Vinisfera

Austria po raz kolejny

10 marca 2011 roku, w warszawskim hotelu Marriott odbyła się prezentacja win austriackich. To kolejna edycja tego spotkania i – można powiedzieć –  tradycyjna już impreza organizowana przez Österreich Wein Marketing GmbH. Była to jak zawsze znakomita okazja, by poznać producentów, importerów, no i oczywiście spróbować ciekawych win. 

10 marca 2011 roku, w warszawskim hotelu Marriott odbyła się prezentacja win austriackich. To kolejna edycja tego spotkania i – można powiedzieć –  tradycyjna już impreza organizowana przez Österreich Wein Marketing GmbH. Była to jak zawsze znakomita okazja, by poznać producentów, importerów, no i oczywiście spróbować ciekawych win.  

Cieszy fakt , że od wielu już lat Austriaccy producenci pojawiają sie w Polsce. Tym razem zawitał do nas również Joseph Schuller MW, szefujący Austriackiej Akademii Wina i pierwszy w Austrii posiadacz tytułu Master of Wine. Na zamkniętej dla branży prezentacji Schuller opisał działania promocyjne i edukacyjne Akademii, która swoje programy szkoleniowe prowadzi w Austrii, w Rust (gdzie znajduje się centrum programu europejskiego), ale też w Niemczech, Szwajcarii, czy włoskim Alto Adige. Akademia przeprowadza około 900. sesji szkoleniowych rocznie, szkoląc w sumie ponad 20 tysięcy słuchaczy. Zajęcia i przyznawane po nich certyfikaty obejmują rozmaite specjalizacje: handel winem, praca w restauracji, winogrodnictwo, produkcja wina, etc.
Oprócz prezentacji Akademii, podczas seminarium Schuller poddał analizie i omówieniu 16 próbek różnych a charakterystycznych dla tego kraju win. Ja swoje wrażenia i oceny tych win podaję poniżej.
Po seminarium odbyła się otwarta prezentacja austriackich win. Przyjechało wielu producentów, wina prezentowali też polscy importerzy. Choć rocznik 2010 będzie bardzo skromny jeśli chodzi o skalę produkcji to jednak jakościowo wiele win wypada bardzo dobrze – było w czym wybierać.
Na uwagę zasługuje na pewno przygotowanie osobnego stanowiska, na którym prezentowali się producenci z nowej, ciekawej apelacji, myślę tu o DAC Leithaberg. Swoje wina wystawili, m. in tacy producenci jak wschodząca gwiazda tej apelacji Toni Hartl, Anita & Hans Nittnaus czy Hans Nerher. Wrażenia z degustacji win z tej apelacji opisała już Ewa Rybak na WineZine.

Warto wspomnieć, że podczas degustacji mieliśmy szanse próbować wina od takich tuzów austriackiego winiarstwa jak Manfred Tement, Schloss Gobelsburg, Huber, Wieninger, Zahel, Feiler-Artinger, Leth. Szkoda, że nie wszystkim z tej listy nich udało sie do tej pory znaleźć w Polsce importera. Może po warszawskiej degustacji sytuacja się zmieni?

Oto wina degustowane podczas zamkniętego seminarium.

1. (4+) Rotgipfler 2010, Johanneshof Reinish, Thermenregion, 12.5%
Ciekawa austriacka, aromatyczna odmiana (krzyżówka traminera i roter veltlinera), w Polsce stosunkowo słabo znana. Często wykorzystywana w kupażach Nasycony kolor. Mocny wyrazisty aromat gruszek, jabłka, pestek, pieprzu suszonych ziół, suchej trawy. Jest także glina i coś, co bardzo przypomina mi „wosk” ze skórki jabłka. W ustach jest to wino proste (w najlepszym sensie tego słowa), kwasowe, intensywne, świeże choć z dojrzałym owocem gruszki, szarlotki, melona, obitego jabłka, pestek. Długie, wyraziste, tłustawe i ekstraktywne. Korzenny finisz. Dobra struktura.

