Vinisfera

Metafizyka wina Beli Hamvasa

W swej „Filozofii wina” Béla Hamvas powiada: Pijcie wino, raz jeszcze powtarzam. Ono pozwoli wam zmierzyć się z samym sobą, da wam odwagę do pocałunku, do zrywania kwiatów, zawierania przyjaźni, przyniesie głęboki i spokojny sen, pozwoli się śmiać, a zamiast gazet zaczniecie czytać wiersze. Oto idealna książka o winie, którą powinniście sobie spokojnie poczytać w wolnym, świątecznym czasie…

W swej „Filozofii wina” Béla Hamvas powiada: Pijcie wino, raz jeszcze powtarzam. Ono pozwoli wam zmierzyć się z samym sobą, da wam odwagę do pocałunku, do zrywania kwiatów, zawierania przyjaźni, przyniesie głęboki i spokojny sen, pozwoli się śmiać, a zamiast gazet zaczniecie czytać wiersze.
I takim właśnie stylem opowiada nam Béla Hamvas swoją „Filozofię wina”, książkę która napisał niemal „jednym tchem”, po wojnie – latem 1945 roku, podczas pobytu w Berény nad Balatonem. Właśnie ucichła wojna, ludzie głodni życia, tęsknili za normalnością i prostymi przyjemnościami. Myślę, że Hamvas pisał tę niewielką książkę niesiony podobnym nastrojem. Wino staje się u niego swoistą ucieczką od nieszczęść powojennych i ucieczką do normalnego życia. Jego książka pokazuje na wskroś metafizyczne, filozoficzne podejście do wina, które staje się ramą opisu rozmaitych codziennych aspektów ludzkiego żywota. W winie Hamvas odnajduje więc prostą radość życia, ale idzie też w swej refleksji dalej, głębiej. W winie znajdziemy prawdziwą metafizykę, ekstazę i ocalenie:
Pamiętaj, do ostatniej chwili nie jesteś zgubiony, do ostatniej chwili nie jesteś potępiony. Tylko od ciebie zależy, czy potępiony zostaniesz. Każda dusza rodzi się w kształcie doskonałym, kompletnym i nie powinna niczego utracić ze swojego zdrowia. Bądź mądry, odzyskaj zdrowie swej duszy. Lekarstwo otrzymasz wszędzie. Pij! Częstuję cię esencją czystości i odurzenia. Pij więc, a reszty dokona wino.
W tej prostej filozofii świat niesie też inne piękno. Okazuje się, że Hamvas to nie tylko wielki miłośnik wina, ale także kobiet – wiele akapitów jego rozprawy, to zdania chwalące ich piękno i czułe opisy emocji towarzyszącym obcowaniu z kobietą:
Jeśli mógłbym na przykład z pięknej dziewczyny otrzymać jej surogat, to bym ją tak długo destylował i krystalizował, aż otrzymałbym ekstrakt w postaci drogiego kamienia. Albo wina. A jeśli wino, to wówczas nie należałoby krystalizować, lecz rozpuszczać, zamieniać w napój. Kobietę przemienioną w kamień oprawiłbym w złoto i chłonął wzrokiem. Zamienioną w wino – wypiłbym!
To tylko próbka opisów Hamvasa…
Pierwsze polskie wydanie tej kultowej dla wielu winomaniaków książki ukazało się w 2001 roku. Teraz wydawnictwo Studio Emka zdecydowało się na jej reedycję – tym razem w formie bardziej ekskluzywnej, albumowej, wzbogaconej udanymi zdjęciami, które wykonał Zsolt Tatrai. Wychwalane w poprzednim wdaniu tłumaczenie książki nie zmieniło się (i dobrze!), jego autorem pozostał Tadeusz Olszański. W książce znajdziemy ponadto esej, który napisał inny wybitny pisarz węgierski – Sándor Marai. Jego rozprawka nosi tytuł „Rzecz o węgierskich winach” i bardzom ciekaw, co myślicie po jej lekturze.
Do takich książek chce się wracać, tak jak wraca się do ulubionych win. W czasach, gdy skrót, banał trzech zdań i kiepskie zdjęcie załatwiają wszelaką opinię i komentarz – warto sięgnąć po tę skromną, ale mądrą lekturę.
Tu znajdziecie coś więcej.

Bela Hamvas, Filozofia wina,  tłum. Tadeusz Olszański, Studio Emka, Warszawa 2013, 165 s., cena: 49 zł
Książka ukazała się również w formie audiobooka. Czyta Marek Kondrat.

Książkę można kupić tutaj

Mariusz Kapczyński

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT