Vinisfera

Odkrywanie smaków nieznanych

Z przyjemnością kontynuujemy wątek opisywania mniej znanych odmian winorośli. Czasem pochodzą one też z rzadziej opisywanych obszarów winiarskich, w których powstają jednak interesujące, niebanalne wina, uciekające stylistyką od tego, co najpopularniejsze na wielkim, światowym jarmarku wina.

Z przyjemnością kontynuujemy wątek opisywania mniej znanych odmian winorośli. Czasem pochodzą one też z rzadziej opisywanych obszarów winiarskich, w których powstają jednak interesujące, niebanalne wina, uciekające stylistyką od tego, co najpopularniejsze na wielkim, światowym jarmarku wina.

Ukryty okręt flagowy
Crljenak Kasteljanski to rdzennie chorwacka, czerwona odmiana. Spotykamy go pod innymi nazwami, jak pribidrag czy tribidrag. Pochodzi z okolic miasta Kaštela (niedaleko Splitu). Badania genetyczne na uniwersytecie w Davies, przeprowadzone w 2001 roku przez Carole Meredith (przy wsparciu chorwackiego naukowca Ivana Plejica, pisaliśmy o tym przy okazji charakterystyki zinfandela), wykazały, że kalifornijski zinfandel jest tożsamy z crljenakiem, była to nie lada sensacja. To odkrycie przysporzyło temu drugiemu sławy i znacznej uwagi. W sama porę, bo ta ciekawa odmiana była w tym czasie bardzo mocno odsunięta na margines zainteresowania. Warto w tym miejscu nadmienić, że crljenak wraz z odmianą dobricic jest rodzicem innej znanej chorwackiej odmiany – plavac mali.
Crljenak ma ciemną, mocną skórkę. Robi się z niego pełne, muskularne  wina – nie brak im ognistości, charakteru i tanin. Niemal standardowo dojrzewa się je  w beczkach, różnych –  nowych i starych. Wina mają potencjał na długie dojrzewanie i świetnie się rozwijają.

(5-) Zlatan Crljeniak 2008, Zlatan Otok, Makarska, Chorwacja, 14%
Importer: Solvin
Jedno z najciekawszych win w ofercie tej firmy (skupionej zresztą właśnie na winach chorwackich). Wino wyraziste owocowością i taninami. Solidnie skonstruowane, lekko chropawe , ziemiste, grafitowe. Z owoców jest intensywna czarna porzeczka, nieco cierpka dzika wiśnia, jeżyny. Wino ma charakter, jest soczyste i treściwe. Na swój sposób naturalne i mineralne. W finale skóra, pieprz, jagody, jeżyny, papryka, spalone drewno i inne korzenne nuty, dobrze podbite kwasowością oraz mocną, ziołową kontrą. Warto dać mu czas – łagodnieje, integruje się, nie tracąc nic z osobowości. Udane, niebanalne i charakterne wino. Warto poznać tę chorwacka specjalność, która w moim przekonaniu niejednokrotnie bije na głowę plavaca malego. Kto wie czy to nie ona stać by się mogła chorwackim  okrętem flagowym.
Cena: 139 zł

Chorwacja raz jeszcze
Bogdanuša (chor. „dar niebios”) to stara, biała odmiana chorwacka, której korzenie sięgają czasów starożytnych. Rdzennie uprawiana była na wyspie Hvar, na równinie Stari Grad i Jelsa (miejscu starożytnych kolonii greckich).
Jest to dość łatwa w uprawie, plenna, dająca duże i pewne zbiory, co winogrodnicy bardzo sobie cenią (choć nierzadko nadprodukcja szkodzi jakości win). Powstają z niej zazwyczaj wina jednoodmianowe, ale udanie się ją łączy z innym lokalnymi szczepami (czego przykład podaje poniżej), np. posip czy grk. Bogdanuša ma dość duże grona, zielono-żółte, z brązowym nakropieniem, skupione w kiści. Znajdziemy ją w Chorwacji pod innymi nazwami: bogdanoucha, bogdanuša bijela, bogdanuša mala, bogdanuša vela, bogdanuša vela mladinka, bojadanuša, bojdanuša, vrbanjka czy vrbanjska, mladeinka. Daje wina jakościowe, przyjemne, owocowe, w budowie stosunkowo proste. Powstają z niej czasem wina musujące, produkowane metodą charmat – powtórnej fermentacji przeprowadzanej w wielkich pojemnikach ze stali nierdzewnej.

(4+) Bogdanusa 2008, Zlatan Otok, Hvar (Svata Nedjelia), Chorwacja, 15%
Importer: Solvin
Ładne i ciekawe zestawienie mniej znanych: bagdanusa, prc, mekuja, marastina, posip. Wino jest czyste, o ładnym owocowym charakterze – jest pigwa, przejrzała cytryna, dojrzała papierówka oraz słoma, glina. Poza tym jest tu ładna cytrusowość, suszone kwiaty, polne zioła, wosk, akcent świeżo upieczonej bułki, wrzosu oraz dojrzałej gruszki i lekko orzechowego tła… W ustach również intensywne, owocowe. Wino smaczne, lekko korzenne, intensywne i długie. Lubię tak sprofilowane białe wina – o intensywnym charakterze, długości, mające nieagresywną pikanterię, która świetnie zgrywa z jedzeniem. To wino ma poza tym mineralne, gęste tło i ładny, wypełniający akcent pestkowej goryczki. To udana kompozycja, świadcząca, że nie jest to przypadkowe zestawienie odmian.
Cena: 65 zł


Wytrawna słodycz

Montonico bianco to biała odmiana włoska, która przede wszystkim uprawiana jest na południu kraju, w Kalabrii. Ampelografowie określają ją jako bardzo starą – tak jak wiele innych włoskich odmian – pochodzącą prawdopodobnie jeszcze z czasów kolonii zakładanych przez starożytnych Greków. Wiele ampelograficznych szczegółów pozostaje jednak tajemnicą. Najstarsze o niej wzmianki pochodzą z biuletynów z 1875 roku. Księgi z 1892 roku wspominają, że jedną z najważniejszych prowincji dla tej odmiany było abruzyjskie Teramo. Pod koniec XX wieku włoskie uprawy zajmowały około 1100 hektarów. Montonico bianco można spotkać pod innymi nazwami: mantonico, montonico bianco calabrese czy montonico bianco della calabria. Montonico ma zdolność koncentrowania sporej ilości cukru, zazwyczaj używane jest do produkcji win deserowych (czasem jeszcze dla wzmocnienia efektu dodatkowo podsusza się je na matach). W moim przekonaniu wytrawne wydania tych win są ze wszech miar warte uwagi. Odmiana używana jest w następujących apelacjach DOC Donnici (udział min. 50%) i DOC Pollino (max. 20%).

(5-) Mantonico 2009, Statti, IGT Calabria (Lamezia Terme), Włochy 13%
Importer: Adex Wina
Oj lubię taki styl, przyczajony, nieoczywisty, niebanalny. Kolor słomkowo-herbaciany, w aromatach:  jesienne liście, gruszka, pigwa, glina, wosk, orzechy laskowe. Jest bogato, statecznie i bardzo zachęcająco. Jest tu i delikatność, umiar, ale też ekstraktywność i pełny charakter, nieoczywista mineralność, rejestr lekko żywiczny, korzenny i „słomiany”. Jest kwasowość przejrzałej cytryny, podszyta dodatkowo grapefruitowym rejestrem. To nieoczywisty styl, skuteczna ucieczka od banału.
Cena: 69 zł

Słoweński zestaw
Ribolla gialla znana jako rebula, ribolla lub rumena rebula. Biała odmiana włoska uprawiana we Włoszech, na północy, w regionie Friuli-Venezia Giulia (w okolicach Rosazzo i Gorizia). Odmiana ta zalicza również bardzo udane występy w Słowenii (jako rebula) – głównie w regionie Brda oraz w Grecji na wyspie Kefalonia (jako rebola). Jest spokrewniona z inną friuliańską odmianą, czerwoną – ribolla nera (schioppettino).
Uznaje się, że to stara odmiana uprawiana jeszcze w czasach antycznych i dotarła do Friuli ze Słowenii. Pierwsze wzmianki o niej  pojawiły się w 1289 roku w akcie notarialnym nabycia winnicy we Friuli. W XIV wieku poeta Giovanni Boccaccio w jednym ze swoich dzieł omawiając grzech nieumiarkowania w jedzeniu i piciu, umieścił słabość do wina ribolla jako jedną z jego przyczyn. Już w następnym wieku, w 1402 roku, reputacja wina z tej odmiany znowu wzrosła – szczególnie w mieście Udine, gdzie musiano uchwalić specjalne przepisy zabraniające fałszowania win z tej odmiany. W wieku XVIII, inny włoski pisarz Antonio Musnig określił wina z ribolli jako najlepsze białe wina z Friuli.
Niestety, pod koniec XIX wieku nadeszła epidemia filoksery, która zebrała wielkie żniwo w winnicach, niszcząc większość upraw tej odmiany. Nowe nasadzenia, które później zajęły jej miejsce już nie były tak oryginalne, schlebiały masowym tendencjom i zachłyśnięciu się winiarzy odmianami francuskimi jak merlot czy sauvignon blanc – w latach 90. ubiegłego wieku  mniej niż 1% win Friuli, powstałych w apelacji  DOC pochodziło z odmiany ribolla gialla. Ostatnie lata – na fali docenienia lokalnych odmian – przyniosły zmiany i zwiększenie areału upraw. Co za tym idzie, odmiana ta nabrała bardziej znaczącej roli w winach jakościowych – Colli Orientali del Friuli czy Collio Goriziano. Wina z ribolli są najczęściej lekkiej lub średniej wagi, kwiatowe, jabłkowo-cytrynowe, o dobrej kwasowości. Chętnie umieszcza się je w beczce, choć wtedy tracą wiele ze swego naturalnego wdzięku.

(5-) Stara Brajda Bela 2008, Stojan Ščurek, ZGP Goriška Brda, Słowenia, 13.5%
Importer: Prados
Świetny kupaż, oparty na rebuli ale też innych rzadkich odmianach: pikolit, pika, glera, tržarka i malvazija. Wino wypada fajnie, intensywnie i czysto. W ustach ładne, ekstraktywne, pełne i dojrzałe, z głęboką strukturą. W aromatach i smakach jest gruszka, jabłko, glina, nuty pieprzne, olej słonecznikowy (w strukturze też jest lekko oleiste). Finisz ekstraktywny, złożony, lekko pestkowy. Wyważone, solidne wino, które długo i przyjemnie się rozwija. Dobre użycie beczki, znać tu zaledwie jej lekki akcent. Wino jest intensywne, ziołowe, z dobrym garbnikiem. Trwałe i długie. Świetna jakość. Lubię taki styl.
Cena: 87 zł

Wiadomość z Dragasani
Obok nietypowej odmiany – o wdzięcznej dla Polaka nazwie – novac, winiarnie rumuńskie mogą się pochwalić inną – negru de dragasani. Uprawiana przede wszystkim w południowych częściach kraju, okazała się i produktywna i jakościowa. Jest to odmiana stosunkowo młoda. Jej rodzicami były negru vartos i saperavi. Wyhodowano ją w winogrodniczej stacji doświadczalnej w Dragasani. Daje wina o mocno zaznaczonej owocowości, intensywne w kolorze i smaku. Sporo dodatkowych badań nad jej możliwościami w winnicy, przeprowadzono stosunkowo niedawno 2003 -2006 roku, poświęcono trochę naukowych prac – pod enologicznym względem uznano ją za bardzo udaną. Degustacje potwierdzają jej potencjał, solidność i ciekawy, soczysty czereśniowo-wiśniowy styl, w sam raz dla zwolenników dobrze poukładanych, owocowych i jędrnych win. Poparciem tej tezy są solidne egzemplifikacje pochodzące  winiarni Stirbey.

(4+) Negru de Dragasani 2008, Stirbey, Dragasani, Rumunia, 14.5%
Importer: Winnacja
Słodycz owocu, czereśni i wiśni plus podbicie beczkowym tonem i intensywna nuta pieczonych kasztanów i ziemi. Wino jest nieco dymne, intensywne gładkie, bardzo smacznie wykonane. Sporo nut owocowych: jeżyny, wiśnie, jagody oraz mokre poszycie leśne i tytoń. Wino gładkie, z dobrą strukturą.  Jest gęste, dymne, z akcentem wiśniowego likieru. Finisz długi, wyraziście pieprzny, lekko ziołowy, z nutą kawy i spalonego drewna. Ma własny, nieco odrębny, ale ciekawy charakter. Wyraziste, soczyste i smakowite. Warto zaznajomić się z tą rumuńską ślicznotką.
Cena: 69 zł

Jedwabny szlak czyli japoński łącznik
Miałem okazję próbować niewielu japońskich win – jedno z nich było z odmiany, którą chcę opisać – koshu. Jest to japońska winiarska duma, to tę odmianę promują i stawiają na piedestale.
Koshu rośnie w wielu regionach, ale najlepsze efekty daje w cenionej winiarsko prefekturze Yamanashi, gdzie wszystko sprzyja uprawom – jest dużo słońca, ale i chłodnych nocy oraz wulkanicznej gleby, tak bardzo sprzyjającej uprawie. W chwili obecnej w tej prefekturze tej znajduje się około 80. winiarni. Region ten (znajdujący się niedaleko Fuji) produkuje 80% japońskich win – z 450 ha winnic.  


Fot. Koshu of Japan

Historia winiarstwa na Yamanashi obszarze datuje się na 1874 rok, gdzie w tej właśnie prefekturze zaczęto uprawiać winorośli i produkować wino (wokół miasta Kofu).
Pierwszą profesjonalną winnicę założono w pod koniec XIX wieku w mieście Iwaimura (dziś Katsunuma-cho). Warto wspomnieć, że już w 1877 roku początkująca winiarnia wysłała dwóch uczniów do Francji, którzy udanie wdrożyli nauki na ojczystej ziemi, używając jednak rdzennej odmiany Koshu. Produkcję udoskonalano aż do II wojny światowej. która w naturalny sposób powstrzymała rozwój „jakościowego” winiarstwa.
Koshu ma lekko różowe zabarwienie cienkiej skórki i niezłą wydajność. Ma rzesze winiarskich fanów w Japonii, choć często pojawiają się z nią kłopoty w winnicy, głównie z chorobami grzybowymi (na co cierpi wiele innych odmian japońskich) – wymagane są suche stanowiska i ciepły sezon dojrzewania.
Koshu długo funkcjonowało jako odmiana „stołowa”, prosta – lata doświadczeń wyniosły ją jednak wyżej. Dobrzy winiarze potrafili wykrzesać z niej interesujące, jakościowe wina. Jak zapewniała mnie autorka pierwszego przewodnika po japońskich winnicach – Miyuki Katori, koshu jest w stanie zaspokoić naprawdę wysokie oczekiwania. Wina mają transparentny, czytelny styl. Najczęściej jasny, lekko słomkowy kolor, łagodny owocowy aromat z akcentami cytrusowymi (cytryny, brzoskwinie), również w smaku. Niska zawartość alkoholu, przyjemna, delikatna kwasowość, lekkość stylu, to kolejne z podstawowych cech win powstających z tej odmiany. Świetnie nadają się one do zwięzłych, lekkich dań japońskiej kuchni (gdzie dominują owoce morza i warzywa).


Fot. Koshu of Japan

Japonia postanowiła wesprzeć ten styl i koshu, jako odmianę najbardziej  reprezentatywną. Pojawiły się specjalne akcje promocyjne i kampanie. 20 lutego 2012 roku, 13 japońskich winiarni uczestniczyło w degustacji i prezentacji dla ważnej organizacji winiarskiej International Organisation of Vine and Wine (OIV). Wydarzenie zorganizowało stowarzyszenie Koshu of Japan (KOJ) odpowiedzialne właśnie za promocję koshu i prefektury Yamanashi.
Jeśli ktoś będzie miał okazję zaopatrzyć się lub próbować win z tej odmiany to za najlepszych producentów koshu uchodzą: Haramo, Grace, Lumière, Marufuji, Soryu Winery, Yamanashi Wine, Tomi No Oka Winery, Chuo Budoshu, Rubaiyat Wine, Yamato Wine, Sadoya.
Dobrych win z koshu przybywa. Pozostaje tylko cierpliwie czekać na kolejną okazję do degustacji.  

Tekst: Mariusz Kapczyński

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Vinisfera
Przewiń do góry

Jeżeli chcesz skorzystać z naszej strony musisz mieć powyżej 18 lat.

Czy jesteś osobą pełnoletnią ?

 

ABY WEJŚĆ NA STORNĘ

MUSISZ MIEĆUKOŃCZONE

18 LAT