie patronuje święty Urban a także kanonizowany książę – Wacław I, patron ziem czeskich, który – jak głosi legenda – był jednym z pierwszych naprawdę zagorzałych winiarzy na tych ziemiach.
O czeskich winach możecie poczytać na poświęconym im blogu.
Warto równiez zaglądnąć tutaj.
Tekst o winach morawskich tutaj.
Tekst: Mariusz Kapczyński
Grafiki: Wikipedia
Zdjęcia: WineofCzechRepublic