Vinisfera

Kłopotów ciąg dalszy

Wszyscy wypatrują polskiego wina. Wśród powszechnie panującego entuzjazmu wiernych kibiców i przyszłych konsumentów, nikt nie zauważa, że rodzimi winiarze ciągle napotykają problemy.

Wszyscy wypatrują polskiego wina. Wśród powszechnie panującego entuzjazmu wiernych kibiców i przyszłych konsumentów, nikt nie zauważa, że rodzimi winiarze ciągle napotykają problemy.

Zamiary…
W senackim uzasadnieniu do projektu ustawy winiarskiej, która weszła w życie w sierpniu 2008 roku czytamy, że zmiana prawa ma na celu „ułatwienie podjęcia produkcji win gronowych przez podmioty posiadające własne uprawy winorośli, w tym szczególnie rolników i gospodarstwa agroturystyczne” czy „pełne wykorzystanie możliwości jakie stwarzają przepisy Unii Europejskiej w sprawie wspólnej organizacji rynku wina dla rozwoju upraw winorośli i produkcji win gronowych w małych i średnich gospodarstw rolnych w Polsce”. Zamiar szlachetny lecz rzeczywistość niestety – skrzeczy. Szczególnej uwagi pod względem zmian wymagają dwie ustawy: o podatku akcyzowym i ustawę o działalności gospodarczej.

…i dobre chęci
Przepisy ustawy o podatku dochodowym określają, że działalnością rolniczą jest wytwarzanie produktów roślinnych lub zwierzęcych w stanie nieprzetworzonym, natomiast produkcja wina to działalność wytwórcza i konieczne jest tutaj prowadzenie działalności gospodarczej.
Wiele małych gospodarstw rolnych nie było na to przygotowanych. Koszty związane z rejestracją i utrzymaniem firmy mogą spowodować, że produkcja stanie się nieopłacalna.
„Zarejestrowaliśmy się w agencji rynku rolnego, nasze wina kontroluje inspekcja jakości artykułów-rolno spożywczych, a urząd celny przyjął od nas zgłoszenie do podatku akcyzowego – mówiła prasie Marta Pohrebny – A teraz okazuje się, że to wino z banderolą będziemy mogli postawić sobie na półce!” „Mamy też zobowiązania wobec agencji restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa – mówiła Kinga Koziarska – które nakazują nam przez co najmniej piec lat utrzymać działalność rolniczą. Poza tym przechodząc na firmę odetniemy się od programów unijnych przeznaczonych dla rolnictwa. Niedorzeczne jest i to, że prowadzimy plantację jako rolnicy, jako rolnicy produkujemy wino, natomiast żeby sprzedać wino musimy zarejestrować firmę”.
Zamiar ułatwienia niewielkim gospodarstwom rolnym dodatkowych pieniędzy spalił na panewce. Niektóre gospodarstwa mogłyby podreperować domowy budżet sprzedając  wino, jednak koszt założenia i prowadzenia firmy jest niewspółmiermy do przyszłych zarobków – w wielu przypadkach jest tak, że niewielkie winnice dają co najwyżej klikaset litrów wina.

Działania
Problemy te szybko zauważono. Do działania przystąpili, np. zielonogórscy winiarze. Wart odnotowania jest fakt roboczego spotaknia jakie w tej sprawie zainicjowano. Jakiś czas temu winiarze uczestniczyli również w posiedzeniu komisji senackiej, zgłosili dwa punkty dotyczące nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym.
Prasa sygnalizowała te sprawy, np. tutaj i tutaj. Zobaczymy jak będą się dalej rozwijać te zagadnienia. Jest więc problematyka, która pewnie jeszcze nie raz na łamy Vinisfery zawita.

opr. M.K.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT