Hiszpańscy uczeni pracują nad ciekawym urządzeniem. Jest to elektroniczny język-tester do wina. Uczeni zapowiadają, że urządzenie w przyszłości będzie bardziej wrażliwe i dokładne niż ludzkie podniebienie.
Hiszpańscy uczeni opracowują elektroniczny język-tester do wina. Uczeni zapowiadają, że urządzenie w przyszłości będzie bardziej wrażliwe i dokładne niż ludzkie podniebienie.
Naukowcy z Barcelońskiego Instytutu Mikroelektroniki przeprowadzają już pierwsze stadia rozbudowy i ulepszenia specyficznego „e-języka”.
Urządzenie jest już w stanie znaleźć różnice między niektórymi odmianami winorośli a nawet rocznikami. Użyte są w nim cienkie, syntetyczne membrany – każda z nich jest wrażliwa na rozpoznawanie innych chemicznych komponentów. Włąśnie dlatego „e-język” rozpoznaje np. różnice między chardonnay, malvasią czy airen i jest w stanie stwierdzić czy pochodzą one z rocznika 2005 czy tez 2006.
Jak powiedział pismu “The Analyst”, należącemu do Królewskiego Towarzystwa Chemicznego, dr Jiménez-Jorquera, który wraz z kolegami pracuje nad projektem: „e-język może być użyty do wykrywania oszustw związanych z rocznikami wina roczników, jego rodzaju czy odmian użytych do jego wyprodukowania”.
Urządzenie pracuje w podobny sposób jak ludzki język – jest wrażliwe na smaki słodkie, słone, kwaśne i gorzkie, wyróżnia również „piąty” smak – umami. Jak zapowiadają naukowcy, próbki analizowane przez urządzenie będą w przyszłości mogły być ocenione bardziej precyzyjnie dzięki udoskonaleniu sensorów.
Oszuści i kiperzy drżyjcie!
opr. MK