2. (5) Sauvignon blanc Zieregg 2008, Tement, Sudsteiermark, 13.5%
Na swój sposób nietypowe (bo jakże inne od wielu SB stojących na naszych sklepowych półkach), intensywne i ładnie złożone. W aromatach atrakcyjne klimaty – wielowymiarowe, czyste, w pierwszym momencie nieco spożywczo-korzenne. Ładnie zaakcentowana, wyrazista mineralność. W ustach, oprócz świeżo zerwanych białych owoców (jabłko, morela), wyczuwa się seler, pietruszkę i w ogóle sporo warzywnych nut. W ustach wyważone, zbalansowane, czyste, bardzo ładnie zrobione, aż gęste od mineralności gleby. Poza tym w tle sporo dojrzałych, tropikalnych owoców. Wyrafinowane niebanalne wino. Długie, znakomicie i pozytywnie zakręcone. Brak tu banalnych agrestowo-zielonych klimatów. Świetne wino, ze znakomitym potencjałem dojrzewania! Duża rzecz. Kto chce poznać czym jest prawdziwe terroir w winie – ma tu doskonały przykład.

3. (4) Chardonnay 2009, Laitheberg DAC, B. Braunstein & M. Pasler, 13%
Gęste, o solidnej strukturze, z lekko wapienno-gliniastym tłem, które pięknie pokazuje potencjał nowej apelacji Laitheberg DAC. Wino wypada równo, czysto, ma dobry balans. Jest intensywne, świeże, dobrze zbudowane, nie ma tu wulgarnej beczki, wanilii, banana czy biszkopta. Jest za to dojrzałość i postawność. Dobry styl.
 
4. (5-) Gemischter Satz 2008 Nussberg Grande Reservee, Zahel, Wien, 12.5%
Kupaż rieslinga, grüner veltlinera, weissburgndera, rotgipfera, zierfandlera, traminera, grauburgundera, neuburgera i chardonay. Jest czysto, atrakcyjnie, ziołowo – świeżo i radośnie. Bezpretensjonalne, zwiewne i zupełnie naturalnie wybrzmiewające wino. Sporo świeżo skoszonej trawy, białej porzeczki, pokrzywy, marchewki, kopru. To lubię, jest lekkość, świeżość, balans, zielony, można rzec – radosny charakter. Pełna stylistyczna transparentność i ziołowe tło. Wino jest intensywne, długie, bardzo stylowe. Zdaje się, że Zahel żongluje odmianami swobodnie, niby od niechcenia, ale widać, że kupaż jest tu pod pełną kontrolą. Mam wrażenie, że wino wypadło nawet nieco lepiej niż podczas mojej ostatniej degustacji w winiarni tego producenta. Bardzo przyjemne. Stylowe. O Zahelu pisaliśmy, możecie to przeczytać tutaj.

5. (4) Grüner veltliner 2009, Jurtschitsch-Sonnhof, Kamptal DAC, 12.5%
Wyważony ziołowo-warzywny, ma dojrzałość owocu – gruszkę, jabłko, morelę. Sporo też owoców tropikalnych (akcenty pomarańczy, mandarynki). W ustach ziołowo, z nerwem. Jest żwawe i nieco surowe. Zdrowa materia wina i smaczny styl. Sporo charakteru grüner veltlinera. Przyjemne, dobrze skrojone wino, choć ma sie wrażenie, że ciągle jeszcze nieco zbyt surowe, młode.

6. (3) Grüner veltliner Malteser Ritterorden 2009, Lenz Moser, Weinwiertel DAC, 12.5%
Wyważony i nieskomplikowany styl. Wino owocowe, dość zbalansowane, ale proste. Jabłko, gruszka, trochę suszonych ziół, siana.

7. (4) Grüner veltliner 2009 Privat Senftenberger Pellingen, Nigl, Kremstal DAC, 13.5%
Wino żywe, intensywne i dość intensywne. Wyważone, ma ziołowe klimaty, ale jest i glina, słoma, fajna mineralność. Interesujący styl. W ustach ma nerw, żwawość i piękną intensywność mineralności. Całość czysta, ma dobry kręgosłup. Jest potencjał na dojrzewanie. Słowem – żwawe, czyste i stylowe wino

8. (5-) Riesling Engelreich 2010, Huber, Treisental DAC, 12.5%
Jest to riesling bardzo młody, surowy, co łatwo się w kieliszku zauważa, ale z drugiej strony – już na tym etapie znać bardzo dobrą jakość. Styl bardzo świeży, czysty i delikatny, bardzo mineralny (mokre kamienie, piasek, less) i lekko ziołowy. Całość materii przejrzysta, ukazująca jednocześnie jakąś kruchość i delikatność. Usta kwasowe – jest marakuja oraz bogata tropikalna, lekko niedojrzała mieszanka owocowa. Żwawe, skrzące mineralnością i na tym młodym etapie już zapowiadające harmonię. Dobre, jak kryształowa szpila. Ten riesling powinien jeszcze poleżeć, ale to już jest znakomite wino.

9. (5) Riesling 2009, Zobinger Heiligenstein, Schloss Gobelsburg, Kamptal DAC, 13.5%
To zupełnie inny (choć też znakomity) riesling, zarówno jeśli chodzi apelację, styl, sposób produkcji, rocznik. Uwodzi innymi klimatami. Jak dla mnie jest zniewalająco naturalny, bogaty (w kolor, aromaty i smaki). Ma świetną koncentracja, balans. Głębia smaku, świetna jakość egzotycznego owocu. Tu też jeszcze znać młodość, ale również są zaczątki wspaniałej  harmonii. Nie od dziś wiadomo, że Michael Moosbrugger to prawdziwy mistrz. Brawo.

10. (4+) Zweigelt Rubin carnuntum 2009, G. Markowitsch, Carnuntum, 13.2%
Wino typowe dla tego regionu i stylu. Jest intensywne, nasycone, gęste, pieprzne i korzenne. Wyczuć można czerwony pieprz, koncentrat z buraków, suszone śliwki i suszone pomidory, korzenie. Sporo ekstraktu. W ustach równe, gładkie, przyjemne i wyważone. Nie ma tu agresji. Wybrzmiewa lasem, korzeniami i żywicą leśnego igliwia. W finale pestki, sok z czereśni, ziemia.

11. (3+) Zweigelt 2009, Allacher, Neusiedlersee, 13.5%
Inny styl, inne miejsce. Lżejsze nasycenie (a i gleby lżejsze), w nosie sporo pieprzu i korzeni, więcej tu także warzywnych nut, np. paprykowych, (w proszku). Jest delikatniej, bardziej blado, wino ma mniej równowagi i trochę gorszy charakter.

12. (4+) Blaufränkisch 2008, Anita&Hans Nittnaus, Leithaberg DAC, 12.8%
Wyważone, ciepły, ziemisty klimat. Sporo tu korzenności, pieprzu, jest też jakaś leśna, ziemista jesienność i ciepłota tego wina. Dobre i zdrowe, czereśniowe, z fajnymi taninami, kwasowością i tonem mineralnym. Jest zgrabnie i po europejsku.

13.(4) Blaufränkisch 2008, Leithaberg DAC, Prieler, 13%
Korzenne, piwniczne, trochę aromatów korniszonów. Wino świeże i surowe. Ma ciągle sporo młodości, ziemistości, ma jakiś chłód, grafit. Jest żywe, trochę warzywne, pieprzne korzenno-żywiczne (trochę jak kora z drzewa iglastego). Porządne. Dość klasyczny Blaufränkisch.

14. (4+) Blaufränkisch 2008  Hochacke, Weninger, Mittelburgenland DAC, 13%
Wyważone, owocowe, chłodne i ziemiste, z lekkim czerwonym pieprzem. Wino o wyrazistych smakach, zrównoważone, ma korzenność pikantność w finale. Przejrzysta konstrukcja i umiar stylistyczny. Dobre, z nerwem.

15. (4-) TBA Premium 2008, Hans & Christine Nittnaus, Neusiedlersee, 10.5%
Cuvee chardonnay i sauvignon blanc. Dominują miodowe klimaty, suszone morele, daktyle. Wino dość równo poukładane, gęste, intensywne, z tonem herbatki lipowej w tle. Jak dla mnie trochę zabrakło mu przejrzystości, nerwu, elegancji, wyrafinowania i jednak chyba trochę lepszej świeżości. Jednak cały czas jest to przyjemne, dobre wino.


16. (4+) Cuvee 2007 Ruster Ausbruch Pinot Cuvee, Feiler-Artinger, Burgenland 11%
Na wino złożyły się chardonnay, waissburgunder i grauburgunder. W aromatach kwiaty i miód. Pięknie wyważone, gładkie i świeższe od poprzednika. Sporo daktyli, rumianku, miodu lipowego. Powłóczyste, z „lakierowym” tłem. Jest długie, skoncentrowane, w finale ujawniają się egzotyczne owoce w gęstym syropie ananasowym. Atrakcyjne wino.

Opr. Mariusz Kapczyński

(6) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(5) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(4) – dobre, interesujące
(3) – całkiem niezłe, przyzwoite
(2) – słabe
(1) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

(- lub +) oznacza odjęcie/dodanie nieznacznych „półpunktów”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT