Zakończyły się Targi Wina w Krakowie ENOEXPO, które odbyły się w dniach 22-24 listopada. Nie brakowało wystawców i przybyłych gości. Z rozmów przeprowadzonych z wystawcami można wnioskować, że targi zaliczali oni do udanych.
Zakończyły się Targi Wina w Krakowie ENOEXPO, które odbyły się w dniach 22-24 listopada 2007 roku. Nie brakowało wystawców i przybyłych gości. Z rozmów przeprowadzonych z wystawcami można wnioskować, że targi zaliczali oni do udanych.
Targi zwyczajowo organizowane są wspólnie z Targami Wyposażenia Hoteli i Gastronomii HORECA oraz 6. Targami Artykułów Spożywczych i Napojów dla Gastronomii GASTROFOOD. Kto chciał zapoznać się z gastronomicznymi nowinkami też miał sporo frajdy.
Jakie wrażenia po ENOEXPO 2007? Przede wszystkim – kilka bardzo miłych zaskoczeń. Prawdziwymi gwiazdami targów stali się winiarze z Moraw, którzy po raz drugi licznie przybyli na Enoexpo zajmując osobne, duże stanowisko wystawiennicze (13. producentów, ponad 100 win). Liczne degustacje jakie tam odbyłem uświadomiły mi tylko jak ogromny postęp dokonał się w Morawskich winnicach w przeciągu ostatnich kilku lat. Wiele win białych po prostu znakomitych – czystych, żywych i mineralnych. 
Znakomite wydania Rieslinga, Traminera czy wytrawnych wersji Muscata naprawdę robiło wrażenie. Nic więc dziwnego, że Morawian kontemplowano i chwalono. Nazwy i nazwiska takie jak Kovacs, Matysak czy Spilberg to już prawdziwe gwiazdy morawskiego winiarstwa. Pozostaje wierzyć, że znajdą się wkrótce polscy importerzy tych naprawdę dobrych win.
Na Enoexpo przybyli również winiarze z Francji. Pod egidą Sopexy wystawiła się znaczna ich reprezentacja – kto miał ochotę na zbadanie kondycji Burgundii czy Szampanii na pewno się nie zawiódł. Przybyło też kilku interesujących winiarzy z Włoch.
Na targach nie brakowało możliwości zapoznania się i z innymi ciekawymi regionami. Świetnie wypadła Słowenia. Szczególnie dobre wrażenia degustacyjne pod tym względem miałem na stoisku firmy Piwnice Win Słoweńskich – staranna selekcja win zaowocowała znakomitą jakością większości win znajdujących się w portfolio tej, dopiero zaczynającej swoją działalność, firmy. Zresztą na innych stoiskach Słowenia również wypadała świetnie, co osobiście bardzo mnie cieszy. Jest to bowiem kraj pod względem winiarskim i turystycznym zupełnie niesłusznie przez Polaków zapomniany. Liczę jednak, że w przyszłości to się zmieni.
Kto szukał winiarskiej egzotyki również nie mógł czuć się zawiedziony – na targach nie brakowało win z Mołdawii, Gruzji czy Republiki Południowej Afryki. Okupowane stanowiska tych wystawców pokazywały jak duże jest zainteresowanie winami pochodzącymi z tych krajów.
Innymi ciekawymi i urozmaicającymi akcentami na targach były, miedzy innymi: wręczenie przez Magazyn WINO medali i wyróżnień dla win i importerów (połączone ze specjalną degustacją nagrodzonych win) oraz wizyta Krzysztofa Kowalskiego i podpisywanie przez niego najnowszej książki, pt. „Kazania Dionizyjskie”.
Słowem – kto był na Enoexpo 2007 nie mógł się nudzić.
Tekst i zdjęcia: © Mariusz Kapczyński
Strona targów: Enoexpo.
