Vinisfera

Tim – obserwator

Energiczny Anglik, zarażający spontanicznością i humorem. Jego piwniczkę zajmują głównie włoskie i francuskie wina czerwone –  burgundy, barolo, wina rodańskie, ale jest i sporo niemieckiego rieslinga. Cóż, Tim Atkin to prawdziwie wytrawny gość.

Jest to jegomość gładki i wartki w obejściu – energiczny Anglik, zarażający spontanicznością i humorem. Deklaruje, że gdyby był winemakerem swoje wina robiłby w Côte Rôtie. Jego piwniczkę zajmują przede wszystkim włoskie i francuskie wina czerwone – głównie burgundy, barolo, wina z doliny Rodanu a także sporo niemieckiego rieslinga. Cóż, Tim Atkin to prawdziwie wytrawny gość.

Doświadczenia
Tima Atkin a ukończył London School of Economics oraz język i literaturę francuską na Uniwersytecie w Durham. Jego życiową pasją stać się jednak miało wino i jego dalsze losy ściśle są z nim związane (choć słabość do kultury francuskiej pozostała). W latach 1986-8 Atkin był redaktorem i wydawcą w „Wine & Spirit Magazine” (nie zerwał całkiem współpracy), później (lata1989-1993) został korespondentem i felietonistą „Guardiana” – miał tu swoja kolumnę zatytułowaną – „Zapytaj Tima”, gdzie odpowiadał na pytania czytelników. W 1993 zaczął pracę dla „Observera”, z którym współpracował ponad 17 lat (w marcu 2010 roku kiedy redakcja mocno zredukowała objętość jego kolumny w piśmie, odszedł i zaczął pisać dla „The Times”). Cały czas konsekwentnie zdobywał doświadczenie, pracą, ciągłym enologicznym dokształcaniem i podróżami. Podejmował szeroka współpracę z mediami – pracował dla wielu pism, występował w programach radiowych i telewizji propagując wino i kulinarną kulturę. Pracował również dla “Woman and home”, „Off License News”,  “The Economist”, “Country House”, oczywiście rownież dla takich tuzów świata wina jak “Decanter” czy „The Word of Fine Wine”. Regularnie pojawiał się w nadawanej przez BBC serii „One’s Saturday Kitchen”, prezentował również wina w programie „Grape expectations” w Carlton Ford Network.
Jego podejście i sposób opowiadania o winie zjednywało mu wielu czytelników i widzów. Zdobył więc wiele nagród i wyróżnień (5 razy Glenfiddich awards, 4 razy Prix du Lanson i  zdobył wiele głosów podczas wyborów na najlepszego winiarskiego felietonistę winiarskiego – „UK Wine Guilld Columnist of the Lear” a w 2007 roku zdobył międzynarodową nagrodę – International Wine & Spirit Competion`s Wine Communicator of the Year Award). Został utytułowanym i doceniony przez zrzeszenia i towarzystwa winiarskie (Caballero del Vino, Chevalier du Tastevin a także członek Ordre du Bontemps). Tim jest współautorem kilku książek o winie, np. „New World of Wine”, jest także autorem solowo napisanych książek – „Chardonnay” oraz „Vins de Pays”
Wraz z Anthony’m Rose jest Atkin współautorem pięciu już edycji corocznego przewodnika dla konsumentów – „Grapevine”.

Pan MW
Bez wątpienia jego wiarygodność, prestiż i klasę zbudowało jeszcze coś. Przeszedł jeden z najcięższych „kursów” winiarskich przygotowujących do egzaminu Master of Wine. Kiedy do nich przystąpił przeszedł je świetnie – otrzymał nagrodę Roberta Mondavi za najlepiej zdany egzamin teoretyczny. Tim po przebrnięciu tej próby mógł sobie już przy nazwisku napisać literki „MW”.  
Kto choć trochę orientuje się w świecie wina – zna wagę tego skrótu.
Z takim tytułem i doświadczeniem stał się bardzo cenionym degustatorem i jurorem. Sędziował w konkursach winiarskich na całym świecie – Anglii, Francji, Stanach Zjednoczonych, Argentynie, Hiszpanii, RPA, Chile i Australii. Jest wiceprzewodniczącym jednego z największych konkursów, gdzie wina ocenia się „w ciemno” – The International Wine Challenge.
Rozpoczął wszelkiej maści kursy – szkolił banki, kancelarie adwokackie, firmy, winiarskie kluby zrzeszenia i w całej Anglii. Pojawiał się w BBC, w programie o winie i kulinariach  Good Food Show, występował ze znanymi szefami kuchni, jak Ainsley Harriott, Ken Holmes, Gary Rhodes czy Antony Worrall-Thompson. W Londynie w miejscu zwanym Enoteca powadzi cenione kursy winiarskie „Wine Uncorked”, sześcioczęściowy kurs prowadzony w restauracji niedaleko teatru Aldwych.

Tim i team
Atkin jest również współzałożycielem gangu. Tak, tak… Tyle, że to specjalny, winny gang. „The Wine Gang” został założony przez pięcioro cenionych krytyków winiarskich (oprócz Tima – Olly Smith z programu BBC1 – Saturday Kitchen, Tom Cannavan reprezentujący wine-pages.com, Anthony Rose z Independent oraz Joanna Simon z Sunday Times). Założenie tej niezależnej i wpływowej grupy miało stosunkowo prosta ideę – co tydzień degustacja wraz z udziałem dziennikarzy i ludzi z branży wszystko po to by jak najwięcej informacji o winach poszło w świat i by niemal dwieście win degustowanych miesięcznie mogło znaleźć informacje dla konsumentów. Z założenia nie degustują w ciemno – znają pochodzenie, rocznik i cenę wina, mogą w ten sposób całościowo odnieść się do standardu wina, jaki prezentuje konkretna butelka. Chociaż jest to mocno związana grupa, nie zmienia to faktu, że potrafią się kłócić i konfrontować opinie.

Wyznania
Obraz Atkina nie byłby pełny gdyby nie mniej formalne o nim informacje, które pozwalają uzupełnić jego obraz. W sumie Atkin wypada jako wyluzowany gość, który interesuje się kulturą francuską, gra w tenisa i golfa, lubi gotować, ceni sobie dobry film i jazz a za jedno z najbardziej ekscytujących doznań degustacyjnych uznaje Château La Fleur-Pétrus rocznik 1961. Chcecie dalszych szczegółów, proszę bardzo – ulubiony film: „Lot nad kukułczym gniazdem” i „Fanny i Alexander” a z seriali „Sześć stóp pod ziemią”. Jego pasją obok wina jest również muzyka – z poważniejszych rzeczy Richard Strauss a poza tym – Norma Winstone, Mariza, The Kings of Leon, David Daniels i Lyle Lovett. Deklaruje miłość do wakacyjnych wyjazdów do Prowansji i Langwedocji, jednak za najpiękniejsze miejsca winiarskie uznaje dolinę Douro, dolinę Mozeli i Piemont. Gdyby nie był winopisarzem chciałby być wokalistą jazzowym (tak w marzeniach, bo śpiewakiem jest marnym). Gdyby organizował kolację marzeń zaprosiłby na nią: Dorothy Parker, Picassa, Cleopatrę, Groucho Marxa, Einsteina, George Eliota, Jana Sebastian Bacha… Wy pewnie też chcielibyście się załapać?

Mariusz Kapczyński

Foto: www.thewinegang.com

Tekst ukazał się wcześniej w „Czasie Wina”.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT