Vinisfera

Degustacje wina cd.

Dziś przedegustowana Polska i nie tylko. Jest Winnca Płochockich, Kolonia Rusek, Węgry, Słowenia.


(****+) Lumini 2008, Winnica Płochockich

Państwo Płochoccy posiadają dwie winnice – w Darominie k. Sandomierza i w Gliniku (podkarpackie). Są oni w tej chwili jednymi z najciekawszych, najbardziej konsekwentnych producentów polskiego wina. Ich „Lumini” jest winem powstałym z kupażu kilku szczepów, wiodący udział mają seyval blanc i bianca. Wyczuwalna jest czysta nuta aromatyczna zielonej, świeżej i zroszonej trawy, jabłka, asparagusa, świeżo skrojonego ogórka. Bardzo podobnie wino wypada w ustach. Jest przyjemne, jędrne i długie, wybrzmiewające zieloną, świeżą i nerwową nuta. Ma agrestowość i można się pokusić o jakieś skojarzenia z sauvignon blanc.

(*****-) Sibera 2009, Winnica Płochockich
Siano, polne kwiaty, sporo ziół (a także zaskakujące, jakby serowe klimaty), wino mineralne, lekko podbite cukrem, co ładnie wypełnia i wygładza wino. Jest żywe, radosne, pełne czystej faktury go owocu, dobrze wyczuwa się tu świeże owoce (brzoskwinia, agrest, morela). Bardzo fajne. Jest tu styl, balans i czystość – „jak kipiel morskich pian, uliczka bzów…” Umiarkowane, gładkie, długie i intensywne.

(****+) Seyval Blanc 2009, Winnica Płochockich
Seyval w dobrym, dojrzałym i owocowym tonie. Dojrzały, porządnie zrobiony ma jeszcze na tym „młodym” etapie trochę kłopotów z dojrzałością. Jest jednak sporo owocu (gruszka, brzoskwinia, ananas, ale i wata cukrowa). Smaczne i udane wino. Jest jeszcze młode i zapewne ładnie się z czasem wyprostuje. Lekka słodycz owocu słodycz w finalnym tle. Zgrabne.

(****) Ronagelt 2009,
Winnica Płochockich
Rondo i zweigelt użyte pół na pół. Mamy tu czysty, świeży i zdrowy owoc i wino w niezbyt ciężkim wydaniu. Akcenty jagód, jeżyn, róży. Wino, mimo zastosowania wyrazistych, charakternych odmian  nie jest ma przeekstrahowane, zachowuje lekkość i jakieś cechy kwiatowe, podpite pikanterią czerwonego pieprzu (często spotykana cecha zweigelta). Ma dobre ułożenie i coś z nieoczywistości dobrej egejskiej kadarki.

(****) Zweigelt 2009,  Winnica Płochockich
Dość jasna barwa (mimo długiej maceracji). Wino jest lekkie, suche, pieprzne z wyraźnymi, ziemisto-korzennymi akcentami zweigelta. Sporo tu posępnych aromatów ciemnych kwiatów i ziemi. Warto zauważyć, że w Polsce ta odmiana osiąga jednak rejestr zdecydowanie  lżejszy, mniej „drewniany”. Ma – na ile pozwalają ukształtować taki sąd dotychczasowe degustacje – własny indywidualny styl i znacznie lżejszy charakter.

(*****) Rondo 2009 Winnica Płochockich

Już samo oglądanie tego wina jest przyjemnością – oleiste, skoncentrowane i gładko prezentujące się na ściankach kieliszka. Jest trochę stłumione, zamknięte (bo młode), ale już prezentuje gładki, powłóczysty styl. Jest malinowo, jeżynowy, ma sporo kwiatowych klimatów.  Świetna koncentracja i budowa, oprócz szlachetnego i czystego owocu, cały czas towarzyszy nam akcent kwiatowy. Ma eleganckie, owocowe tony jeżyny i jakąś dobrze rozumianą osobność stylistyczną. Naprawdę ciekawe wino.

Wywiad z Barbarą i Marcinem Płochockimi możesz przeczytać tutaj.

(***) 2009 Chardonnay, Winnica Maria Anna
To kolejny z nielicznych polskich producentów, którym udało się oficjalnie wejść na polski rynek sprzedaży. Właściciel Paweł Kobosz, założył przy winnicy spore przedsięwzięcie agroturystyczne. W miejscowości Wyżne posadził 2 hektarową winnicę (całość obiektu to w sumie 16 hektarów, na których znajdują się staw, stok narciarski, korty tenisowe czy zaplecze hotelowo-gastronomiczne). Tutaj mamy przykład w miarę udanego chardonnay (rzecz rzadka wśród polskich win). Są tu nuty masła, tłustego mleka, biszkopta (typowe cechy dla chardonnay), jest tu dość lekko i przyjemnie. To chardonnay w polskim wydaniu nie osiąga dosadności i pełni win z tej odmiany, które zazwyczaj pojawiają się na półkach. Jednak jest lekko i stosunkowo czysto. Wino pokazuje pazurek, ma nerw i wypada świeżo. A to już jest powód do zadowolenia.

(****-) Muscat Odeski 2009, Winnica Maria Anna
Wino delikatne, na swój sposób lekko żywiczne, miodowe, z ziołowym tłem, zachowuje podstawowy charakter odmiany. Poza tym, delikatnie – nafta, benzyna, suszone warzywa.
Trochę zbyt chude, odrobina cukru resztkowego, by mu nie zaszkodziła i odpowiednio „uzupełniła” strukturę, ale i tak jest przyjemne w degustacji.

(****-) Pinot Noir 2009,
Winnica Maria Anna
Jest to pinot pilotowy – trochę chłopski, poziomkowy, lekko pylisty, karmelowy, ma owoc leśny i wiśniowe pestki. Wszystko jest jednak lekko widoczne jakby „przez pył” – ewidentnie wino musi poleżeć, dotrzeć się. Poza tym jest tu miła, czekoladowa końcówka, lekka żywiczność, kora drzewa iglastego. I znowu jakoś zachowany styl odmiany.

(****) Regent 2006, Kolonia Rusek

Kolonia Rusek usadowiona jest niedaleko Pasymia, ma powierzchnię ok. 0,5 ha. Jej korzystne siedlisko jest następstwem szeregu czynników – zarówno południowo-zachodniej ekspozycji, jak i stromego 15-stopniowego nachylenia. Warto spojrzeć na te wina jako jedne z tych, które miały okazje przez kilka lat dojrzewać i stać się przykładem polskich dojrzałych win pochodzących z dość nietypowego miejsca. Mamy w tym przypadku głęboką barwę, akcenty aromatyczne jagód, pasty do butów, wiśnia i pestek oraz czerwonego pieprzu i acetonu. W ustach lekkie sporo owocu, ziół, lakieru i orzechowych tonów.

(***+) Rondo 2005, Kolonia Rusek
Klimaty trochę w tonie jak powyżej. Sporo czereśni, spalonych polan, ogniska, czekolady. Taniny są wyraziste, z potencjałem, gdzieś w tle pomału ulatniająca się „octowa” nuta. Jest jakaś dzikość i styl spotykany w niektórych winach „bio”. Wino to ma w naturze kwaśną, dziką wiśnię, sporo kwiatów, ładnie poukładane, sprężyste taniny.  

(****+) Cuvee,
Kolonia Rusek
Eksperymentalny kupaż obydwu powyższych win (regent 2006 70% i Rondo 2005 30%). W pierwszym nosie aromaty przypominają trochę klasyczne „podsuszane” amarone, czy młode porto. Ma świeżość owocu, specyficzne nuty pieczonego mięsa, poukładane trochę w hiszpańskiej emocji (ekspresja mocarnych win z Prioratu). Jest tu ciepło owocu, poszycie leśne, pieczyste, wędzonka, spalone drewno. Jest nieźle zintegrowane, ułożone. Ma ciekawy charakter. Stylowo i żywiołowo.

(***+) Renski Rizling 2008, Dveri PAX, Ljutomer/Železne Dveri, Słowenia

Importer: Winoman.pl
Przenosimy się za granicę, do Słowenii. W tym rieslingu mamy sporo charakterystycznych dla tej odmiany nut: kwiaty, miód, herbata lipowa, łąka, jest tu świeżo i miękko. Lekko mineralne. Półsłodki smak, ten cukier resztkowy jest delikatny przyjemnie zrównoważony kasowością. Zbudowane świeżo, smacznie, z lekkim nerwem. Odświeżające i przyjemne wino.

(****+) Admund Rensky Rizling 2007, Dveri PAX, Maribor – Peke, Słowenia

Importer: Winoman.pl
Wytrawne i zgrabne. Jest tu intensywność, przejrzystość, mineralność. Bogate aromaty owocowe (morele, gruszki, dojrzałe papierówki) a także mokrej bawełny, czystego papieru.
W ustach lekkość, ale i wyraźna pełna faktura. Od razu wyczuwa się świeżą owocowość i kamienną mineralność. Wino i lekkie i krzepkie. Delikatnie „podszczypuje” podniebienie. Znakomite do owoców morza.

(****) Šipon Benedict 2008, Dveri Pax, Ljutomer – Ilovc, Słowenia

Importer: Winoman.pl
Fajna, lekka mineralność nadająca winu delikatnego nerwu. Jest ono świeże, zgrabne i nie nachalne. Aromaty: wata na patyku, rumianek, lipa, siano i lekkie akcenty tropikalnych owoców. Bardzo delikatne, przyjemnie wypełniające nuty miodowe w tle. Pełen umiar gładkość i świetny balans. Podobać może się też zwiewne mineralno-ziołowe tło w finale. To przyjemne bezpretensjonalne i równo poukładane wino. Na pewno nie jest nudne. Udany furmint za 25 złotych.

(***+) 246 Leányvár, Duzsi Tamás, Szekszárd, Węgry

Importer: Winoman.pl
Na wino złożyły się owoce z różnych parceli (stąd oznaczenie na etykiecie). Zbudowane czysto i dość lekko, jest to smaczne, soczyste wino, z lekko suchym i ziemistym – charakterystycznym dla odmiany kekfrankos – klimatem. Oprócz kekfrankos, wkomponowane są tu odmiany zweigelt, merlot, pinot noir, kadarka). Kompozycja zachowująca umiar, stateczność, i lekkość świeżego owocu, z lekko zarysowaną kwasowością.  Pełne owocu (głównie świeża wiśnia), przyjemne w piciu wino ze zdrowymi, nieagresywnymi taninami (rok w beczce). Znowu dobra cena (niecałe 25zł)

(****) Valpolicella Superiore Ripasso Apini Ameni, Corte Figaretto, Veneto, Włochy
Importer: Magia del Vino
Gęsty intensywny kolor, soczyście wiśniowa szata. Aromat dojrzałych owoców leśnych, tytoniu i czekolady, czysty i układający się równo. Stateczne, umiarkowane, zwięzłe. Ta jego osobliwa węzłowatość świetnie zgrywać powinna z wołowiną, o czym za moment. Wino jest lekko dymne i wiśniowe. Usta są troszkę szorstkie (sytuujące się, jeśli mogę tak rzec – między pestką a żwirem). Wybrzmiewa korzenno-ziołowym tonem. Jest tu dobrze rozumiana prostota i siła wyrazu, która właśnie w parze z dobrze przyrządzonym stekiem wołowym powinna zagrać bardzo ładną melodię.

(****+) Barolo, Veglio Michelino 2004, Piemont, Włochy

Importer: Magia del Vino
Wyraźne ślady ewoluowania wina, ale bez szczególnego odbicia na jego klasie – jest równo soczyście, bez wyraźnych śladów 14% alkoholu. W tle ładnie zahaczająca podniebienie kwasowość. Wino zwięzłe, na swój sposób szczupłe. W tej zwięzłości może się podobać owoc, który daleki jest od szczodrości, ale w tym umiarze można znaleźć soczystość i skoncentrowaną wiśniowo-pestkową charakterność. Wino nie przesadzone, trochę w starym stylu. Z czasem wyłazi z niego igliwie, żywica, akcenty spalonego drewna i lekko podpieczonego mięsa. Wino mogło by mieć pełniejsze tło, ale i tak ma coś do zaoferowania.

(****+) Nostos Syrah 2006, Manousakis, Kreta, 14.5%, Grecja  

Brak importera
Atrakcyjnie rustykalne (klepisko, stara piwnica, przykurzony słoik z owocami), leśne (jeżyny, jagody, aronia, pulpa wielowowocowa). Ma odpowiednią ciężkość, ekstrakt. Sporo smaków i nut chłopskich, w tle jest jednak czysta owocowość. Warto mu dać sporo czasu w kieliszku, a najlepiej je zdekantować. Usta przykurzone, nieoczywiste, żwirowo-asfaltowe. Wino ma mocno lokalny, indywidualny charakter. Jest niefiltrowane, fermentowane w dębowych kadziach. Ciekawe i charakterne. W finale zioła i sucha ziemia. Śródziemnomorski styl.

(*****-) Sitia 2000, Economou, 13.5% Kreta, Grecja
Importer: Ardi
Powstało z lokalnych odmian liatiko i madilari. Moc aromatów i złożonych nut. Lekkie utlenienie związane z wiekiem.  Lekko ziołowo-estragonowe i śródziemnomorskie. Owocowo-leśne, sporo smaków przywodzących na myśl bardzo stare nebbiolo. Niewielka produkcja – nieco ponad 13 tys. butelek. Warto to wino zdekantować, dać mu czas. Jest naprawdę charakterne, wyważone i ciekawe.     

(****) Saero 2006, Kachetia, Gruzja
Importer: Georgian Wine Center
To białe wino powstało z klasycznych gruzińskich odmian hihvi, mtsvane i kisi. Jest przyjemne, czyste, z nutami miodu, słomy, siana, białego pieprzu, jabłka. W smaku pojawia się ponadto trochę cytrusów, pigwa, grapefruit. Jest czyste i smaczne. W finale długie i przyjemnie intensywne (pojawia się rumianek, polne kwiaty). Naprawdę smaczne i ciekawe wino za około 25 zł.

Opr. Mariusz Kapczyński

(******) – wybitnie, prawdziwe arcydzieło
(*****) – bardzo dobre, wino z dużą klasą
(****) – dobre, interesujące
(***) – całkiem niezłe, przyzwoite
(**) – słabe
(*) – omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
(- lub + lub =) oznacza odjęcie/dodanie „półpunktów”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT